C-360 i ładowacz na przód

Wszystko o naszych Ursusach
pop
Posty: 758
Rejestracja: 04 lis 2011, 19:23

Re: C-360 i ładowacz na przód

Post autor: pop »

A jeszcze takie pytanie: w cyklopie są 2 rozdzielacze. Czy one są połączone w szereg ?
[/quote]

Nie wiem jak jest w cyklopie,ale jeśli można operować dwoma rozdzielaczami jednocześnie z jednej pompy,to musi być dzielnik strumienia(taki prawdziwy).
Awatar użytkownika
Tomek_J
Posty: 400
Rejestracja: 26 lip 2007, 6:50
Lokalizacja: Okolice Pyrzowic
Kontakt:

Re: C-360 i ładowacz na przód

Post autor: Tomek_J »

Summa summarum stanęło na tym, że jednak opchnąłem maszt i mam tura. Nie powiem, żebym był jakoś szczególnie zachwycony, ale cóż, działa, to najważniejsze. Natomiast w związku z tym mam kolejne pytanie: otóż podnoszenie do góry następuje w wyniku pracy pary siłowników jednostronnego działania. Podnosi dziarsko, nie powiem, ale gorzej z opuszczaniem. Póki mam na końcu balot - nie ma problemu, natomiast bez ładunku opadanie jest k...sko wolne. Co ciekawe: opadanie jest wolne podczas pracy ciągnika, ale na postoju (przy wyłączonym silniku) idzie to całkiem szybko. Jakie mogą być przyczyny takiego zachowania ? Tzn. jakie - to ja mogę się domyślać, jest ciśnienie w przewodzie powrotu oleju. Ale skąd się tam bierze ?
pop
Posty: 758
Rejestracja: 04 lis 2011, 19:23

Re: C-360 i ładowacz na przód

Post autor: pop »

Sterujesz rozdzielaczem z ciągnika ,czy oddzielnym ?
Awatar użytkownika
Tomek_J
Posty: 400
Rejestracja: 26 lip 2007, 6:50
Lokalizacja: Okolice Pyrzowic
Kontakt:

Re: C-360 i ładowacz na przód

Post autor: Tomek_J »

pop pisze: 08 lut 2021, 17:00 Sterujesz rozdzielaczem z ciągnika ,czy oddzielnym ?
Odzielnym. A żeby ten oddzielny działał, to rozdzielacz z ciągnika musi być ciągle "włączony".
Z pewnością teraz mrozy i gęstość zimnego oleju robią swoje, bo latem opadał szybciej, natomiast tak, czy siak ciekawi mnie, czemu opadanie jest szybsze przy wyłączonym silniku ciągnika (a więc i pompie), niż przy pracującym. Odpowiedź może być całkiem banalna, ale nie wiem, więc pozwoliłem sobie zapytać się...
pop
Posty: 758
Rejestracja: 04 lis 2011, 19:23

Re: C-360 i ładowacz na przód

Post autor: pop »

Nie znam tego urządzenia ,ale pamiętam jak ze 30 lat temu ładowałem węgiel bo szofer był totalnie zalany,to TUR zachowywał się podobnie,gdy wcisnąłem sprzęgło na drugi stopień,to łyżka z zawartością błyskawicznie lądowała na glebie,jak pompa chodziła,to ruch był kontrolowany.
Awatar użytkownika
Tomek_J
Posty: 400
Rejestracja: 26 lip 2007, 6:50
Lokalizacja: Okolice Pyrzowic
Kontakt:

Re: C-360 i ładowacz na przód

Post autor: Tomek_J »

Ale ja daję słowo honoru, że ładując balot byłem trzeźwy ! :D
pop
Posty: 758
Rejestracja: 04 lis 2011, 19:23

Re: C-360 i ładowacz na przód

Post autor: pop »

:D
Awatar użytkownika
Boniek
Posty: 166
Rejestracja: 07 lut 2013, 22:38

Re: C-360 i ładowacz na przód

Post autor: Boniek »

Jeśli opuszczasz ładowacz przy włączonym ciągniku to cały olej pompowany przez pompę idzie przelew rozdzielacza + olej z siłowników. Może po prostu za mała średnica przelewu.
Moja filozofia brzmi: tanio kupić a potem się narobić i nakląć
Awatar użytkownika
wisera
Posty: 250
Rejestracja: 13 sty 2013, 13:58

Re: C-360 i ładowacz na przód

Post autor: wisera »

