Szpilki mocujące głowice C-360
Szpilki mocujące głowice C-360
Proszę o radę odnośnie szpilek mocujących głowice w Ursusie 360. Obecnie głowice są regenerowane i planowane, a ja przygotowuję blok pod ich montaż. Tutaj rodzi się moje pytanie: CZY ZALECANE JEST WYMIENIAĆ SZPILKI MOCUJĄCE GŁOWICE GDY ICH GWINT NIE WZBUDZA ZASTRZEŻEŃ? Jeden znajomy twierdzi, że jak remont to składać wszystko na nowych śrubach tak żeby dokręcić właściwym momentem bez obawy o gwint. Inny twierdzi, że wymienić tylko te ewidentnie zjedzone szpilki. Jak robicie wy Panowie w swoich maszynach ?
Re: Szpilki mocujące głowice C-360
Lepiej zostawić,te obecnie dostępne są słabej jakości. Wymień tylko podkładki pod nakrętki,zwracaj uwagę na jakość
Re: Szpilki mocujące głowice C-360
Generalnie w starszym sprzęcie spokojnie pozostawiane są stare szpilki ( o ile ich stan nie budzi zastrzeżeń). Na nowe wymienia sie w nowszych pojazdach, bo "działają one troche inaczej ". Dokręca się je najpier wstępnie jakimś małym momentem, później o określoną ilość stopni, aż ulegną rozciagnieciu. Daje to podobno bardziej równomierny docisk. Szpilki takie mają przeważnie przwężenie. Przy kolejnych urzyciach poprostu się zerwą lub wyciągnięty kolejny raz materiał będzie słabiej dociskał. Takie szpilki dajemy praktycznie zawsze nowe.