Grzałka oleju

Wszystko o ciągnikach z ZSRR
Marcin
Posty: 18
Rejestracja: 22 gru 2011, 18:28

Grzałka oleju

Post autor: Marcin »

Witam
Planuje zamontować grzałkę w misie olejowej i coby nie psuło oleju a działało odpowiednio mam pomysł, żeby założyć dwie po ok. 1400W (1200W) i połączyć je szeregowo. Moc wtedy byłaby odpowiednia i duża powierzchnia grzania.
Co sądzicie o takim rozwiązaniu?
Grzałki byłyby takie

http://www.aukcjoner.pl/gallery/002822095-1.html#I1

Całkowita długość grzałki 310mm, średnica 8mm. Grzałki wykonane są z miedzi.
To jest aukcja z nimi

http://allegro.pl/show_item.php?item=20 ... d00be2ff62

Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4843
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Grzałka oleju

Post autor: Bolszewik »

Osobiście myślałem o kupieniu rurki miedzianej wciągniecie w nią przewodu grzejnego i umocowaniu tego wewnątrz miski olejowej.

Odpada problem za dużej temperatury, regulacji czy ewentualna słaba wydajność (jeśli by taka wystąpiła przy połączeniu szeregowym).

Ale ciągnik stoi w garażu i dobrze pali na razie mi się nie chce kombinować ....
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
bossmann
Posty: 2158
Rejestracja: 22 paź 2011, 17:59

RE: Grzałka oleju

Post autor: bossmann »

ja najmniej moge powiedziec o takim pomysle bo jestem zielony ,a moje pojecie od jednego do dziesieciu wynosi dwa. ale skoro pytasz to ja preferowalbym wode podgrzewac niz olej.
Roman1313
Posty: 570
Rejestracja: 14 kwie 2010, 23:39

RE: Grzałka oleju

Post autor: Roman1313 »

Dobry by był przepływowy podgrzewacz oleju ale to wymagało by dodatkowo pompy obiegowej.
Albo układ grzejny przymocowany do misy olejowej na zewnątrz od spodu.
Wicher
Posty: 2077
Rejestracja: 27 lis 2011, 14:16
Lokalizacja: Garbów, Lubelskie

RE: Grzałka oleju

Post autor: Wicher »

Grzałkę montuj w dnie miski olejowej, nadmiar ciepła pójdzie przez ściankę misy na zewnątrz. I najlepiej tuż pod smokiem-jak silnik będzie już chodził to obieg oleju będzie lepszy. Patent będzie działać jak grzanie oleju palnikiem gazowym, które było skuteczne a olejowi nie szkodziło. Będzie nawet lepsze bo silnika nie okopci i elektryki nie popali. Jedyny problem to jakość grzałki-musi być dobra, żeby wytrzymywała duże zmiany temperatury i nie udzielała się do oleju.
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
Awatar użytkownika
Santi2006
Posty: 302
Rejestracja: 17 maja 2009, 12:17

RE: Grzałka oleju

Post autor: Santi2006 »

Witam, dołączę się do tematu. Apropo grzałek w miskach olejowych, można kupić taka oryginalną przeznaczoną do tego celu. Auta w wersji Skandynawskiej mają montowane oryginalnie takie grzałki. Więc proponuje na Allegro poszukać np:

http://allegro.pl/listing.php/search?st ... ory=0&sg=0
klaudiusz
Posty: 183
Rejestracja: 28 mar 2010, 21:27

RE: Grzałka oleju

Post autor: klaudiusz »

witajcie
Myślę że pomysł dobry, ale czy tak naprawdę konieczny? i potrzebny?
zrobić można wszystko !
Nie zapomnijcie o bezpiecznym ewentualnym wykonaniu.
*saycheese*
MaciekXxX
Posty: 89
Rejestracja: 09 paź 2011, 18:55

RE: Grzałka oleju

Post autor: MaciekXxX »

Grzałka? Nie głupi pomysł, chociaż słyszałem o innych, prostszych. :D

Jak już coś złożysz to się pochwal bo jestem ciekaw *flower*
Awatar użytkownika
Santi2006
Posty: 302
Rejestracja: 17 maja 2009, 12:17

RE: Grzałka oleju

Post autor: Santi2006 »

Pytanie jaki cel montowania grzałki. Mrozów dużych nie ma. A podgrzanie oleju daje lepsze łatwiejsze kręcenie silnikiem. I tak trzeba knota albo dobrą świece żarówą. A tak poza tym to stan silnika i dobry akumulator. Mój ojciec jak palił ciągnik jak były duże mrozy to robił to farelką, trochę to trwało tak do godz. Do tego gorąca woda do chłodnicy podgrzanie świeć. Pyk i ciągnik zapalony.
Wicher
Posty: 2077
Rejestracja: 27 lis 2011, 14:16
Lokalizacja: Garbów, Lubelskie

RE: Grzałka oleju

Post autor: Wicher »