Siłowniki jednostronnego działania niestety mają to do siebie że powoli opadają, natomiast siłowniki dwustronnego działania będą szybciej powracać na dół. Zauważ że w 60 jeśli masz pusty podnośnik na tyle, to do góry idzie szybko, natomiast opada bardzo, bardzo powoli, a jeśli masz talerzówkę to opada strasznie szybko, i tak samo jest z ładowaczem na jednostronnych siłownikach. Można zobaczyć ładowacz i twój traktor? :)
Awatar użytkownika
Tomek_J
Posty: 400
Rejestracja: 26 lip 2007, 6:50
Lokalizacja: Okolice Pyrzowic
Kontakt:

Re: C-360 i ładowacz na przód

Post autor: Tomek_J »

Można, aczkolwiek niewiele to wniesie do odpowiedzi :)

Obrazek

Jest oczywiste, że pusty ładowacz będzie opadał wolniej, niż obciążony. Bardziej chodziło o to, dlaczego przy pracującej pompie opada baaardzo wolno, a przy wyłączonej - wolno, ale jednak z prędkością do zaakceptowania.

Natomiast rzeczywiście pomysł z wciskaniem sprzęgła przy opuszczaniu może być niezły, wypróbuję.
pop
Posty: 758
Rejestracja: 04 lis 2011, 19:23

Re: C-360 i ładowacz na przód

Post autor: pop »

Podzielam opinię Bońka w tym temacie,bo nie sądzę,żeby było tam jakieś ustrojstwo do dławienia.Opisując swój "incydent"pracy turem,to po kilkunastu minutach doszedłem do wprawy i wiedziałem ,kiedy wcisnąć sprzęgło do końca,a kiedy nie.
Awatar użytkownika
wisera
Posty: 250
Rejestracja: 13 sty 2013, 13:58

Re: C-360 i ładowacz na przód

Post autor: wisera »

Z ładowaczem jest tak samo jak z pod nośnikiem, bez ciężaru będzie opadał powoli, tak są skonstruowane te jedno str innego działania siłowniki z tego co wiem. Natomiast radził bym zamontować przed maską ramkę ochronną, niby rzadko coś się może zdarzyć ale zawsze jest prawdopodobieństwo ;)
Awatar użytkownika
Pronar 82A
Posty: 257
Rejestracja: 20 mar 2008, 22:51
Lokalizacja: Opole

Re: C-360 i ładowacz na przód

Post autor: Pronar 82A »

Boniek pisze: 10 lut 2021, 9:01 Jeśli opuszczasz ładowacz przy włączonym ciągniku to cały olej pompowany przez pompę idzie przelew rozdzielacza + olej z siłowników. Może po prostu za mała średnica przelewu.
Przychylam się do tego co w tej powyższej odpowiedzi, dodałbym jeszcze że jeśli masz podłączony ten rozdzielacz przez szybkozłącze to może być też przyczyną że cały olej z powrotu pompy i z siłownika się nie "mieści" w nim i spowalnia. Gdy naciśniesz sprzęgło to idzie tylko olej z siłownika przez powrót.
Awatar użytkownika
Tomek_J
Posty: 400
Rejestracja: 26 lip 2007, 6:50
Lokalizacja: Okolice Pyrzowic
Kontakt:

Re: C-360 i ładowacz na przód

Post autor: Tomek_J »

wisera pisze:bez ciężaru będzie opadał powoli
To oczywiste. Jeszcze raz: chodziło o to, dlaczego przy wyłączonej pompie opada szybciej.
wisera pisze:radził bym zamontować przed maską ramkę ochronną, niby rzadko coś się może zdarzyć ale zawsze jest prawdopodobieństwo ;)
A jak już go ze wszystkich stron opancerzę, to na koniec dospawam lufę i walnę z boku napis "RUDY 102".
Hmm... W sumie może to jest jakieś wyjście dla Wojsk Obrony Terytorialnej ;)

P.S. Myślisz, że ramka przyspieszy opadanie ? :D
Awatar użytkownika
wisera
Posty: 250
Rejestracja: 13 sty 2013, 13:58

Re: C-360 i ładowacz na przód

Post autor: wisera »

Opadanie nie, ale wujo kiedyś maskę w 3P pogiął jak ramki nie miał, potem już założył, i ramka wgięta a maska nie zgięta ;)
Przypuszczam że olej zanim spłynie, szczególnie przy obecnych mrozach to trochę musi minąć, a wątpię aby się rozgrzał, ile belek dziennie wozisz?
ODPOWIEDZ