Ursus c360 1978r po przełamaniu

Wszystko o naszych Ursusach
Ursusik_PL
Posty: 18
Rejestracja: 16 lis 2020, 20:49

Ursus c360 1978r po przełamaniu

Post autor: Ursusik_PL »

Witam. Ostatnio okazyjnie zakupiłem takiego złomka- c360 z 1978r z dokumentami. Dzięki poradom pana Widelec77, ustaliłem, że ciągnik ma nieoryginalny tylko silnik, ponieważ ten jest z 1981r. Niestety, ale ciągnik jest w słabym stanie jeśli chodzi o korpusy. Wygląda na to, że był przełamany (choć z drugiej strony jest nieruszony). Silnik był zamrożony i pękł za pompą wtryskową. Dodam, że odpala i jeździ, podnośnik działa, wałek chodzi, ale za to hamulce i elektryka nie istnieją. Zastanawiam się co z nim zrobić i czy opłaca się remontować. Spawał ktoś może blok i może coś podpowiedzieć?
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12218
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: Ursus c360 1978r po przełamaniu

Post autor: Ursus »

Oj podziało się sporo w tym ciągniku. Jakbyś chciał to zrobić profesjonalnie, to trzeba by zmieniać korpusy. Można spawać, można robić wzmocnienia itd. Pomysłów jest co najmniej kilka - ale pytanie co chcesz w przyszłości tym ciągnikiem robić? Tu przygoda z urwaną łapką sprzęgła była na pewno
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Ursusik_PL
Posty: 18
Rejestracja: 16 lis 2020, 20:49

Re: Ursus c360 1978r po przełamaniu

Post autor: Ursusik_PL »

Normalnie prowadzę gospodarstwo, toteż stał raczej nie będzie. Prace jakie by wykonywał to rotacyjna, cyklop, rozrzutnik czy czasami agregat uprawowy. Chciałbym go zrobić tak, żeby nie było strach nim jeździć. Trochę znam się na mechanice, ale nie aż do tego stopnia, aby przełożyć skrzynię czy silnik do nowego bloku. Mechanik podejrzewam, że zje mnie robocizną.
Cinelli
Posty: 111
Rejestracja: 26 sty 2020, 20:53

Re: Ursus c360 1978r po przełamaniu

Post autor: Cinelli »

Zrobić silnik,skrzynę z obudowami,o ile w skrzyni środki całe, 6tys.cała reszta kolejne 6 tysięcy.Kupka złomu,cena musiała być mniej niż złotówkę za kilogram żeby to brać..
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12218
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: Ursus c360 1978r po przełamaniu

Post autor: Ursus »

Myślę, że jest to do ogarnięcia, tak własnymi siłami, ale inwestować większe pieniądze w tak potrzaskany ciągnik bez zmiany korpusów to po prostu szkoda.
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
anim7991
Posty: 185
Rejestracja: 26 lip 2015, 12:44

Re: Ursus c360 1978r po przełamaniu

Post autor: anim7991 »

Cinelli pisze: 26 sie 2021, 21:37 Zrobić silnik,skrzynę z obudowami,o ile w skrzyni środki całe, 6tys.cała reszta kolejne 6 tysięcy.Kupka złomu,cena musiała być mniej niż złotówkę za kilogram żeby to brać..
Tak, najlepiej za darmo. Ogólnie temat do ogarnięcia.
Zecik
Posty: 6
Rejestracja: 30 mar 2021, 16:46

Re: Ursus c360 1978r po przełamaniu

Post autor: Zecik »

Witam też mam pęknięcie spore po oberwaniu łapki w okienku skrzyni . Tylko nie mam tego ubytku .I takie pytanie czy da się to jakoś wzmocnic że spawać kawałkiem stali ? Dobry spawacz zrobił by to w miarę solidnie ?.
marecki 25
Posty: 49
Rejestracja: 23 lis 2018, 21:21

Re: Ursus c360 1978r po przełamaniu

Post autor: marecki 25 »

przed zakupem bylo zastanowić się czy kupować. teraz proponuje kupić sanki od tura i założyć wzmocni to konstrukcje i bedzie jeździć. Widzę ze masz duzy ciągnik wiec ten w pracach pomocniczych bedzie chodził. zrób uklad wtryskowy bo jak coś tam bedzie niedomagało to paliwska pójdzie.
Cinelli
Posty: 111
Rejestracja: 26 sty 2020, 20:53

Re: Ursus c360 1978r po przełamaniu

Post autor: Cinelli »

anim7991 pisze: 29 sie 2021, 9:23
Cinelli pisze: 26 sie 2021, 21:37 Zrobić silnik,skrzynę z obudowami,o ile w skrzyni środki całe, 6tys.cała reszta kolejne 6 tysięcy.Kupka złomu,cena musiała być mniej niż złotówkę za kilogram żeby to brać..
Tak, najlepiej za darmo. Ogólnie temat do ogarnięcia.
Fakty są takie że nawet biorąc za darmo handlarz nie specjalne ma tu na czym zarobić..