To zależy, teraz mrozów nie ma ale w przyszłym roku to nic nie wiadomo;) Grzałka poprawia warunki pracy silnika w trudnym momencie rozruchu zimnego silnika, a wszystkie działania mające na celu polepszenie jego trwałości i niezawodności są godne polecenia. Jeśli ktoś ma grzałkę nic nie stoi na przeszkodzie aby ją zamontować, na pewno się przyda chociaż można się bez niej obejść:)
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
Awatar użytkownika
Santi2006
Posty: 302
Rejestracja: 17 maja 2009, 12:17

RE: Grzałka oleju

Post autor: Santi2006 »

Racja grzałka fajna sprawa tym bardziej bardzo prosta w obsłudze, do gniazdka i grzeje. Można jeszcze zanotować grzałkę z wymuszonym obiegiem (pompką) do obiegu chłodnicy. Wówczas żadne mrozy nie groźne.
Wicher
Posty: 2077
Rejestracja: 27 lis 2011, 14:16
Lokalizacja: Garbów, Lubelskie

RE: Grzałka oleju

Post autor: Wicher »

Zastosowanie grzałki do obiegu płynu w chłodnicy jest starym, sprawdzonym sposobem-w ciągniku DT 75 silnik rozruchowy ogrzewał silnik główny, a w starszych konstrukcjach radzieckich ciągników gąsienicowych kolektory były połączone tak że wydech silnika rozruchowego podgrzewał kolektor ssący, istniały nawet urządzenia do grzania oleju palnikiem, będące standardowym wyposażeniem tych ciągników. Polska to jednak nie Syberia i podgrzewacz oleju wystarczy, można grzać albo wodę albo olej, ale mniej kłopotliwe jest grzanie wody w garnku i przelewanie układu niż podgrzewanie oleju, dlatego dobrze zamontować taką grzałkę w misie. A jeśli kogoś stać nic nie stoi na przeszkodzie do montażu grzałki na układ chłodzenia, można kupić gotową i wmontować między przewodami, co nie zajmuje wiele czasu.
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
Marcin
Posty: 18
Rejestracja: 22 gru 2011, 18:28

RE: Grzałka oleju

Post autor: Marcin »

Dzięki za pozytywny odzew. Podgrzanie oleju to wypróbowany u mnie od lat sposób na łatwiejszy rozruch Władka w chłodne dni. Ojciec robił to za pomocą kuchenki elektrycznej podstawianej pod miskę i działało elegancko - traktor gładko odpalał jak w lecie.
Dziś podstawiłem na chwilę butlę gazową turystyczną, tak, że palnik był ok. 15 cm pod miską, na jakieś 10 minut. Widać od razu różnicę w kręceniu rozrusznikiem.
Nie będę kupował dedykowanej grzałki tylko zrobię tak jak pisałem. Dwie grzałki szeregowo w miskę i *music*
Szkoda akumulatorów i rozrusznika gnębić.
Wicher
Posty: 2077
Rejestracja: 27 lis 2011, 14:16
Lokalizacja: Garbów, Lubelskie

RE: Grzałka oleju

Post autor: Wicher »

Bardzo dobrze, energia musi się skądś wziąć, najlepiej z zewnątrz, ogień, wrzątek albo prąd. Warto oszczędzać akumulatory, dają wtedy wystarczająco dużo prądu do rozruchu i służą dłużej. Grzałka z akumulatora to bezsens(widziałem taką u jednego rolnika z "talentem" któremu się chyba do reszty w głowie pomieszało), no chyba że ktoś chce bimber w czasie jazdy pędzić:D
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
bossmann
Posty: 2158
Rejestracja: 22 paź 2011, 17:59

RE: Grzałka oleju

Post autor: bossmann »

a lampe 500 watt taka budowlana zawiesic na drucie i 20 min przed odpaleniem wkaczyc ,ma ona grzya na kolektor ssacy. sasiad mial tak w maluchu na zime.
Wicher
Posty: 2077
Rejestracja: 27 lis 2011, 14:16
Lokalizacja: Garbów, Lubelskie

RE: Grzałka oleju

Post autor: Wicher »

To chyba lepiej już kolektor owinąć grzejnym drutem w jakiejś izolacji.
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
bossmann
Posty: 2158
Rejestracja: 22 paź 2011, 17:59

RE: Grzałka oleju

Post autor: bossmann »

lampa nagrzeje caly bok silnika ,drut tylko powierze wsysane.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 4843
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Grzałka oleju

Post autor: Bolszewik »

Wicher napisał/a:
Bardzo dobrze, energia musi się skądś wziąć, najlepiej z zewnątrz, ogień, wrzątek albo prąd. Warto oszczędzać akumulatory, dają wtedy wystarczająco dużo prądu do rozruchu i służą dłużej. Grzałka z akumulatora to bezsens(widziałem taką u jednego rolnika z "talentem" któremu się chyba do reszty w głowie pomieszało), no chyba że ktoś chce bimber w czasie jazdy pędzić:D
Zapomniałem nazwy ale widziałem bodaj norweską ciężarówkę wojskową która miała izolowaną i podgrzewaną komorę akumulatorów, podgrzewane przewody paliwowe i samo paliwo właśnie z tychże akumulatorów. Silnik i skrzynia biegów też były podgrzewane chyba jakimś rodzajem webasto. Tak że jest bezsensem użycie akumulatorów do grzania.

