Koniec Ursusa

Wszystko o naszych Ursusach
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12218
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Koniec Ursusa

Post autor: Ursus »

Myślę, że Koledzy z Ursusy.pl nie obrażą się, że im trochę podkradłem temat ;) Jednak myślę, że pomimo tego, że dotyczy on obecnych czasów to nie bez znaczenia jest też przeszłość.
Wszystko zaczęło się od tego artykułu --> KLIK

Nowe ciągniki mnie jakoś nie interesują, sama fabryka też nie za bardzo - bardziej martwi mnie to co stanie się z niedawno utworzonym Muzeum Historii Ursusa?? :shy:

Co o tym sądzicie??
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Awatar użytkownika
Ursus c-325
Posty: 1693
Rejestracja: 10 wrz 2006, 12:17

RE: Koniec Ursusa

Post autor: Ursus c-325 »

Dla mnie jest szkoda wszystkiego. Nie jest to już to samo, co ZM "Ursus" lat 50, 60, 70 i 80, ale dla mnie szkoda. Zakłady z tak długą i piękną historią zostają sprzedane (i to Turkom :upset: ). Jednak chyba najbardziej boli to, że marka zginie na zawsze. :(

A muzeum zapewne zostanie (chociaż to nam zostanie oprócz wspomnień i wspaniałych maszyn).
Awatar użytkownika
Marcin125p
Posty: 886
Rejestracja: 29 sie 2006, 12:31
Lokalizacja: Koszkowo (w PGS :-) )

RE: Koniec Ursusa

Post autor: Marcin125p »

Nie wiadomo co zrobią z ciągnikami ale muzeum musi zostać ! Chyba że całość muzeum przeniosą w inne miejsce :@ . Ale pożyjemy i zobaczymy
RATUJMY LEGENDY NASZYCH PÓL I DRÓG
Awatar użytkownika
Deleted_User
Posty: 2797
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00

RE: Koniec Ursusa

Post autor: Deleted_User »

Moim zdaniem ale i wielu rolników z którymi mam kontakt szansą na uratowanie ursusa byłoby powrócenie do produkcji tak waspaniałych ciągników jak Ursus-330 i C-360. Ludzie są przyzwyczajeni do tych marek ciągników bo się na nich wychowali wszystko jest im dobrze znane ogromna żesza maszyn do nich pasuj a pozatym we wszystkich sklepach Agromy można kupić do nich części zamienne. Skąd innąd wiem że był taki pomyśł powrócenia do produkcji ale został zaniechany i moim zdaniem to był początek końca ursusa. Spójrzcie państwo ile setek tysiecy sztuk Ursysów 328;330 czy C-4011 później C-355 a następnie C-360 zostałowyprodukowanych i zobaczcie ile jeszcze jest w exploatacji. To jest tradycja i napewno gdyby nowe ciągniki tych marek były produkowane znalazłyby wielu klientów. Bo wielu ludzi odnowiło by sobie tabor. Oczywiscie zdaję sobie sprawe że te ciągniki musiały by przejść pewne zmiany konstrukcyjne aby dostosowac je do obecnych potrzeb.
Awatar użytkownika
rafal
Posty: 1457
Rejestracja: 26 cze 2006, 15:02

RE: Koniec Ursusa

Post autor: rafal »

W zasadzie koniec ciągników C-330 i 360 został przypieczetowany w latach 70. Decyzja o zakupie licencji MF zablokowała proces modernizacyjny tych ciągników. W latach 80 okazało się , że w dekadzie kryzysu gospodarczego olbrzymia rozbudowa przemysłu ciagnikowego była zbyt kosztowną inwestycją. Znaczące zmiany w ciągnikach szły zbyt powoli.
Dzisiej istnieją całkiem ciekawe pakiety modernizacyjne do C-360 i C-330 ( szczelne kabiny, nowoczesne maski). Na upartego z częsci dostepnych w handlu można złozyć nowy ciagnik.
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12218
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

RE: Koniec Ursusa

Post autor: Ursus »

Wydaje mi się, że jeżeli ciągniki C360 i C330 byłyby trochę zmodernizowane i dalej były w produkcji to osiągałyby takie ceny, że wielu rolników wolałoby dołożyć trochę pieniędzy i kupić coś lepszego.
A dziś można sobie jak ktoś lubi kupić C330 lub C360 używaną i pokupować masę części i zrobić taki kapitalny remont oraz dołożyć produkowane teraz elementy dodatkowe, że traktor będzie lepszy jak z fabryki :)
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Awatar użytkownika
SEBRIGHT
Posty: 2556
Rejestracja: 23 sty 2007, 13:27
Lokalizacja: Dobra (Małopolskie)

