Ursus C-355M -> nowe życie

Wszystko o naszych Ursusach
tekturka
Posty: 1
Rejestracja: 05 lip 2020, 18:25

Ursus C-355M -> nowe życie

Post autor: tekturka »

Witam Wszystkich !

Pacjent: Ursus C-355M
Dane z dowodu rejestracyjnego
Rok produkcji: 1976
Nr silnika: 21719479
Nr podwozia: 003335

Historia:
W 1990 roku był pożar budynku gospodarczego w którym ciągnik się spalił. Od tego czasu stoi w garażu nieuruchamiany, z tego co wiem były jakieś próby np. wymienione sprzęgło ale nigdy nie zostało to dokończone. W chwili obecnej jest zdekompletowany, w zasadzie jest to silnik + skrzynia + tylny most + koła. Niektórych części brakuje, niektóre mamy.

Do ciągnika mamy sporo części zamiennych, 2 kompletne silniki, nowe części blacharskie , filtry, wałki - część pewnie nie nadaje się do użytku ale mam nadzieje że niektóre można wykorzystać.

Budżet: ~ 15K nie chciałbym tego przekroczyć ale jeśli jest nierealny to mogę go nagiąć, szczęśliwie nie jest to problem w tym momencie.

Motywacja:
- "Ursus uratować od zapomnienia: viewtopic.php?f=9&t=6036 Podziwiam często efekt wykonanej pracy
- Kanał na YT Retro TRAKTOR: https://www.youtube.com/channel/UCVc7Gs ... RsRqxuWQGg
- Tata jest już starszą osobą, chciałbym żebyśmy mogli się jeszcze nim razem nacieszyć
- Mam małego synka(2 lata) - bardzo lubi ciągniki, chciałbym mu go kiedyś pokazać

Chciałbym prosić o jakieś rady, od czego zacząć i jak to najlepiej przeprowadzić, mamy z tatą 2 różne wizje tego remontu. Ja chciałbym go rozebrać i złożyć w większości na nowych częściach, Tato chciałby próbować uruchomić stan obecny.
- chciałbym wykonać jak najwięcej rzeczy samemu. Swoje samochody serwisuje sam także mechanicznie się tego nie obawiam, jedynie co te gabaryty tych części mogą być problemem.
- mamy spory garaż, sporo części i narzędzi

Serdecznie pozdrawiam i z góry dziękuję za wskazówki :!:
Awatar użytkownika
SEBRIGHT
Posty: 2565
Rejestracja: 23 sty 2007, 13:27
Lokalizacja: Dobra (Małopolskie)

Re: Ursus C-355M -> nowe życie

Post autor: SEBRIGHT »

Zaopatrz się w szubienicę watrsztatową albo małą suwnicę jak masz miejsce i ciężar części nie będzie problemem. Mając 15k i robiąc samemu myślę że mógł byś się pokusić o remont na nowych częściach - będziesz miał później spokój na lata :)
Zetor 25K - 1953; Dolpima PS290 - 1988 (chyba); Dezamet ... - 1988; Żuk A06 - 1980; MF70 - 1980 i 1989; HakoTrac T6 - 1963; Dzik 2 - 1969; Ursus C-355 - 1972; Hakotrac T8 - 1965;
tomasinho09
Posty: 233
Rejestracja: 03 mar 2014, 22:25

Re: Ursus C-355M -> nowe życie

Post autor: tomasinho09 »

Jeżeli masz zamiar go przywracać do oryginału, zarazem wizualnie go odpicować to nie baw się w półśrodki. Bo za chwilę będziesz rozbierał i się denerwował że tak ładnie pomalowany, tyle pracy włożone a trza rozkręcać bo olej się leje wszędzie czy silnik nie domaga.
A ja standardowo: poprosimy fotki.
Awatar użytkownika
widelec77
Posty: 1032
Rejestracja: 24 wrz 2016, 23:42

Re: Ursus C-355M -> nowe życie

Post autor: widelec77 »

Ciagnik PRL-owski skladak,ciekawi mnie data odlewu pod tylnim mostem .Niesadze zeby sie pokrywala z C4011 i z tak niskim numerem 003335

Co tam mamy na skrzyni kolo pedalu hamulca jeszcze za numer? :) i rok odlewu kolo pedalu sprzegla :)

Blok silnika 217 ... to 1975 ,ale jaka data odlewu na bloku silnika ? 75 rok ciemno-niebieskie korpusy ,zolte blachy i okres zmian z C-355- C-355M

Jak najbardziej bym szedl w model C-355M.

Bizuteria moze wydrenowac Ci kieszen bo ciagnik rzadki i niektore elemementy sa praktycznie nieosiagalne ( kierunki metalowe,lampy tyl metalowe).

Moja rada rob sam wszystko jak masz czas,etapami.Rozjedz go,zrob skrzynie i tyl, a na koncu silnik.Robisz dla siebie.
Nikomu nic nie zlecaj... Szkoda nerwow :)

Moge polecic tylko 3 ooby w tym kraju co by mogly przeprowadzic taki remont rzetelnie: chrapek3011,Ursus,gumiok
Mialem swojego mechanika tez ,ale on juz sie niepodejmuje.

Blacharke bierz nowa z polimerca bez podkladu i odrazu do lakierni proszkowej niech dostarcza,sruby z nierdzewki zamow odrazu.

Blotniki tyl z trojkatami od innego dostawcy.Niewiem jakie sa teraz ceny oczywiscie bo wszystko poszlo do gory.

Jak bedziesz robil sam i masz na to czas to zrobisz maszyne lepsza niz z fabryki i bedzie Ci sluzyla dlugie lata bezawaryjnie.

Sluze pomoca oczywiscie i zycze powodzenia.
ODPOWIEDZ