Aparaty cyfrowe - czyli czym uwieczniamy zabytki

Rozmowy nie na temat
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12218
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Aparaty cyfrowe - czyli czym uwieczniamy zabytki

Post autor: Ursus »

Założyłem ten temat trochę z racji chęci zakupu nowego aparatu.
Wiadomo, że większość z nas dokumentuje swoje i nie tylko zabytkowe maszyny. Jesteśmy w czasach, gdzie królują aparaty cyfrowe.

Kupując aparat i szukając na forach i stronach opinii, często trafiamy na stronnicze wypowiedzi.

Dlatego zwracam się do zaufanych ludzi :)

Napiszcie co nieco o swoich aparatach, jakie są wady i zalety. Na pewno będzie to temat przydatny dla większej liczby osób.

Ja akurat poszukuję aparatu w miarę niedrogiego, do ok. 900 zł.

Obecnie korzystam z Canona A530. Ma 5.0 mpx, zoom optyczny 4x i chyba cyfrowy 4x, ale ten drugi to chwyt marketingowy ;)
5.0 mpx i optyka, która jak wiadomo jest dużo ważniejsza, radzą sobie dość dobrze - pomimo, że obiektyw jest Canona a nie jakiejś renomowanej firmy.
Aparat ma tryb makro co jest nieocenione przy robieniu zdjęć np. tabliczek znamionowych.
Zaletą jest niska cena, bardzo dobra moim zdaniem jakość zdjęć, poręczność. Zasilają go dwa akumulatorki AA - ja korzystam z poj. 2300 Sanyo i mimo, że mają prawie 3 lata jeszcze jako tako dają radę i da się zrobić trochę zdjęć. Wadą może być mały wyświetlacz, ale coś za coś.
Atutem wg. znajomych, którzy korzystają z tego aparatu jest wizjer optyczny, ale ja z niego nie korzystam.
Karta 2 GB wystarcza na ... nie wiem ile zdjęć :) Ale bardzo dużo :)
Ponadto nagrywa filmiki w 640x480 z dźwiękiem - bardzo przyzwoitej jakości. Większość filmików na kanale YouTube mam właśnie kręconych tym aparatem. Trzeba też dodać, że jakość po kompresji na YouTube jest gorsza od oryginału. Jak się nagrywa ze statywem to jest można powiedzieć idealna. Gdy używamy zoom podczas filmowania to dźwięk nie zanika jak w niektórych aparatach. Problem jest jak chcemy nagrać coś, co się szybciej porusza - np. przejeżdżający samochód - wtedy daje się we znaki stosunkowo niska ilość klatek na sekundę.

Ogólnie oceniam ten aparat bardzo dobrze, teraz można kupić go (lub nowsze odmiany za niewielkie pieniądze). Mój jednak po ponad 3 latach zaczyna się psuć - nie otwiera się przesłona obiektywu i trzeba jej pomagać palcem :) Usterka drobna i w sumie nie upośledza zbytnio robienia fotek no i nie wpływa negatywnie na ich jakość.
Fotki w nocy jednak są marne.
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Awatar użytkownika
hubert
Posty: 663
Rejestracja: 30 lip 2007, 21:01

RE: Aparaty cyfrowe - czyli czym uwieczniamy zabytki

Post autor: hubert »

Ja korzystam z Kodaka Z710 10x zoom, 5 Mpix i telefonu LG KU990i Viewty. Ten pierwszy uważam całkiem wporządku, jednak duży rozmiar i baterie które szybko się zużywają. Zdjęcia są dobrej jakości, w nocy też, jak ktoś ma dużo kasy to może się bawić w lustrzanki koleżanka ma NIKONA super rzecz - tyle, że duży. Co do telefonu też ma niby 5 Mpix - ale nie doporównania w stosunku z aparatem, widać że to telefon, ale przy zdjęciach gdzie trzeba szybko, z daleka i małym wysiłkiem w sam raz.
vauxhall
Posty: 407
Rejestracja: 05 cze 2008, 22:07