RE: Koniec Ursusa

Post autor: SEBRIGHT »

Moim zdaniem przy sprzedaży febryki jednym z warunków sprzedaży fabryki powinno byś zachowanie marki, a muzeum pewnie zostanie.
Zetor 25K - 1953; Dolpima PS290 - 1988 (chyba); Dezamet ... - 1988; Żuk A06 - 1980; MF70 - 1980 i 1989; HakoTrac T6 - 1963; Dzik 2 - 1969; Ursus C-355 - 1972; Hakotrac T8 - 1965;
Awatar użytkownika
wujekcinek
Posty: 111
Rejestracja: 09 gru 2006, 9:52

RE: Koniec Ursusa

Post autor: wujekcinek »

Jeżeli bumar uznał, że sprzedaje to sprzeda. Szkoda że prawdopodobnie kupią go Turcy. Ponieważ tak jak i my produkują ciągniki na licencji MF i i tak ursus korzystał z ich części, raczej produkcja tych licencyjnych zostanie utrzymana, ale już pod marką turecką, dzięki czemu będą mogli promować swą markę mając dojście do rynku unijnego. Natomiast gdyby ursusa kupił polmot nieposiadający własnej marki zachowałby obecną. Poza tym historia zatoczyłaby koło i 330 i 360 wróciłyby do Ursusa. Na dzień dzisiejszy polmot montuje z hinduskich części ciągniki na które dawniej hindusi kupili w ursusie licencje.
Awatar użytkownika
rafal
Posty: 1457
Rejestracja: 26 cze 2006, 15:02

RE: Koniec Ursusa

Post autor: rafal »

zgadzam się. Z dwojga złego wolałbym Pol Mot. Po pirewsze to krajowy holding i będzie chciał zachować markę oraz dązyć do utrzymania i rozwoju dotychczas produkowanych ciagników.
Natomiast Turcy zarobia u nas montownię swoich Mf-ów i na pewno nie będa zainteresowani utrzymywaniem lini cięzkich ciągników. Generalnie w tym drugim przypadku wróże rychły koniec marki i ponad 100 letniej tradycji.
A tak na marginesie ciekawie było by zobaczyć Escorta 335 w barwach Ursusa z nową maską i kabiną typu Koja ;)
Awatar użytkownika
wujekcinek
Posty: 111
Rejestracja: 09 gru 2006, 9:52

RE: Koniec Ursusa

Post autor: wujekcinek »

Czyli jednak. W gazecie dziś napisali, że w przyszłym tygodniu Turek nazwiskiem Uzel w przyszłym tygodniu podpisze umowę.
Awatar użytkownika
URSUS c 328
Posty: 273
Rejestracja: 06 sty 2008, 14:55

RE: Koniec Ursusa

Post autor: URSUS c 328 »

Ursus dalej produkuje ciągniki na szczęście nie upadł:)
Awatar użytkownika
agrotechnik
Posty: 1052
Rejestracja: 24 lis 2007, 16:38

RE: Koniec Ursusa

Post autor: agrotechnik »

Na szczęście dla ursusa, umowa z turkami nie doszła do skutku i Bumar dlaej szukając inwestora sprzedał go POL-motowi...
Awatar użytkownika
73michal
Posty: 157
Rejestracja: 08 lip 2008, 23:10

RE: Koniec Ursusa

Post autor: 73michal »

Dla mnie Ursus zawsze będzie górą :D . Z tego co wiem jakiś model ciągnika Farmtrack jest wzorowany na Ursusie c330.
Awatar użytkownika
Deleted_User
Posty: 2797
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00

RE: Koniec Ursusa

Post autor: Deleted_User »

A dokładnie Farmtrak(tak się pisze nie Farmtrack) Escort 450 jak się nie mylę.
Awatar użytkownika
whar
Posty: 143
Rejestracja: 27 lip 2007, 20:27

RE: Koniec Ursusa

Post autor: whar »

