Forum RetroTRAKTOR

Mistrzu, szacuneczek.Zawsze o takim marzylem.

fakt , Józef rację ma w 100 % , dla typu silnika są max obroty przy których regulator ma obowiązek odciąć
zwiększając napięcie spręzyn regulatora obroty max rosną , ale z tego co na szybko pamietam były 1700 i 1900 w zalezności od typu - a to da się poznać np po typie regulatora obrotów jak jest oryginał - wzrokowo jakbyś przyłożył do siebie oba - 1 będzie masywniejszy (25 a)

spręzyny ruszają się półpobrotami (ze względu na zabezpieczenie przed odkręceniem się - co 1/2 obrotu jest uskok w talerzyku w który wchodzi nakrętka dociskająca)- jeśli to będzie za mało dokładne , to pozostają cieniutkie podkałdki stalowe pod sprężynę

nie
dokręca się te które są na śrdku sprężyn prostopadle do tego co narysowałeś
2 spręzyny grube naprzeciw siebie- na zdjęciu u góry i u dołu
dokręca się śrubki na środku przerobonym śrubokrętem - z wypiłowaniem na środku , co 1/2 obrotu wskakuje na miejsce

Oki dzięki za pamięć Valtra

no to OK
ale kiedyś
zmierz te obroty jakoś , albo korzystaj z nich rozsądnie , można narozrabiać przeginając ,wystawienie kopyta miłe nie jest

Dzięki wielkie za fotki

Sprzęt bardzo ładny o jak widać w miarę kompletny. Witam w rodzinie Zetorka.

valtra111 od czego masz alternator???

no nie taka szybka , regulator musisz podpiąć , niestety alternator do pracy lepszy , przynajmniej mniej zależny od obrotów

ale bociek gada sympatycznie , aż zazdroszczę, bo moje remonty ślimaczą się straszliwie
powodzenia

Fajne fotki, widac , że wiosna tuż tuz.