RE: Aparaty cyfrowe - czyli czym uwieczniamy zabytki

Post autor: vauxhall »

Mam 2 xSony
-s-600 6mpix.karta 2gb
-dsc-hx1 9,1mpix zoom 20x karta 32gb.
Uzywam s-600 nie zabiera duzo miejsca,mniejszy wyswietlacz -nie zre baterii.mialem poprzednio Elektronika (z Tesco) z 3 mpix.z karta 1gb.
Jakie wnioski?to co najprostsze jest najlepsze,do tego najlepiej karta SD (najczesciej spotykany standart,prawie kazdy laptop ma port do obslugi tego standartu,najmniej problemow z kompatybilnoscia)Przed Swietam BN dalem karte z Sony -Memory Stick
do zakladu fotograficznego aby zrobic odbitki i stracilem ponad 4 tys.zdjec z powodu wadliwej transmisji na twardy dysk.
Awatar użytkownika
drax
Posty: 440
Rejestracja: 21 paź 2009, 19:17

RE: Aparaty cyfrowe - czyli czym uwieczniamy zabytki

Post autor: drax »

Ja używam telefonu HTC Kaiser 3 Mpix, ale mała matryca, przez to w miejscach gdzie pada mniej światła bardzo ścina obraz i ciężko jest zrobić dobre, wyraźne zdjęcie. Jest w nim autofocus i cyfrowy zoom, nic poza tym.
Cyfrówki nie kupowałem jeszcze, bo prawie zawsze telefon mam pod ręką i to nim robię fotki, czasem by się przydało coś lepszego, ale...


Co do kart pamięci i SD, według mnie lesze są karty Micro SD z adapterem na SD. z SD nie można użyć adapteru do mniejszej karty, a np. telefony posiadają zazwyczaj slot microSD, szybkie przełożenie karty i już fotki są w telefonie, można ja wyświetlać, delikatnie obrobić w ramach możliwości itp.
Sam używam często adaptera microSD -> SD gdy korzystam z wbudowanego w laptop slotu.
Awatar użytkownika
Dobrodziej103
Posty: 192
Rejestracja: 08 lis 2008, 21:27

RE: Aparaty cyfrowe - czyli czym uwieczniamy zabytki

Post autor: Dobrodziej103 »

Canon EOS 400D + Sigma 145-400mm lub czasem standardowy kit Canona 18-55mm albo stałka 50mm
Matryca 10,8Mpix
A najlepsze karty to Compact Flash. Najszybsza transmisja danych w obie strony. I są trwałe na "upadki" itp.:)
Awatar użytkownika
krypton
Posty: 200
Rejestracja: 02 wrz 2009, 21:16

RE: Aparaty cyfrowe - czyli czym uwieczniamy zabytki

Post autor: krypton »

W fotografię bawię się od 1971 roku. Pierwsza była Zorka 4, zastąpio na później Zorką 4 k. Po Zorce przyszedł czas na lustrzanki Zenith TTL i Practica B100 która kosztowała tyle co pół malucha. Noce spędzone w piwnicy w zrobionej ciemni. Ech gdzie te czasy! Nad każdym zdjęciem człowiek się zastanawiał bo wiadomo, że miał tylko 36 klatek do naświetlenia. Nie to co dziś gdzie na karcie 2 Gb mieści się kilkaset zdjeć. gdzie firmy ścigaja się w pixelach na matrycy. Przy dzisiejszej podaży cyfrówek jest co wybrać. Przy wyborze cyfrówki najlepiej kierować się funkcjonalnością aparatu i naszymi potrzebami. Nie zawsze musi to być lustrzanka. Do amatorskiego użytkowania wystarczy compact lub jakaś hybryda. Niekoniecznie musi mieć jakąś "gigantyczną" matrycę, bo nie podejrzewam że naszym ideałem jest plakat. Najlepiej jak bedzie miał w miarę duży zoom optyczny, bo cyfrowy to promocja od producenta, i dobry obiektyw. Ważny jest również procesor obrazu, czy oddaje dobrze kolory. Co do filmików z aparatu to nie ma się co łudzić. Nie każdy apatat pod wzgledem tej funkcji jest w stanie nas zadowolić. Do tego jednak najlepsza jest kamera. Apataty w telefonach też pozostawiają sporo do życzenia, bo gdzież zmieścić w nim obiektyw w którym soczewka ma 27 mm.