Jestem absolwentem Politechniki Warszawskiej po wydziale Samochody i Ciągniki z roku 1972. Wielu moich kolegów inżynierów podjęło pracę w Ursusie. Ja pracowałem w Fabryce Samochodów Osobowych na Żeraniu.
W tamtych czasach Ursus był gigantem traktorowym z produkcją ok 15000 rocznie, niezbyt nowoczesnych, ale trwałych ciągników serii 330 i 360 opartej na Zetorze. Produkcja była kosztowna i nieopłacalna biąrąc pod uwagę oficjalna cene ciągnika, choć ciągnik też był nieosiągalny po tamtej cenie.
Jednak Kółka Rolnicze wg. przydziałów, je kupowały, zajeżdżały na śmierć i dopiero tak wyeksploatowane, skasowane ciągniki trafiały do indywidualnych nabywców, gdzie rozpoczynały "drugie życie".
Na szczęście możliwy był profesjionalny remont tych traktorów w POM'ach.
Tak wyremontowany ciągnik, wracał do pracy w gospodarstwie indywidualnym, gdzie zwykle służył jeszcze wiele lat.
Traktory były w Polsce zawsze sprawą polityczną, bo jak nazwać inaczej pomysł produkcji przestarzałego LANZ BULDOGA pod marką URSUSA C-45.
Także w latach 70-tych kierownictwo partii miało dylemat.
Czy dalej produkować dość prymitywny, nieekonomiczny, choć sprawdzony w warunkach krajowych URSUS C330, czy też zakup licencji jednego ze sprawdzonych i znanych na świecie producentów.
Wybrano ( moim zdaniem słusznie światowego potentata Massey Fergusson). Dawało to szansę eksportu traktora na cały świat, dostęp do sieci serwisowej i części zamiennych.
Ale przyszła też pierestrojka.
Gigant URSUS upadł mimo , a może nawet za przyczyną anachronicznych Związków Zawodowych.
Dzisiaj 70% dawnych zakładów to krajobraz księżycowy rozpadających się hal produkcyjnych. Jedno co jeszcze jest wart URSUS to ziemia na której stoi.
Podobnie jest z FSO.
Gigantyczne zadłużenia tych fabryk wielokrotnie przekraczaja wartość terenu które zajmują.
To tylko kwestia czasu, gdy te zakłady zostaną sprzedane za symboliczną złotówkę.
I niech to będzie w miarę szybko, bo żaden URSUS C-45, czy nawet
LANZ BULDOG z roku 1945-ego ich nie ocali.
Awatar użytkownika
rafal
Posty: 1457
Rejestracja: 26 cze 2006, 15:02

RE: Koniec Ursusa

Post autor: rafal »

Wahr to smuntna niestety rzeczywistośc. A Ursus, dzis jest już nieliczącym się graczem na rynku ciągników, nawet w kraju.
Awatar użytkownika
Wiesiek
Posty: 804
Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:14

RE: Koniec Ursusa

Post autor: Wiesiek »

A czego innego spodziewać się można było???
My Polacy, w obecnych czasach nie możemy mieć nic swojego.
Czyja to wina? sami sobie odpowiedzcie. Nie tylko Ursus zaginął.....wszystko.!!
oldtimer
Posty: 126
Rejestracja: 21 lis 2007, 21:26

RE: Koniec Ursusa

Post autor: oldtimer »

Dopiero uczymy się wolnego rynku. Powoli dojrzewamy... Na poczatku ludzie po założeniu firmy kupowali samochody często przewyższające wartością same firmy. Firmy padały, kredyty trzeba było spłacać... Winny był rzad bo nie wspierał biednych przedsiębiorców. Ostatnio pojawiła się akcja z Opcjami- wiele firm, w tym z przemysłu hutniczo- metalurgicznego chcąc zarobić jeszcze więcej kupowało i sprzedawało opcje- kurs euro skoczył, firmy zaczęły tonąć w długach... Kto winny- rząd i Marcinkiewicz. Narzekać i szukać winnych jak to czyni "Wiesiek" potrafimy wszyscy.

