Moj URSUS C-325

Wszystko o naszych Ursusach
Awatar użytkownika
TYMON
Posty: 228
Rejestracja: 05 lip 2007, 17:46

RE: Moj URSUS C-325

Post autor: TYMON »

piękny ten ursus odwaliłeś kawał dobrej roboty GRATULACJE :p
Awatar użytkownika
hubert
Posty: 663
Rejestracja: 30 lip 2007, 21:01

RE: Moj URSUS C-325

Post autor: hubert »

To ja dodam swoje trzy gorsze, ten ursus to majsterstick! Wiesiek jestem pełen uznania z ruiny zrobić obiekt westchnień, zakochałem się w tym od pierwszego wejżenia. Może kiedyś.... Narazie to dalekie marzenia, ale odwaliłeś kawał dobrej roboty! GratulajceB)
Awatar użytkownika
Wiesiek
Posty: 804
Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:14

RE: Moj URSUS C-325

Post autor: Wiesiek »

Witam!
Po 4 miesiącach zastoju postanowiłem odpalić swojego Ursuska. Musiałem skorzystać z akumulatorów i pomocy drugiego traktora. Przy temperaturze -6C odpaliłem Władimirca.Poczciwy "rusin"odpalił bez problemów. Swiece żarowe i wymieniony kilka lat temu rozrusznik od C360 zrobily swoje. Zakrecił dwa obroty i silniczek już pali! Podjechałem nim pod moją C325-tkę, podpiąłem dobrymi przewodami fi 75mm2 do rozrusznika i nacisnąłem starter......Tutaj nastąpiła totalna klapa! Rozrusznik nawet nie zdołał obrócić chociaż raz! Niestety tak jak już kiedyś pisalem na forum RT rozruszniki R7 montowane w tych modelach Ursusa nie są zdolne do odpalenia tego silnika zimą. Po prostu są za słabe.Pomimo, że był remontowany , regenerowany ,nie posiada odpowiedniej mocy. Latem jakoś dawał radę, zimą nie nadaje sie do niczego.
Zastanawiam się nad jednym - jak zwiększyć jego moc ,bądż czym go zastąpić???
Teraz są produkowane nowoczesne mocne rozruszniki z przekladnią planetarną , ale jak go zamocować??
Dla zainteresowanych moją opowieścią chce dodac , ze odpaliłem Ursusa, ale musiałem dołożyć szeregowo jeszcze jeden akumulator 6V , w ten sposób na 18V rozrusznik zakręcił tylko jeden obrót!!! i silnik odpalił.
Takie chwilowe przepięcie może nie jest szkodliwe dla rozrusznika, ale może skonczyć sie przepaleniem żarówek i wszelkich zegarów na tablicy.Radzę uważać.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4846
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Moj URSUS C-325

Post autor: Bolszewik »

Grzałka w blok ogrzewająca olej lub płyn chłodzący. doprowadzisz silnik do temp. 10 - 15 st. C i wtedy rozrusznik powinien dać radę.

No chyba że da radę dobrać jakiś rozrusznik pewnie potrzebować będziesz jakichś dystansów żeby bendix trafiał.

Tylko nie wiem czy warto rzeźbić taki piękny oryginał wolał bym pierwszą opcję.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
ihc 64
Posty: 221
Rejestracja: 12 wrz 2007, 21:51

RE: Moj URSUS C-325

Post autor: ihc 64 »

Wiesiek duże brawa i gratulacje ! , piękny ciagnik :yes:
Awatar użytkownika
mazik25
Posty: 46
Rejestracja: 05 sty 2009, 22:12

RE: Moj URSUS C-325

Post autor: mazik25 »

z tego co wiem rozrusznik pasuje ze stara benzynowego i jest na 12v (star 660 lub 29):)
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4846
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Moj URSUS C-325

Post autor: Bolszewik »

Gdyby jakiś rozrusznik 24V pasował to też nie problem trzeba by tylko zrobić układ rozruchowy który przełącza akumulatory na czas rozruchu w szereg, a potem znów równolegle. Takie rozwiązanie było chyba w jakimś ruskim ciągniku. Oczywiście musiał byś mieć wtedy dwie 12 V zamiast dwóch 6 V.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
mazik25
Posty: 46
Rejestracja: 05 sty 2009, 22:12

RE: Moj URSUS C-325

Post autor: mazik25 »

pytałem sie i wiem ze od stara pasuje (wyżej wymieniony) a on chyba jest mocniejszy ciągnie 6 baniaków ja mam zetora 25 na silniku c 330 jeden akumulator o mocy 96 wczoraj -10 a on bez problemu odpalił
Awatar użytkownika
Wiesiek
Posty: 804
Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:14

RE: Moj URSUS C-325

Post autor: Wiesiek »

Tak Panowie!
to nie jest sprawa dobrego akumulatora tylko rozrusznika o odpowiedniej mocy.Ten od stara 29 to jest też R7 .(Warszawa,Żuk to to samo)
Star 29 owszem ma 6 cylindrów ale stopień sprężania nie jest taki duży jak w Dieslu więc jest wystarczający dla rozruchu.
Gdyby tak można było rozrusznik od C360, tzn stojan i wirnik założyć do obudowy bendixa rozrusznika R7 , to byłaby rewelka!
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4846
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Moj URSUS C-325

Post autor: Bolszewik »

W żuku jest chyba R5, przynajmniej w rozruszniku który mi został po żuczynie tak jest napisane na deklu, mocowany na dwie śruby. W C-325 jest R5 a nie R7 :confused:
Tabela z rozrusznikami:
http://www.expom-kwidzyn.pl/produkcja,V ... wanie.html

Istnieje kilka odmian R5 różnią się nieznacznie, wszystko znajdziesz w opracowaniach w/w firmy.