Dlatego piszę że cena w okolicy złotówki to maksymalna kwota aby myśleć o jakiejkolwiek odbudowie.
Ursusik_PL
Posty: 18
Rejestracja: 16 lis 2020, 20:49

Re: Ursus c360 1978r po przełamaniu

Post autor: Ursusik_PL »

Powiem szczerze, że dałem za to 4000zł z dokumentami, toteż myślę, że się opłacało. Ogółem, to ona do dosyć lekkich prac będzie, bo do większych jest jeszcze 902 i Zetor 4911.
anim7991
Posty: 185
Rejestracja: 26 lip 2015, 12:44

Re: Ursus c360 1978r po przełamaniu

Post autor: anim7991 »

Pewnie, ze się opłacało. Nie ma co słychać tych, którym nic wiecznie się nie opłaca. W takich sprawach ciężko mówić o opłacalności bo nowych kupić się nie da, a te które są nawet w "świetnym" stanie wymagają pewnych remontów. Przypominam, że cena złomu w skupie to 1,50zł a złom użytkowy jest po 2zł.
Awatar użytkownika
Rafallll360V1
Posty: 307
Rejestracja: 12 cze 2015, 10:16
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Ursus c360 1978r po przełamaniu

Post autor: Rafallll360V1 »

Teraz wszyscy takim weteranem rozerwanym gardzą i przeliczają opłacalność a z 30 lat wstecz taki stan był na porządku dziennym przy wykupie ciągnika z spółdzielni i ludzie płacili chore sumy za takie puzzle.....W sumie teraz też ceny tego typu złomków osiągają niebotyczne sumy bo ludzie naoglądają się w internecie ile co jest warte i ceny są z kosmosu przez to.....

Baza na ciągnik z historią jest dość niezła :) ,znajdź dobrego spawacza co sie podejmie spawania tego typu rozerwań konstrukcyjnych da się to pospawać ale musi znać się ktoś na robocie,takich rozerwanych dość sporo jeździ umnie w okolicy i się trzymają kupy.

Przy jego stanie obecnym zabawa w projekt odbudowy kompleksowej jest nieopłacalny bo to będzie studnia bez dna...Kupno bloku i korpusu skrzyni będą to dodatkowe spore wydatki bardziej skup uwagę by ciągnik był bezpieczny czyli układ hamulcowy i kierowniczy do zrobienia w pierwszej kolejności.Umyj go dobrze wszelakie wycieki usuń,silnik do zdiagnozowania czyli ciśnienie oleju ciśnienie sprężania moc itp rzeczy wymagane zrób pomaluj go jakeś blachy z odzysku kup i będzie nadal służył dzielnie z znamionami historii za nieduży wkład finansowy.

Jako sprzedawca w sklepie rolniczym radził bym pośpieszyć się z remontami i zakupem części bo ceny z miesiąca na miesiąc rosną w górę a po nowym roku nie chce myśleć co się będzie działo :roll:
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12218
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: Ursus c360 1978r po przełamaniu

Post autor: Ursus »

Przedmówcy mają rację, robić co ważne, a sprzęt wzmocnić ramą dodatkową - można od tura, ale można też coś samemu zaprojektować :) Jak będzie "spięty" od spodu, to mu krzywdy nie zrobi nawet jak przednia oś mocniej opadnie po stawaniu dęba.
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Cinelli
Posty: 111
Rejestracja: 26 sty 2020, 20:53

Re: Ursus c360 1978r po przełamaniu

Post autor: Cinelli »

Nie to że wiecznie się nie opłaca..W dobie powszechności na rynku tych ciągników wybrał byś towar który rokuje na przyszłość..

