MÓJ URSUS C-4011 '70

Wszystko o naszych Ursusach
jacek0106
Posty: 686
Rejestracja: 11 lut 2012, 19:38

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

Post autor: jacek0106 »

Kupiłem cały zestaw z Allegro. Ale uwaga na to badziewie . O ile przewód ciśnieniowy ładnie zakuty i ta sruba redukcyjna też starannie wykonana, to czujnik do kontrolki był Chiński, a manometr Ruski, zresztą do powietrza chyba. Wszystko siadło po pierwszym mocniejszym zagrzaniu oleju. Manometr olejowy poszedł od starej Skody RTO, a czujnik do kontrolki niemiecki niezniszczalny od starszych Volkswagenów. Od nowych nie pasuje, bo one z porządną techniką mają mało wspólnego. Tą śrubę to ciężko dostać dlatego kupiłem zestaw, trzeba by zadzwonić to może wyślą samą przejsciówkę. To chyba ktoś w Polsce toczy, bo gwinty dokładnie są zrobione.
szubinska
Posty: 509
Rejestracja: 26 lut 2014, 11:47

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

Post autor: szubinska »

Wiesz może jak zdjąć z wału prawe ramię podnośnika w C-4011 ? Lewe ma wyrobiony niewielki luz na frezach to schodzi lekko ale prawe się dobrze trzyma. Ściągacza tam nie ma jak założyć a młotkiem trochę się obawiam w to uderzać. Będę chciał zdjąć cały podnośnik żeby wymienić uszczelniacze na tłoku i przy okazji chciałem uszczelnić ramiona. Lepiej próbować je zdjąć gdy podnośnik jest na ciągniku czy lepiej gdy jest zdjęty ? Może masz jakiś pomysł jak się za to zabrać ?
jacek0106
Posty: 686
Rejestracja: 11 lut 2012, 19:38

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

Post autor: jacek0106 »

Jak uszczelniacze (pierścienie) tłoka mają być wymieniane to trzeba korpus zdjąć, a wtedy wybić od strony zdjętego ramienia. Jak jest zapieczony wielowypust to lepiej wybijać wałek niż złamać ramię. Namoczyć jakimś penetrolem, albo w ropie . Jak nie puści to podgrzać samo ramię palnikiem, bo i tak oring będzie nowy. A przy składaniu nasmarować wielowypusty smarem grafitowym, to nigdy się więcej nie zapieką. A i fabrycznie lubiało ciec po wielowypustach wałka skrętnego bo nie ma tam korków. Ja to silikonem technicznym zaczopowałem i jest sucho.
Awatar użytkownika
Motor874
Posty: 1
Rejestracja: 23 lip 2014, 23:32

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

Post autor: Motor874 »

Witaj Jacku masz może szablon: URSUS C 4011??? Pozdrawiam.
szubinska
Posty: 509
Rejestracja: 26 lut 2014, 11:47

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

Post autor: szubinska »

Z lewego ramienia podnośnika cieknie nadal, wymiana oringa niewiele pomogła, z prawej trzyma dobrze. Może tam coś jeszcze trzeba wymienić albo naprawić ? Co można jeszcze zrobić aby to uszczelnić ?

I druga sprawa. Uszczelnienie pomiędzy korpusem podnośnika z korpusem mostu. Generalnie jeszcze nigdy nie używałem silikonu zazwyczaj papierowe uszczelki składałem na smar. Podnośnik będę rozbierał po raz pierwszy. Czy na smar wystarczy ? Jak to rozwiązałeś u siebie ?
jacek0106
Posty: 686
Rejestracja: 11 lut 2012, 19:38

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

Post autor: jacek0106 »

Na pokrywie jak masz porządną uszczelkę to i nie musisz silikonem ciaprać. Nie zapomnij o oringach na wajchach pompy i reduktora. No i uważaj przy nakładaniu dekla żeby nie uszkodzić delikatnej tulejki z oringiem zaopatrującej olejem rozdzielacz. Często w Ursusie na montażu to rozwalali i nowe traktory na gwarancji ciekły. Oring na ramieniu albo miał nie wyczyszczone gniazdo, albo go przy składaniu przyciołeś i teraz cieknie.



Podaje wymiary oryginalnej trzcionki napisu C-4011 dla restauratorów najwspanialszego modelu URSUSA.
długość ursus 28cm
długość c-4011 19 cm
odległość między wyrazami 7cm
wysokość liter c-4011 5,5 cm
wysokość ursus 3cm
grubość trzcionki c-4011 0,8
grubość ursus 1.8
A wzór oczywiście ze zdjęcia oryginalnego ciagnika każden zdolny grafik skopiuje.
szubinska
Posty: 509
Rejestracja: 26 lut 2014, 11:47

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

Post autor: szubinska »

Możesz dokładniej powiedzieć jakie oringi masz na myśli ("na wajchach pompy i reduktora") ?

Oring na ramieniu wymieniłem już po raz drugi. Po pierwszej wymianie nic to nie dało, nadal ciekło. Po roku wyjąłem ten oring (nigdzie nie był uszkodzony, wszystko w należytej czystości) i starannie założyłem nowy, niby lepszy bo z firmy INCO. Mimo to nadal delikatnie cieknie z tego ramienia. Sam już nie wiem co z tym zrobić, Myślę jeszcze żeby tulejki ramienia wymienić, wału na razie nie będę wymieniał bo jest za drogi żeby go wymieniać tytlko z powodu delikatnego wycieku. Czy wymiana tych tulejek ma sens ?
jacek0106
Posty: 686
Rejestracja: 11 lut 2012, 19:38

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

Post autor: jacek0106 »

Te wajchy między nogami mają uszczelniacze na 100%. A na ramieniu może występować jakaś niedokładność nawet fabrycznie i jakie byś nie zakładał oringi i tak zawsze coś pocieknie.
Awatar użytkownika
DK94
Posty: 251
Rejestracja: 11 lut 2013, 7:42

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

Post autor: DK94 »

Jacku, mam prośbę możesz porobić mi zdjęcia tego Twojego Tuza na przód. mocowania z przodu jaki z tyłu. Dostałem rok temu dwa siłowniki kopalniane dwustronnego działania i myślę przenieść pług z tyłu na przód. Jak jest u Ciebie z demontażem np na lato trzeba się bardzo natrudzić?
jacek0106
Posty: 686
Rejestracja: 11 lut 2012, 19:38

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

Post autor: jacek0106 »

Wszystko w temacie pługa jest na 24 stronie wątku Walka ze śniegiem. Zaczepia się szybko, bo wisi na 2 bolcach. Obecnie na tyle dodatkowo jest zamykana hydraulicznie łyżka, i teraz można już spokojnie coś na działce pokopać, a i docisk osi pozwala więcej przodem pchać. On jest na tyle masywny że nawet ostatnio nim pokruszyłem i zerwałem płytę betonową.
Zimy ostatnio nie było to gumowa strona służyła jedynie do zapychania węgla do boksu, nie drapiąc betonu. Ogólnie sprzęt bardzo uniwersalny. A sama rama jest na pewno lepszym obciążnikiem przodu niż te nieszczęcne obciążniki w felgach.
ODPOWIEDZ