Ursus C325 po remoncie
-
- Posty: 445
- Rejestracja: 16 gru 2013, 16:46
RE: Ursus C325 po remoncie
widze że praca wre oby tak dalej i powodzenia czekam na dalszą relację*tup*
RE: Ursus C325 po remoncie
też tak uważam ciągnik jak na swoje lata był w idealnym stanie ponoć stał 15 lat nie używany korpusy całe nigdzie nie spawane ani nie klejone ale i technicznie nadawał sie do użytkowania środek skrzynia biegów nie wymagała żadnych napraw więc tylko do niej nie zaglądałem oprócz wymiany uszczelek i uszczelniaczy a reszta podzespołów była rozebrana do ostatniej śrubki i przeglądnięta
Wracam po długim okresie przerwy chcąc pochwalić się nowym ciągnikiem dobrze wszystkim tutaj znanym URSUS c325 z 1961 roku. Kupiony kilka dni temu około 15 km od mojego domu od 2 właściciela starszego Pana który kupił go na początku lat 80 w Kółku Rolniczym, a dowiedziałem się o tym ciągniku zupełnie przez przez przypadek ponieważ znajomy tego Pana kilka lat temu kupił u mnie silnik do c360 i już wtedy mówił że wie o takim ciągniku jak c325 gdy widział mojego z 1962, a teraz przyjechali obaj do mnie czy nie byłbym zainteresowany kupnem takiego ciągnika i już na drugi dzień stał u mnie na podwórku a w skrócie nie był odpalany od ponad 5 lat ponieważ właściciel kupił ursus c330 a w c325 jest do wymiany uszczelka więc pewnie też głowica do remontu jest no i oczywiście pierścienie a co więcej... wyjdzie w praniu silnik kręci ale nie może odpalić (być może też pompa siadła) trzeba rozebrać i patrzeć hamulcy nie ma luzy na przedniej osi czyli standard ale na podnośniku zwolnicach i reszcie podzespołów ku mojemu zdziwieniu nie ma luzów więc tylko trzeba to wszystko uszczelnić trochę pracy będzie ale może efekt końcowy wynagrodzi trud pracy przy nim
Wracam po długim okresie przerwy chcąc pochwalić się nowym ciągnikiem dobrze wszystkim tutaj znanym URSUS c325 z 1961 roku. Kupiony kilka dni temu około 15 km od mojego domu od 2 właściciela starszego Pana który kupił go na początku lat 80 w Kółku Rolniczym, a dowiedziałem się o tym ciągniku zupełnie przez przez przypadek ponieważ znajomy tego Pana kilka lat temu kupił u mnie silnik do c360 i już wtedy mówił że wie o takim ciągniku jak c325 gdy widział mojego z 1962, a teraz przyjechali obaj do mnie czy nie byłbym zainteresowany kupnem takiego ciągnika i już na drugi dzień stał u mnie na podwórku a w skrócie nie był odpalany od ponad 5 lat ponieważ właściciel kupił ursus c330 a w c325 jest do wymiany uszczelka więc pewnie też głowica do remontu jest no i oczywiście pierścienie a co więcej... wyjdzie w praniu silnik kręci ale nie może odpalić (być może też pompa siadła) trzeba rozebrać i patrzeć hamulcy nie ma luzy na przedniej osi czyli standard ale na podnośniku zwolnicach i reszcie podzespołów ku mojemu zdziwieniu nie ma luzów więc tylko trzeba to wszystko uszczelnić trochę pracy będzie ale może efekt końcowy wynagrodzi trud pracy przy nim
RE: Ursus C325 po remoncie
remont dopiero po nowym roku teraz dość dużo innych zajęć mam a nie chce go rozebrać i zostawić żeby stał nie wiadomo ile czasu ale silnik będę się starał w najbliższych dniach wyjąć i zacząć jego remont bo na tuleje i pierścienie będe musiał dość długo czekać ciężko znaleźć nowe nie używane więc trzeba będzie dorabiać:)
Szukam deski na zegary starego typu do tego ciągnika tylko na jeden prostokątny licznik a nie na 2 małe lub chociaż wymiarów tej deski żebym mógł ją dorobić sobie nawet za same dokładne zwymiarowanie jej dobrze zapłacę
Szukam deski na zegary starego typu do tego ciągnika tylko na jeden prostokątny licznik a nie na 2 małe lub chociaż wymiarów tej deski żebym mógł ją dorobić sobie nawet za same dokładne zwymiarowanie jej dobrze zapłacę
RE: Ursus C325 po remoncie
Na deski może mógłbym się nawet zamienić Podeślij mi lepsze fotki tej swojej Ja właśnie chcę założyć dwa zegarki okrągłe u siebie. Zastanawiam się nad tym
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
RE: Ursus C325 po remoncie
myślę że z wymiarowaniem niema problemu bo moja jest rozebrana właśnie i mogę zrobić plan dokładny i wysłać Ci listem. daj tylko adres na priv a w poniedziałek wyślę . z zapłata tez niema problemu bo akurat nic za to nie chce.