Tu bez wymiany obu obudów nie sensu robić inwestycji.W przyszłości przy ewentualnej sprzedaży będzie odrzucany.
Ursusik_PL
Posty: 18
Rejestracja: 16 lis 2020, 20:49

Re: Ursus c360 1978r po przełamaniu

Post autor: Ursusik_PL »

Ciągnik z drugiej strony jest praktycznie nie ruszony, tak jak od dołu czy od góry. Tak jakby 1/4 wieńca jest pospawana. Ciągnik kupiłem od znajomej, której mąż zmarł i wyprzedawała gospodarstwo. C360 była tam od nowości. Silnik ponoć jest po remoncie, okaże się. Dzięki serdecznie za porady, doprowadzę ją do użytku i będzie jeszcze w polu latać :)
Obrazek
Awatar użytkownika
widelec77
Posty: 1032
Rejestracja: 24 wrz 2016, 23:42

Re: Ursus c360 1978r po przełamaniu

Post autor: widelec77 »

Poprawic i uzytkowac do konca.Do lekkich prac jak znalazl bedzie.
Miedzyczasie myslec o korpusach.
Czasami normalni ludzie wystawiaja za normalne pieniadze tylko wiadomo trzeba miec swoj transport i czas zeby przywiesc na miejsce.
Awatar użytkownika
Pronar 82A
Posty: 257
Rejestracja: 20 mar 2008, 22:51
Lokalizacja: Opole

Re: Ursus c360 1978r po przełamaniu

Post autor: Pronar 82A »

Podzielam zdanie kolegi Widelec,ja mam spawany blok po korbowodzie z dwóch stron,jakieś 40 lat i nic się nie dzieje,dospawana/nałożona jest blacha na pęknięcie,tu bym zrobił podobnie,a na spokojnie rozglądałbym się za całym bez papierów z dobrymi korpusami a np pękniętym wałem itp..
Przekładka,jeśli tak jak piszesz masz pojęcie o mechanice, to spokojnie zrobisz sam, co za różnica czy 2 śrubki czy 20 lub 200, to dalej tylko śrubki :lol:
Ursusik_PL
Posty: 18
Rejestracja: 16 lis 2020, 20:49

Re: Ursus c360 1978r po przełamaniu

Post autor: Ursusik_PL »

Dzień dobry. Wiem, że odkopuję temat, ale uważam że powinienem opowiedzieć dalszą część tej historii. Zostałem oszukany i finalnie do ciągnika nie dostałem dokumentów. Ciągnik był potrzaskany na każdym możliwym korpusie, 80% gwintów poprzeciągane i pourywane. Nawet te od pompy wody. Po uruchomieniu okazało się że 3 bieg wypada, most wyje niemiłosiernie. Nawet koło talerzowe ataku było spawane. Do oleju szła ropa przez pompę wtryskową, w której zamiast oleju była oczywiście woda. W skrzyni i tylnym moście zamiast oleju było dosłownie błoto. Chłodnica była dziurawa, tak jak pompa wody. Blok dziurawy, pęknięty za pompą. Jedynie co było dobre to ciśnienie silnika- 4Bar na rozgrzanym. Regulacja podnośnika nieistniała, wszystko rozkalibrowane całkowicie. Podsumowując: Ciągnik ten był wyeksploatowany do granic możliwości, chociaż był od nowości u jednego właściciela. Obsługa techniczna w tej c360 nie miała miejsca. Nie dało się jej wyremontować, trzeba by było tak naprawdę złożyć nowy ciągnik. Kupiłem ją za 4500 tysiąca, sprzedałem (na szczęście) za 5 tysięcy handlarzowi. Sprzedałem również swojego Zetorka 4911 z 1979 roku i kupiłem Zetora 5211 z 1985r, którego mam do teraz i jestem naprawdę zadowolony. Pamiętajmy, nigdy nie kupujmy ciągników na szybko, pod wpływem emocji, bo można kupić "rakietę" taką jak ja.
Obrazek
Martek
Posty: 350
Rejestracja: 25 sie 2022, 10:51

Re: Ursus c360 1978r po przełamaniu

Post autor: Martek »

E tam nie masz co narzekac i odradzac kupna jak kupiles ponizej ceny na zlomie:p swoja droga to nawet jeszcze zarobiles. jak masz zaplacic chociaz te 8k to mozna cos wymagac.
Handlarz pewnie na czesci to pusci.

Nie ma co wymagac od tej 360 za 4k tyle co od Zetora 5211 :)
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12218
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: Ursus c360 1978r po przełamaniu

Post autor: Ursus »

Cena poniżej ceny na złomie to byłaby obecnie ok .1 zł za kg - więc mniej więcej połowa ceny którą zapłacił.

Faktycznie z opisu wynika, że mega zajechany. My tak Majorka kupiliśmy, ale w pełni z premedytacją - choć cena była też połowę niższa, i przeznaczenie inne - bo w takim klasyku i tak większość trzeba rozbierać. U nas doszła wymiana korpusów.

W ciągniku do pracy mocno nieopłacalne jak widać. Ciekawe kto od handlarza kupił te fanty ;)
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
ODPOWIEDZ