Oj, ludziska...
Bolszewik pisze:Jedynym argumentem za świecą płomieniową wg. mnie jest brak dostępu do sieci elektrycznej.
Zgadza się. Jak pisałem wcześniej jest to argument także w moim przypadku.
Bolszewik pisze:Świeca płomieniowa wypala część tlenu więc zapłon jest nie najlepszy. Poza tym ropa w niej spalona daje kopeć. Sporo czerpie też z akumulatora.
Zgadza się. Z kolei na nagrzanie się wody musiałbym sobie poczekać, a wcześniej musiałbym się poużerać z przedłużaczami. Niby nic, ale na wuj mi takie rozrywki zimą o 5-tej rano na kilkunastostopniowym mrozie ?...
Bolszewik pisze:Bezsprzecznie podgrzewa głowicę i ułatwia rozruch.
Zgadza się.
Bolszewik pisze:Ja z racji szkoły i pracy lubię rozwiązania elektryczne ....
Ja lubię każde rozwiązanie, które jest skuteczne, a które jednocześnie pozwala na co dzień tak robić, żeby dobrze zrobić, a się przy tym nie narobić.
Bolszewik pisze:Może zamiast ingerować w stary kolektor (czego się obawiasz) lepiej dorobić cały nowy ze stali nierdzewnej ?
A jak będę chciał ołówek naostrzyć, to sprawię sobie tokarkę. Obowiązkowo sterowaną numerycznie
pioter pisze:oddałem do regeneracji pompę wtryskową oraz wtryski. teraz odpala bez problemu
tobie też radze
Wezmę to pod uwagę - zwłaszcza, że ciągnik, choć wizualnie ładny, przez poprzedniego właściciela był lekko zaniedbywany.
Borekk17 pisze:jesli nie chcesz wymieniać kolektora ani ingerować w stary
Zaingeruję, jeśli nie będzie innego wyjścia. Na razie szukam jakiegoś eleganckiego rozwiązania alternatywnego. Odezwałem się w temacie głównie dlatego, że dla 330-ki są takie rozwiązania i dziwiło mnie bardzo, że nie ma dla 360-ki.
Albo co rano cichaczem "pożyczać" od żony suszarkę do włosów
Albo kupić za wschodnią granicą trochę wzbogaconego uranu i nieco przerobić silnik
Borekk17 pisze:a że tak zapytam z ciekawości dla czego nie chcesz wymienić całego kolektora ? zawsze w razie w można go zdemontować i założyć oryginał
1) Bo dwa mi niepotrzebne.
2) Bo wprawdzie nowy kolektor kosztuje niewiele, ale zawsze można by za tą kasę np. wypić parę piw.
3) Bo po co demontować, skoro może dałoby się tego uniknąć ?
4) Bo po co kupować nowy kolektor, skoro mógłbym na bazie czyichś doświadczeń zrobić sobie własnoręcznie alternatywne rozwiązanie ? Byłoby "tanio i smacznie", a jednocześnie miałbym trochę uciechy z takiego majsterkowania w garażu.
5) Bo tak