RE: Ursus C325 po remoncie
później wstawię tutaj zdjęcia nie powiem że jeśli byłaby Twoja deska w fajnym stanie to wolałbym się zamienić ale jak trzeba będzie dorobić no to się dorobi to akurat najmniejszy problem a ja też nic za darmo nie chcę a pół litra wysyłać w paczce też nie będę
RE: Ursus C325 po remoncie
Moja deska jest nowa - zrobiona przez Dambera - ja tylko dorobiłem wg. oryginału otwory na stacyjkę itd. Może zaraz znajdę zdjęcie jakieś. Mam drugą deskę - na 2 zegary, ale dorabianą. Jednak przez kogoś innego i jakoś nie do końca mi się to podoba. Jakbyś więc mógł zrobić odrysowany schemat - tak jak bossman proponował - tej swojej deski i wysłać mi do porównania - to ja bym mógł Ci podesłać swojej i albo sobie dorobisz - albo jak mi się uda dokupić 2 zegary okrągłe PAL - zamienimy deski.
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
RE: Ursus C325 po remoncie
mogę je oddać nawet z tymi licznikami i mam pytanie czy te obciążniki są oryginalne do przednich kół od c325 ?? bo posiadają jakieś dziwne wcięcia pierwszy raz z takimi się spotkałem i jeszcze jedno pytanie gdzie dorabiacie tuleje tłoki czy też pierścienie ?? bo znając życie u mnie są do wymiany jutro zresztą się o tym przekonam a pytam dlatego że przy poprzednim remoncie dość drogo dorobienie tulei i pierścieni mnie wyniosło bo około 1000 zł może macie tańszą firmę ??
RE: Ursus C325 po remoncie
Pozwolę sobie zapytać o dostępność części do C-325
Powiedzcie mi czy gdybym teraz miał problem z tylnym mostem, skrzynią biegów (silnik wiem, że jest inny) pasowałyby części od nowszych (330, 328)? Jest fajna 325 z silnikiem C330 i papierami 100% oryginalnymi za dobre pieniądze i się trochę waham.
Powiedzcie mi czy gdybym teraz miał problem z tylnym mostem, skrzynią biegów (silnik wiem, że jest inny) pasowałyby części od nowszych (330, 328)? Jest fajna 325 z silnikiem C330 i papierami 100% oryginalnymi za dobre pieniądze i się trochę waham.
Holder B12 1957, Ursus C-325 1962
- Jacek ze Skansena
- Posty: 2797
- Rejestracja: 17 paź 2006, 11:22
RE: Ursus C325 po remoncie
Jak się wahasz to daj namiar proszę.
RE: Ursus C325 po remoncie
Do skrzyni większość pasuje - a jak jest konflikt dwóch elementów to zazwyczaj da się wymienić np. dwa współpracujące koła zębate wymienić od C-330.
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
RE: Ursus C325 po remoncie
Witam po dłuższej przerwie w końcu przyszedł czas by zabrać się za remont mojego c325 w skrócie idąc po kolei
- przód rozebrany przygotowany do odbioru przez zakład specjalizujący się w naprawach i regeneracji osi
- silnik rozebrany i tu jest najwięcej problemów blok ma dość duże wżery pod oringi tulei przez co zastanawiam się czy nie założyć innego (mam inne ale niestety każdy z nich ma jakąś wadę) szukam w między czasie tulei oraz pierścieni bardzo liczę na jednego z kolegów tutaj z forum może uda się coś wykombinować no a jak nie to czeka mnie dłuższa i dużo droższa przeprawa z dorabianiem tych elementów.
skrzynia jak widać jest w idealnym stanie wystarczy ją tylko uszczelnić i powinna jeszcze służyć
most tz mechanizm różnicowy jest również w idealnym stanie więc nie muszę tam ingerować
podnośnik oraz zwolnice muszę dopiero rozebrać by sprawdzić w jakim faktycznie są w środku stanie ale myślę że będzie wszystko ok
blacharka oraz felgi są rozebrane i przygotowane do wyjazdu do piaskowania a później oblachowanie pojedzie do blacharza z którym już jestem umówiony
To tak napisałem w skrócie a reszta będzie na bieżąco aktualizowana w przypadku pytań proszę je zadawać śmiało postaram się na nie odpowiedzieć przesyłam również kilka zdjęć reszta niebawem
Po dłuższej przerwie wracam tutaj ponieważ ponownie zabrałem się do remontu ciągnika. w tym tygodniu odebrałem tuleje tłoki i pierścienie wał po szlifie panewki itd. W między czasie rozebrałem prawie cały ciągnik i przygotowałem do składania co przedstawiają załączone zdjęcia. Mam nadzieję że teraz już będzie z górki
- przód rozebrany przygotowany do odbioru przez zakład specjalizujący się w naprawach i regeneracji osi
- silnik rozebrany i tu jest najwięcej problemów blok ma dość duże wżery pod oringi tulei przez co zastanawiam się czy nie założyć innego (mam inne ale niestety każdy z nich ma jakąś wadę) szukam w między czasie tulei oraz pierścieni bardzo liczę na jednego z kolegów tutaj z forum może uda się coś wykombinować no a jak nie to czeka mnie dłuższa i dużo droższa przeprawa z dorabianiem tych elementów.