Ogólnie rzecz ujmując im więcej i lepiej dostarczymy silnikowi ciepła tym lepiej zapali. Problem w tym by było to szybkie, niezawodne, bezpieczne i ekonomiczne.

1. Szybkie to są świece żarowe/płomieniowe. W zasadzie stosuje się je w kolektorach ssących i nie podgrzewają silnika.
Czasami jednak można spotkać rozwiązanie ze świecami płomieniowymi podgrzewającymi miski olejowe. Problem w tym że potrzeba do tego mocnych akumulatorów, pojazd trzeba wyprowadzić na zewnątrz, a do tego powstaje cały układ który może się popsuć.

2. Niezawodne - wszystko jest zawodne w konfrontacji z przyrodą i ludzkim niedbalstwem.

3. Na pewno nie jest bezpieczne podstawianie otwartego ognia pod pojazd (choć skuteczne), grzałki elektryczne lub farelki już lepiej ale też nie za bardzo. Na pewno najbezpieczniejsze jest grzanie wody, ale jak silnik chłodzony wiatrem to klapa. Zastosowanie grzania z akumulatorów wspomniane wyżej jest możliwe i jak najbardziej sensowne z tym że gabaryty akumulatorów zatem ich koszt rośnie. Grzanie typu webasto raczej odpada bo wtedy pojazd musi stać na zewnątrz. To rozwiązanie raczej dla ciężarówek. Grzanie z zewnętrznego źródła prądu jest chyba puki co najlepsze i najbezpieczniejsze.

4. Ekonomiczne cóż jak by na to nie patrzeć to chyba najtaniej jest utrzymać pojazd w dobrej kondycji kupić dobre oleje i paliwo. Najlepiej by było żeby pojazd tylko dogrzewać. Chodzi mi o to żeby stał w garażu a nie gdzieś przysypany śniegiem na polu. Nie ma jednego niezawodnego najlepszego sposobu. Trzeba wybrać jakiś sensowny kompromis i nie trzymać się kurczowo jednej metody. Kto ma jeden ciągnik może go postawić w takim miejscu by było tam względnie ciepło i to może być wystarczające. Kto ma ich 10 lub nie ma takiego miejsca coś musi wymyślać.

Pytanie dodatkowe jak często w zimie potrzebny nam ciągnik ? Bo zwykle Ci którym potrzebny codziennie nie mają problemów z ich odpaleniem. Zaś Ci co potrzeba im go w ciągu całej zimy raz dokładnie 7 lutego o 5.30 rano zawsze będą mieli problem. *flower*
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Wicher
Posty: 2077
Rejestracja: 27 lis 2011, 14:16
Lokalizacja: Garbów, Lubelskie

RE: Grzałka oleju

Post autor: Wicher »

Przepływowe podgrzewacze paliwa są jak najbardziej w porządku, u mnie na zakładzie montują takie właśnie do ciężarówek. Bardzo dobra sprawa, bo podgrzane paliwo lepiej przechodzi przez filtry, łatwiej się zapala i nie występują wtedy problemy z jakością (woda w filtrach, wytrącanie parafiny) co jest ważne jeśli ktoś kupuje paliwo od przyjaciół zza Buga (wybacz Bolszewiku) lub często je przelewa albo ma brudne, a i takie ludzie potrafią zalać. Taki podgrzewacz nie nagrzeje paliwa na zapas, tylko przepływowo w miarę zapotrzebowania. Dobra sprawa, założyłbym w swoim c 330 ale są tylko takie na 24 volt na zakładowym magazynie...
Chociaż, ja w swoim traktorze używanym sporadycznie nie mam wielkich problemów z uruchomieniem nawet jak postoi, odprężnik, obracanie wałem na małym wtrysku ręcznie, ciągnąc za pasek (bo korbę mi zaiwanili), później akumulator z kotłowni, szybki montaż, palnik gazowy w miejsce świec i pali zawsze. Dopiero jak zapali zalewam go wodą, bo raz mi w zimie wyciął numer że był już zalany i przymarzł, bo rozrusznik rozpaczliwie zawył i sprzęgiełko padło. Teraz rozrusznik mam już zrobiony (zaraz po skończeniu robót zarobkowych w listopadzie zrobiłem), pasowałoby go przepalić niedługo to może po trzech królach zrobię sobie mały wypad na wioskę:P
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
darius
Posty: 315
Rejestracja: 13 paź 2009, 22:27

RE: Grzałka oleju

Post autor: darius »

Koledzy a nie sądzicie że na grzałce w misce może sie olej przypalać.
ODPOWIEDZ