RE: Pompa
RE: Pompa
Dawniej były z kalamitką i należalo smarować aż dziurką wycisnie się smar. Zapodaj jej smaru może przestanie piszczeć.Teraz są bez obsługowe czyli łożyska zakryte i uszczelnieniacz ceramiczny bodajże. Pare lat temu kupiłem taką była to wtedy pewnego rodzaku nowosć ale długo nie pociągła może teraz są troche lepsze.
Bawiłem się w naprawe ale nie jest to takie proste, dwa razy mi pęknął wiatrak żeliwny przy wciskaniu na oś no ale jakoś poskładałem i działa. Łożyska dałem zakryte, nową reparaturke, łożyska i oś wciskałem na imadle, nic nie wbijałem młotkiem.
Jak już bedzie do wymiany proponuje jednak kupic nową bo remont też kosztuje a nie zawsze się da taniej go zrobić niż kupić gotowca.
Miałem tez takie zdarzenie że nakrętka mocujaca piaste wiatraka na osi się poluzowała i telepało wiatrakiem ma wolnych obrotach. Dałem wtedy nową nakrętke bo stara była przekręcona ale nie zaginałem blaszki tylko dobrze dokręciłem bo nie chciało mi sie odkręcać chłodnicy*annoy*
Bawiłem się w naprawe ale nie jest to takie proste, dwa razy mi pęknął wiatrak żeliwny przy wciskaniu na oś no ale jakoś poskładałem i działa. Łożyska dałem zakryte, nową reparaturke, łożyska i oś wciskałem na imadle, nic nie wbijałem młotkiem.
Jak już bedzie do wymiany proponuje jednak kupic nową bo remont też kosztuje a nie zawsze się da taniej go zrobić niż kupić gotowca.
Miałem tez takie zdarzenie że nakrętka mocujaca piaste wiatraka na osi się poluzowała i telepało wiatrakiem ma wolnych obrotach. Dałem wtedy nową nakrętke bo stara była przekręcona ale nie zaginałem blaszki tylko dobrze dokręciłem bo nie chciało mi sie odkręcać chłodnicy*annoy*