Ważne jednak jest to by udało nam się zrobić dobre zdjęcie pod wzgędem technicznym jak i kompozycji.

Pstrykacze wszystkich krajów świata pstrykajcie!!!!
Awatar użytkownika
agrotechnik
Posty: 1052
Rejestracja: 24 lis 2007, 16:38

RE: Aparaty cyfrowe - czyli czym uwieczniamy zabytki

Post autor: agrotechnik »

Myślę że to mało istotny szczegół, ale najlepiej żeby aparat był zasilany bateriami/akumulatorkami w standardzie AA (typowy gruby paluch do zabawek). Mówię to dlatego, ze jak jesteśmy gdzieś na jakiś wczasach, względnie wypadzie, to można szybko się zaopatrzyć w świeże baterie, lub zmienić akumulatorki na świeże, a zużyte naładować. No bo jeżeli aparat ma stały swój akumulator, to trzeba go podłączać do ładowania.
Awatar użytkownika
krypton
Posty: 200
Rejestracja: 02 wrz 2009, 21:16

RE: Aparaty cyfrowe - czyli czym uwieczniamy zabytki

Post autor: krypton »

A który szczegół miałeś na myśli? Odnosnie zasilania, zdania wśród fachowców są podzielone. Niektórzy twierdzą że akumulator dedykowany jest wytrzymalszy i więcej zdjęć można zrobić na jednym naładowaniu. Zresztą zawsze można dokupić sobie zapasowy. A powiedz, ale z ręką na sercu, ile zdjęć zrobisz na bateriach AA (nie akumulatorkach) które tez tanie nie są?
pozdrawiam
Awatar użytkownika
rafal
Posty: 1457
Rejestracja: 26 cze 2006, 15:02

RE: Aparaty cyfrowe - czyli czym uwieczniamy zabytki

Post autor: rafal »

Ja używam jednej z pierwszych kompaktówek Sony DSC S60. Matryca jak na dzisiejsze czasy nie jest imponująca- tylko 4,1mpx. Ale jak napisał Krypton nie chodzi nam o wykonywanie plakatów.
Aparacik ma optykę Carl Zeissa i myślę, że dzięki temu wychodzą zdjęcia o bardzo natruralnych barwach. Sony pracuje niezawodnie już 6 rok przy czym zdjęcia są w większości wykonywane w trudnych warunkach zlotów. Używam go też podczas wypraw górskich. Odporny na upadki z wysokości 40cm- kilkukrotnie zdarzyło mi się go upuścic.

Wadą jest trochę długi czas naświetlania, co może byc kłopotliwe podczas dokumentowania dynamicznych wydarzeń. W wyposażeniu standardowym aparat mogł zmieścic tylko 50 zdjęc i posiadał tylko baterie. Obecnie w aparacie pracuje dodatkowa karta 512MB - długi wariant - a więc już wycofany z rynku.
Awatar użytkownika
krypton
Posty: 200
Rejestracja: 02 wrz 2009, 21:16

RE: Aparaty cyfrowe - czyli czym uwieczniamy zabytki

Post autor: krypton »

Miałem kiedyś około 10 lat temu DSC p51 firmy Sony. Matryca 3,2 Mpix. Bardzo fajny wytrzymały aparacik był z niego. Jednak wydaje mi się że Sony stosuje dość ciekawe procesory obrazu. Kolory z soniaka są bardzo "cukierkowe" aż zakochac się w nich można, ale jednak nie oddają uczciwie rzeczywistości. Czy Ty też tak uważasz? Acha, można kupić memosticki z adapterem na stary format jednak do tych modeli nie polecam karty większej niż 1 Gb.

pozdrawiam
Awatar użytkownika
drandrzej
Posty: 2018
Rejestracja: 29 paź 2007, 23:28