A przecież nie tylko My mamy problemy... Chrysler padł. General Motors padł (Humera nie będzie :(). Do opla dopłaca rząd Niemiec i też ledwo się trzyma. Honda wycofała się z Formuły 1. BMW nie stać na porządny samochód... Z firmami motoryzacyjnymi jest jak z życiem cżłowieka- jakiś "wariat" je tworzy, rozwija, doprowadza do świetności... Jak odchodzi z firmy pojawiają się nastepcy- dobrze, jeśli idą w tym samym kierunku i są takimi samymi pasjonatami- jak chcą się tylko nachapać- firma znika prędzej czy później... Kwestia "pomocy" rządu to już zupełnie inna bajka... Cały świat dopłaca do firm motoryzacyjnych, a Polska stoczniom pomogła i jakie efekty... Grrr
Irus U600
Posty: 55
Rejestracja: 13 kwie 2009, 19:37

RE: Koniec Ursusa

Post autor: Irus U600 »

W latach 80 pracowałem w firmie, która była poważnym kooperantem ZM URSUS. Byłem technologiem konstruktorem. Muszę trochę wejść w polemikę z kolegą whar`em. Moim zdaniem zakup licencji MF był gwoździem do trumny Ursusa. Potężna inwestycja. Wybudowany praktycznie nowy zakład tzw. licencja. Zakupiony ciągnik MF 3512 i 4512, niedostosowany do warunków polskiego rolnictwa. Owszem- nowoczesny w porównaniu z archaicznymi C 330 i C 360. Tylko, że całość konstrukcji wymiarowana w calach. Połączenia śrubowe - gwinty calowe ( zgubienie śrubki lub nakrętki w polu powodowało poważną awarię ). Adaptacja technologii polegała na prostym przeliczeniu wymiarów z cali na mm. W konsekwencji powodowało to wzrost kosztów produkcji, ponieważ z takiego przeliczenia wymiarów, wyszły wymiary nietechnologiczne. Konstruktorzy masowo składali wnioski racjonalizatorskie na zmniejszenie wymiarów, które nie miały istotnego znaczenia, a powodowały ogromne oszczędności materiałów hutniczych ( a Ursus " racjonalizatorom " musiał wypłacać ogromne środki z tytułu wynalazczości ). Zakupiono ciągnik na polskie warunki klimatyczne, bez kabiny. Jedynym wynalazkiem była rama ochronna, do produkcji której niektóre materiały trzeba było ściągać z Austrii ( polskie huty nie miały takich kształtowników w programie produkcji). Czy wiecie, że ZDCR nie dał rady zbudować do MF-a kabiny? Musieli ciągnik przebudować na podłogowy i dopiero dorobili kabinę. Poza Ursusem skonstruowano i produkowano zabudowę do ramy ochronnej, którą każdy rolnik mógł sam sobie założyć na ciągniku (jeśli był on fabrycznie wyposażony w ramę). W końcówce lat 80, żaden ciągnik nie posiadał pełnej homologacji. W ministerstwie były załatwiane karty dopuszczeń. Eksport MF ? To nie było pojęcie, które znamy dzisiaj. Cena, którą uzyskiwano była śmieszna do kosztów produkcji. Trzeba było zabezpieczyć dewizy na komponenty do produkcji. W rozliczeniu za ciągniki ówczesny rząd uzyskiwał różne wynalazki. Naturalną i logiczną drogą rozwoju Ursusa mogło być zacieśnianie współpracy z Zetorem. Taki wątek pojawił się w omawianym okresie. Ale zmiana ustroju, załamanie gospodarki, polityka dyrekcji zakładu oraz związki zawodowe przekreśliły wszelkie szanse. Ciekawe jak potoczyłyby się losy Ursusa? Na początku lat 90 można było kupić z Ursusa nowoczesne maszyny za bezcen. Już wtedy Ursus został ograbiony. I tak jestem pod wrażeniem, że do dzisiaj "coś" przetrwało z tej ikony przemysłu.
Awatar użytkownika
Wiesiek
Posty: 804
Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:14

RE: Koniec Ursusa

Post autor: Wiesiek »

Ja wiem "oldtimer" ze najlepiej wszystko zwalic na system polityczny, najlepiej na ten który był, najwygodniej zostawić winę na zmarłego.....jednakże temu zmarłemu zawdzięczamy, ze mieliśmy choć trochę tej technicznej tożsamości.
Popatrz: Rumunia - została Dacia?, Czechy -Zetor?
Tak ogólnie to nie tylko Ursus, tylko całą gospodarkę uziemili i sprzedali, cementownie, stocznie, huty i dziesiątki innych.
Niech ktoś powie, że to nie jest wina rządów i decydentów.Najlepiej winę poszukać w jakiejś wirtualnej przyczynie.
Nie będę dalej się rozpisywał, bo to już jest na marginesie polityki, chciałbym aby chociaż nasze forum było wolne od tej dziedziny.
Bądżmy obiektywni Panowie!
ODPOWIEDZ