skrzynia jak widać jest w idealnym stanie wystarczy ją tylko uszczelnić i powinna jeszcze służyć
most tz mechanizm różnicowy jest również w idealnym stanie więc nie muszę tam ingerować
podnośnik oraz zwolnice muszę dopiero rozebrać by sprawdzić w jakim faktycznie są w środku stanie ale myślę że będzie wszystko ok
blacharka oraz felgi są rozebrane i przygotowane do wyjazdu do piaskowania a później oblachowanie pojedzie do blacharza z którym już jestem umówiony
To tak napisałem w skrócie a reszta będzie na bieżąco aktualizowana w przypadku pytań proszę je zadawać śmiało postaram się na nie odpowiedzieć przesyłam również kilka zdjęć reszta niebawem
Po dłuższej przerwie wracam tutaj ponieważ ponownie zabrałem się do remontu ciągnika. w tym tygodniu odebrałem tuleje tłoki i pierścienie wał po szlifie panewki itd. W między czasie rozebrałem prawie cały ciągnik i przygotowałem do składania co przedstawiają załączone zdjęcia. Mam nadzieję że teraz już będzie z górki
RE: Ursus C325 po remoncie
Rozwiercałeś blok pod tuleje od c330 czy jeszcze fabryczne masz?
Facebook. old URSUS tractor
RE: Ursus C325 po remoncie
nie. tuleje dorabiałem na zamówienie tak samo pierścienie a tłoki zostały stare. drogi interes ale chyba jedyny możliwy bo kupno przez internet nie wiadomo czego za wygórowaną kwotę jest dla mnie zbyt ryzykowne....
Witam ponownie po prawie rocznej przerwie zabrałem się jakiś miesiąc temu za dalszą część remontu c325 z małymi i dużymi problemami udało się mi jakoś uporać i parę dni temu zabrałem się za czyszczenie i malowanie ciągnika poniżej przesyłam zdjęcia które udało mi się zrobić w między czasie
Witam ponownie po prawie rocznej przerwie zabrałem się jakiś miesiąc temu za dalszą część remontu c325 z małymi i dużymi problemami udało się mi jakoś uporać i parę dni temu zabrałem się za czyszczenie i malowanie ciągnika poniżej przesyłam zdjęcia które udało mi się zrobić w między czasie
RE: Ursus C325 po remoncie
No pięknie zaczyna wyglądac też bym tak chciał a ile tym razem dałeś za dorobienie tulei i pierścieni jeśli można bo mnie też to czeka w przysłości .
RE: Ursus C325 po remoncie
Przypomina mi się malowanie mojego Ursusika Fajnie, że temat poszedł do przodu. Jaki będzie kolor blacharki?
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
RE: Ursus C325 po remoncie
z tym dorabianiem jest strasznie dużo zachodu ... koszt chyba 1200 zł tuleje i pierścienie ale już dokładnie nie pamiętam nie zapisuje kosztów bo pózniej jeszcze rozchorowałbym się a miałem z nimi teraz same problemy tz po dorobieniu tulei zawiozłem je razem z blokiem do szlifierza żeby splanował blok oraz podtoczył tuleje i tłoki pod wymiar... sprawa prosta myślę że do wykonania dla zakładu który się tym zajmuje ale niestety się myliłem.... jakiś niemądry człowiek zamiast stoczyć tuleje od dołu stoczył je z góry usuwając próg oczywiście nawet nie zwróciłem na to uwagi składając silnik w tamtym roku i miesiąc temu chciałem go odpalić a tu woda spod uszczelki idzie fuka dym wszędzie zdejmujemy głowice wydmuchana uszczelka po chwili ogledzin okazuje się że tuleje są zle stoczone... od nowa rozbieranie silnika wyjmowanie tulei mierzenie wszystkiego od nowa toczenie tulei kombinowanie z miedzianymi podkładkami i od nowa składamy...po dniu pracy tuleja pękła przez co kolejny raz go całego rozbieraliśmy... założyłem w końcu jedną starą tuleję na której pracował już z 20 godzin na średnich obrotach i w końcu zaczęło wszystko działać jak powinno ale ile nerwów szkoda gadać
malowanie to najprzyjemniejsza część remontu teraz już planuje skończyć go w tym roku bo nie lubię mieć coś rozgrzebane i pózniej zostawione na dłuższy czas bo w między czasie wszystko ginie kolor będzie zielony ale blacharka dopiero będzie zawożona do lakiernika więc trzeba będzie poczekać na nią z miesiąc
malowanie to najprzyjemniejsza część remontu teraz już planuje skończyć go w tym roku bo nie lubię mieć coś rozgrzebane i pózniej zostawione na dłuższy czas bo w między czasie wszystko ginie kolor będzie zielony ale blacharka dopiero będzie zawożona do lakiernika więc trzeba będzie poczekać na nią z miesiąc