RE: Aparaty cyfrowe - czyli czym uwieczniamy zabytki

Post autor: drandrzej »

pstrykałem jeszcze smeną 8 potem zenith ttl/12XP
obecnie SonyEricsson 800i (3mpix),N95 (5Mpix),Samsung s860 (8mpix) ,
raczej nie polecałbym aparatów na paluchy AA jeśli zasilane są na 2 szt. , na 3 i więcej już tak , kłopot polega na poborze pradu rzedu 1A - i długo takie baterie nie pociągną - ze względu na spadek napięcia który wykryje aparat i się wyłączy , raczej brałbym z akumulatorem wbudowanym
myślę że na warunki zlotowe - potrzeba jakiś sprzet który pozwoli uwiecznić coś szybko , mały , odporny , matryca ok 6-8 mpix- portretówki zrobi Dobrodziej bo ma czym ;)
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12218
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

RE: Aparaty cyfrowe - czyli czym uwieczniamy zabytki

Post autor: Ursus »

No mój aparacik ma jak wspomniałem zasilanie 2xAA i mimo, że nie pobiera dużo prądu to na bateriach Panasonic, które miał w zestawie zrobił kilka zdjęć... Tak więc dla mnie nie jest to argument przy zakupie.

Jako drugi aparat planuje kupić Sony DSC H-20. Wydaje mi się, że będzie dla mnie odpowiedni. Aparatu oprócz zlotów używam też na wypadach turystycznych, więc trochę odmienne wymagania mam. Zapewne Canon dalej będzie dzielnie służył na zlotach.

Ktoś wie jak to jest z kartami w Sony? Bo szczerze mówiąc jest tych rodzajów kart tyle, w dodatku o podobnych rozmiarach, że się pogubiłem. W dodatku do tego Sony polecane są karty High Speed z racji nagrywania przez niego filmów w rozdzielczości HD. Czy to konieczne i czy jest różnica w stosunku to standardowych kart?

Ponadto fotki cykam też bardzo często telefonem - Sony Ericsson K800i z mat. 3,2 mpx. Jeśli jest dobre światło to wychodzi jako tako. Na szybko można zrobić fajne fotki, jest to taki aparat, który wystarcza jako taki "awaryjniak" do robienia fotek, gdy nie ma lepszego aparatu pod ręką.
Dziewczyna ma SE C902, ma on już 5.0mpx, ale jakość zdjęcia nie jest aż tak bardzo lepsza. Atutem jest za to mocna lampa.
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Awatar użytkownika
agrotechnik
Posty: 1052
Rejestracja: 24 lis 2007, 16:38

RE: Aparaty cyfrowe - czyli czym uwieczniamy zabytki

Post autor: agrotechnik »

A który szczegół miałeś na myśli? Odnosnie zasilania, zdania wśród fachowców są podzielone. Niektórzy twierdzą że akumulator dedykowany jest wytrzymalszy i więcej zdjęć można zrobić na jednym naładowaniu. Zresztą zawsze można dokupić sobie zapasowy. A powiedz, ale z ręką na sercu, ile zdjęć zrobisz na bateriach AA (nie akumulatorkach) które tez tanie nie są?
pozdrawiam
Wiesz, nie wiem dokładnie, bo tego nie sprawdzałem, ale myślę że ze 100 może by zrobił. Ja używam aparatu Samsung Digimax S600 głównie do robienia zdjęć maszynom i modelom. Wg mnie jego główną wadą jest brak trybu makro i głupiej jakości zdjęcia w nocy i przy sztucznym świetle.
Awatar użytkownika
piotr31
Posty: 545
Rejestracja: 07 sty 2008, 22:59

RE: Aparaty cyfrowe - czyli czym uwieczniamy zabytki

Post autor: piotr31 »

Przymierzam się do zakupu nowego aparatu .Stary Kodak odmówił współpracy *bye* . Co sądzicie o takim lub innym modelu w cenie do 700 złhttp://allegro.pl/fuji-s1600-4gb-etui-l ... 59755.html



