Forum RetroTRAKTOR

Tak jest Panowie!
Szybko Wam to poszło

Wicher wiedział nie powiedział bo pił Perłę

A uchwyt do noszenia jak skrzynkę ze zwykłymi narzędziami ma nioezły, chociaż ja bym proponował taki składany jak w wiaderku - łatwiej wyciągać narzędzia i coś większego można włożyć.

Na ZDROWIE!

Faktycznie chyba jeszcze przerobię uchwyt, bo jest problem z wkładaniem młotka :p



a "bez młota, to nie robota" - większość pewnie słyszała już to hasło nie raz

Tak trzeba. uchwyt mógłby być też z wyskalowanej rurki wsuwanej w odpowiednie gniazda i blokowanej przez obrót o 90 stopni która to rurka mogłaby być przedłużką klucza do kół lub miarką poziomu paliwa

No to zmieniłem



Teraz uchwyt nie przeszkadza z wkładaniem i wyjmowaniem narzędzi, no i wszystko się mieści do skrzynki narzędziowej w ciapku.



I jeszcze taki mały gadżet, aby z ciapkiem nie rozstawać się na długo...



...na lato będzie jak znalazł

No i elegancko! Robota perfekt

Wychodzę powoli na prostą z instalacją elektryczną Idąc tropem Chrapka rezygnuję z przerywacza bimetalicznego, a wstawię elektryczny. Głównie chodzi o większą niezawodność tego urządzenia. Cholernie kosztowna taka instalacja w ciapku! Prawie 6 stówek poszło na sam materiał, a o robociźnie już nie wspomnę...

Ale będzie wieczna!
mój Tata wspominał elektryka długiego z LZNSu który robił doskonałe instalacje elektryczne do Jelczy nie oglądając nawet samochodu Miał po prostu długi i szeroki blat a na nim wyrysowane kolorami długości przewodów i ich położenie w samochodzie

Gdyby ktoś chciał zawodowo robić instalacje to jest to chyba najlepsza metoda.

W taki sposób robi się nawet instalacje do Maybacha.A z drugiej,pionowej tablicy z otworami wyciąga się przewody o odpowiednich przekrojach i kolorach.Po drugiej stronie tej pionowej tablicy znajdują się szpule z przewodami.

Takie przyrządy ułatwiają i usprawniają robotę.

Dodam jeszcze, że jak ktoś będzie zakładał instalację z C-330, to niech się nie zdziwi, że kabelki trochę krótkawe są i nie da się ich ukryć za bardzo na ciapku. Wygląda to trochę, jak choinka z lampkami na święta, bo wszędzie gdzieś kabelki wystają. Moim celem było to, aby jak najmniej było widać kable na ciągniku. Jest więcej roboty z poprowadzeniem kabli, ale optycznie dużo lepiej to wygląda.



---------------------------------------------------------------------------------------------------


Ciapek przygotowany do pierwszych zadań Muszę wywieźć trochę gruzu i wykorzystam do tego nośnik łyżki na TUZ.





Mam taką smarownicę, która "X" lat leżała w garażu, a jest identyczna jak ta z instrukcji do C-330:




Czy w C 325/28 były takie same? bo tą mam zamiar "odświeżyć" i przeznaczyć na wyposażenie do ciapka.

Jak zwykle pięknie.

Dzięki Bossmann a nie wiesz czasem, czy taka smarownica była na wyposażeniu w ciapkach?

O! To i u mnie w garażu chyba taka smarownica gdzieś się wala, musze sprawdzić czy taka sama...

Zajrzałem do mojego katalogu c-325 i tam jest identyczna smarownica narysowana jak na twoim zdjęciu i instrukcji, wiec chyba w c-325 i c-328 też były takie identyczne smarownice.

PS. Napisz, gdzie taką fajną koszulkę można dostać?:)

Wszystkie trzy małe modele miały taką samą smarownicę na wyposażeniu.

No to spoko Więc smarownica "zagości" na stałe w skrzynce narzędziowej w ciapku, bo "...kto "smaruje" ten jedzie..."

Damber - zrób proszę choć 30sekundowy filmik jak działa ładowacz

Cześc też mam taką smarownice tylko ze ona była na wyposażeniu siewnika konnego .

Bo w Polsce w równym czasie wyposażenie było kompletowane do różnych sprzętów z tych samych komponentów.

Byłem sprawdzić tą moją smarownice i okazało się, że też mam taką samą!
A wiec także i w moim Ursusiku w skrzyneczce "zamieszka" smarowniczka.

Nie wiem czy działa, ale i tak miała szczęści, że nie trafiła na złom gdy Dziadek kupił nową...

Też mam taką smarownicę, a chciałem sprzedawać