Nie potrafię znaleźć innofrmacji na temat "praktycznej" obsługi podnośnika hydraulicznego w c330
Czy może ktoś pomóc z następującymi pytaniami:
* czy po podniesieniu narzędzia można wyłączać pompę hydrauliczną?
* czy po podniesieniu nieobciążonego TUZa/podnośnika można wyłączać pompę hydrauliczną?
* kiedy praktykuje się wyłączanie pompy hydraulicznej podnośnika? w jakiej pozycji zostwoać dzwignię podnośnika i sam podnośnik/TUZ?
Ursus c330 praktyka podnośnika
- URSUS c 328
- Posty: 273
- Rejestracja: 06 sty 2008, 14:55
Re: Ursus c330 praktyka podnośnika
Jak podnośnik ci trzyma i nie trzeba co chwilę korygować to możesz wyłączyć pompę z podniesionymi ramionami z ciężarem lub bez. Dźwignię zostawiaj w pozycji przedniej neutralnej lub środkowej neutralnej (jak masz rozdzielacz z 3 pozycjami.
Re: Ursus c330 praktyka podnośnika
-jak podnośnik ci trzyma to można, jak ci opada podnośnik i co chwilę trzeba podnosić, to lepiej nie wyłączać
-można, jak podniesiesz tuza, i podczepisz rorzutnik, i cały dzień nie będziesz używał podnośnika, to po co ma się olej grzać i pompa zużywać
-pompę się wyłącza, wtedy kiedy nie używasz hydrauliki, tak jak masz rotacyjną, to na dojazd na pole nie warto wyłączać pompy, ale w trakcje pracy lepiej wyłączyć, bo tak czy siak, rotacyjnej nie można podnosić na obrotach, a na powrót włączasz pompę, według instrukcji obsługi w zimie, zanim włączysz pompę, to trzeba trochę pojeździć i rozgrzać olej w skrzyni, bo ci pompę może rozsadzić jak będzie za gęsty olej, dźwignię zostawiasz w takiej pozycji, jakie masz potrzeby, np jeździsz z rozrzutnikiem i ci ramiona przy dyszlu przeszkadzają, to wtedy podnosisz podnośnik, wyłączasz pompę i zostawiasz dźwignię w przedniej lub środkowej, a jak jeździsz z przyczepą na górny zaczep, to wtedy dźwignię dajesz jak chcesz, aby tylko ramiona nie haczyły o dyszel, ale ja polecam dać do samego końca
-można, jak podniesiesz tuza, i podczepisz rorzutnik, i cały dzień nie będziesz używał podnośnika, to po co ma się olej grzać i pompa zużywać
-pompę się wyłącza, wtedy kiedy nie używasz hydrauliki, tak jak masz rotacyjną, to na dojazd na pole nie warto wyłączać pompy, ale w trakcje pracy lepiej wyłączyć, bo tak czy siak, rotacyjnej nie można podnosić na obrotach, a na powrót włączasz pompę, według instrukcji obsługi w zimie, zanim włączysz pompę, to trzeba trochę pojeździć i rozgrzać olej w skrzyni, bo ci pompę może rozsadzić jak będzie za gęsty olej, dźwignię zostawiasz w takiej pozycji, jakie masz potrzeby, np jeździsz z rozrzutnikiem i ci ramiona przy dyszlu przeszkadzają, to wtedy podnosisz podnośnik, wyłączasz pompę i zostawiasz dźwignię w przedniej lub środkowej, a jak jeździsz z przyczepą na górny zaczep, to wtedy dźwignię dajesz jak chcesz, aby tylko ramiona nie haczyły o dyszel, ale ja polecam dać do samego końca