Może być tańszy *yes*
Awatar użytkownika
drax
Posty: 440
Rejestracja: 21 paź 2009, 19:17

RE: Aparaty cyfrowe - czyli czym uwieczniamy zabytki

Post autor: drax »

Powiem Ci tak, w takim aparacie(tego typu) na pewno masz już zazwyczaj kilkunastokrotny zoom optyczny, jest to moim zdaniem bardzo przydatne. Co do jakości wykonywanych fotek megapikselami się nie kieruj. Przy 10 mpix a 12 mpix nie odczujesz różnicy przy wywoływaniu/drukowaniu zdjęć tradycyjnych tj. 10x15 itd. Przy takiej rozdzielczości zdjęcia możesz drukować plakaty 1mx1m wtedy megapiksele robią różnice. Ważne jest jaką wielkość ma matryca im większa tym oczywiście lepsza, więc aparat o matrycy 1/2.7'' i 8 mpix wykona lepsze zdjęcie niż matryca 1/3.6 a 12 mpix. Kwestia jak duże teraz zdjęcia drukujesz. Taki aparat to już nie jest typowa małpka, jest trochę opcji które można ustawić ręcznie, pytanie czy jesteś na tyle zaawansowany, że z tego korzystasz, czy wszystko wykonujesz na "automacie". Tak więc kwestia czy jest sens wydawać te 700 zł i nie wykorzystywać jego wszystkich opcji, jak można wydać np. 400 zł i również wykonywać podobne zdjęcia.
Awatar użytkownika
olowaty
Posty: 674
Rejestracja: 29 maja 2008, 12:17

RE: Aparaty cyfrowe - czyli czym uwieczniamy zabytki

Post autor: olowaty »

Mam fuji finepix S1500 i z czystym sumieniem mogę polecić te aparaty. Zarówno zdjęcia jak i filmy bardzo dobre jak na kompakt typu superzoom.
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12218
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

RE: Aparaty cyfrowe - czyli czym uwieczniamy zabytki

Post autor: Ursus »

Ja natomiast użytkowałem dorywczo Fuji i nie byłem zadowolony. Bardzo tandetnie zrobiony moim zdaniem. Co prawda to był inny model, ale jednak. Jakość fotek też nie powalała. Za to Canon czy Sony polecam z czystym sercem.
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Awatar użytkownika
papiszon
Posty: 511
Rejestracja: 08 lis 2010, 21:10

RE: Aparaty cyfrowe - czyli czym uwieczniamy zabytki

Post autor: papiszon »

Nie znam się na aparatach, ale moja córka ma Canon A430. Nie jest to rewelacja, bo i swoje lata już ma, za to zdjęcia wychodzą całkiem niezłe. Kolory są naturalne, zdjęcia wyraźne. Widziałem porównania fotek z innymi aparatami, to Canon był w czołówce. Prosty w obsłudze, polskie menu.
Ale zdjęcia robione z lampą, szczególnie gdy obiekt jest kilkanaście metrów i dalej, mają takie szumy, że trudno je wyczyścić. Choć nie jest to ideał, ale da się używać. Ten model chyba nie jest już produkowany, ale Canona polecam.
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12218
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

RE: Aparaty cyfrowe - czyli czym uwieczniamy zabytki

Post autor: Ursus »

Seria A jest dobra. Mam od chyba 4 lat Canona A530.
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Awatar użytkownika
Marcin125p
Posty: 886
Rejestracja: 29 sie 2006, 12:31
Lokalizacja: Koszkowo (w PGS :-) )

RE: Aparaty cyfrowe - czyli czym uwieczniamy zabytki

Post autor: Marcin125p »

Przed majowym weekendem zakupiłem wreszcie cyfrówkę: Canon Power Shot A2300. 5x zoom i 16.0 mega pixeli. Będzie czym robić fotki maszyn i nie tylko. Poprzednio miałem zwykłego Quasara ale w mojej okolicy już rzadko, który fotograf się bawi w ciemni :p.
RATUJMY LEGENDY NASZYCH PÓL I DRÓG
ODPOWIEDZ