Oni handlują rozrusznikami może coś ci podpowiedzą:


Chyba raczej musisz cały od C-360 i jakiś pierścień dorobić żeby była odpowiednia odległość. Tylko nie wiem czy zęby będą pasować :confused:
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
damber
Posty: 2568
Rejestracja: 29 lis 2009, 19:18
Kontakt:

RE: Moj URSUS C-325

Post autor: damber »

Wiesiek dopiero teraz znalazłem Twój temat i jestem pod wielkim wrażeniem ile pracy włożyłeś w Twojego URSUS-a *eek*
Jest piękny.
Pracujesz URSUS-em jeszcze, czy już jest na zasłużonej emeryturze?
Jak się sprawuje termostat, bo ja też nie mam i będe musiał coś wykombinować.
Facebook. old URSUS tractor
Awatar użytkownika
Wiesiek
Posty: 804
Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:14

RE: Moj URSUS C-325

Post autor: Wiesiek »

Cześć!
Dzięki za komentarz.
Ursus jeżdzi już dwa lata po drogach jest ubezpieczony i rejestrowany jak widać na zdjęciach. Nie pracuje w polu przy normalnej pracy, bo uważam że zasłużył już na wypoczynek. Po prostu szkoda wysiłku dla mycia i czyszczenia, no i o części zamienne coraz trudniej. Natomiast , owszem nie przepuszczę żadnej okazji, aby przy dobrej pogodzie pojechać z przyczepką po drobne towary do magazynu, albo na przykład podciągnąć sąsiadowi przyczepę do kombajnu, lub zgrabać siano zgrabarką. Wszystko tylko po to, aby nie zamknąć sprzętu w garażu i nie doprowadzić do zastania. Poza tym, dzisiejsze rolnictwo.....szkoda gadać!
Do swoich bieżących prac na moim małym gospodarstwie używam poczciwego Władimirca, ktory z chęcią i zastępuję swojego poprzednika.NIe będę go przechwalał, ale do niektórych rzeczy Władimirec jest po prostu niezastąpiony.
Ursus jest w 100% sprawny i nadaje się do jazdy po drogach. Taki sprzęt musi na drodze istnieć i mieć swoją porę do zademonstrowania się. Jadąc nim przez moją wieś czuję się tak , jak kierowca zabytkowego Forda Cabrio na szprychowych kołach z lat 30 tych, w binoklach i pilotce i z dostojną damą u boku, gdzieś na rajdzie w okolicach Pól Elizejskich. Takie mam skojarzenia - jestem na piedestale, wszyscy się na niego patrzą. Przecież o to nam kolekcjonerom chodzi!!!.Tak właśnie ma być!

O termostacie napiszę osobnego posta, bo jest o czym pisać.
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12232
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

RE: Moj URSUS C-325

Post autor: Ursus »

Z tym Fordem... o tak! To jest dobre rozumowanie :)
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Przemas
Posty: 94
Rejestracja: 11 paź 2009, 21:29

RE: Moj URSUS C-325

Post autor: Przemas »

Witam kolege Wieśka piekny ursus tylko po zazdrościć . Mam pytanie bo natrafiłem na takiego ursus do remontu czy warto dac 4000 tyś silnik jest zatarty na wale?????
Awatar użytkownika
Wiesiek
Posty: 804
Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:14

RE: Moj URSUS C-325

Post autor: Wiesiek »

Witaj Przemas!
Dopiero dzisiaj zauważyłem Twoje pytanie. Być może moja odpowiedz Cię już nie zainteresuje , ale odpowiem: WARTO! ZAWSZE WARTO!!!!
Powodzenia! Zatarty wał to drobnostka.
HARY
Posty: 149
Rejestracja: 13 sie 2010, 14:40

RE: Moj URSUS C-325

Post autor: HARY »

Wiesiek, jestem pod wrażeniem , dobrze,
że mieszkamy blisko siebie więc chyba będę mógł korzystać z rad tak doświadczonego retraktorzysty.
Podziwiam i pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Wiesiek
Posty: 804
Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:14

RE: Moj URSUS C-325

Post autor: Wiesiek »

Witam!
Dzisiaj mam dylemat: czy obudowę zwolnicy lewej do C325 można zastosować jako prawą?????Mam okazję kupić z ogłoszenia lewą obudowę ,nową, a u mojego Ursuska prawa jest trochę wyrobiona, są duże luzy na kole. Jakoś sam nie mogę tego sobie wyobrazić. Siedziałem prawie godzinę pod "Capkiem" i....i dalej nie wiem. Poradżcie proszę ! Może ktoś ma taką obudowę na oczach zdemontowaną, wtedy jest lepiej jest widać.
werty85
Posty: 8
Rejestracja: 11 wrz 2009, 6:53

RE: Moj URSUS C-325

Post autor: werty85 »

http://www.youtube.com/watch?v=B6ZwbV31lBs

najstarszy ciapek w okolicy 1961
bossmann
Posty: 2158
Rejestracja: 22 paź 2011, 17:59

RE: Moj URSUS C-325

Post autor: bossmann »

witam, czy wie ktos jak wyglada lampka przenoska w c 325 c 2
328
Awatar użytkownika
chrapek3011
Posty: 4008
Rejestracja: 23 lip 2011, 20:44

RE: Moj URSUS C-325

Post autor: chrapek3011 »

Witam.W katalogu części jest fotka.Ale takie przenośki były nie tylko dodawane do wyposażenia C-325/28.Np.Star 28/29 identyczna.
ODPOWIEDZ