Forum RetroTRAKTOR

Stocz tulejke miętsza jest po co utwardzony czop wałka, rowki na kołnierzu tulejki są dla smarowania zrobione.

Przy regulacji tej tulei trzeba zwracać uwage również na na maksymalne położenie ramienia od drążka gdyż od tego zależy promień skrętu kół oraz jak lekko bedzie się kręcić kierownicą z luzami na ślimacznicy

A więc sprawa z kolumną wygląda tak. Założyłem przetoczony walek no i du..Okazalo się że jest krzywy. W jednym miejscu cięzko kierownicą obrócić, w innym miejscu dużo luzu. Przywiozlem inny wałek, obyło sie bez toczenia, poskładałem wszystko, tylko jest problem z ustawieniem luzy miedzy zębami. Tuleja mimośrodowa jest w tym położeniu że wałki są najbliżej siebie, mniejszego luzu nie idzie ustawić, a mimo to na obwodzie kierownicy jest dobre 10 cm luzu, i bardzo ciężko się reci. Ze zdjetym drążkiem z ramienia nawet leciutko się kręci, ale gdy jedną ręką sie trzyma ramie to kierownicą już cięzko okręcić, tak jak by cos się zacieralo a wszystko na dużo smaru poskładane.Wałek kierownicy nie ma luzu góra-dól, jest skasowany podkładami dystansowymi. podczas jazdy da się jakoś kręcić, ale przy próbie skrecenia kołami w miejscu czuć taki opór, jakby coś się zacierało. Czy takię ciężkie kręcenie jest spowodowane tym, że ślimak i ślimacznica nie zazębiają się dobrze? Pozdrawiam

A jeszcze przy okazji wymiany kolumny na obudowie sprzęgła znalazł sie wybity numer 14982 czy wiecie może który to będzie rocznik?

Były co najmniej 2 typy zazębienia - może masz miks i to nie współpracuje dobrze

Ursus napisał/a:
Były co najmniej 2 typy zazębienia - może masz miks i to nie współpracuje dobrze

Jak przymierzalem ślimak do ślimacznicy to na moje oko dobrze sie zazębiały. A jak rozpoznać fachowo czy ślimak i ślimacznica są tego samego typu?

Skoro się dobrze zazębia to raczej są tego samego typu.



Numerów szukaj na rancie obudowy skrzyni, a nie sprzęgła.

Na rancie skrzyni żadnego numeru nie znalazłem. Tylko ten na obudowie sprzęgła

Z moich informacji są ślimacznice z zębami prostymi skośnymi i łukowatymi wklęsłymi też skośnymi. Ślimaki teraz nie pamiętam czy oba były dwugwintowe czy jeden był jednogwintowy...

Ślimacznice mam z zębami łukowatymi wklęsłymi. Ślimak jest dwugwintowy. A czy średnice zewnętrzne obydwu typów ślimaków były takie samę? Bo obracając tuleja mimośrodową w najdalszym położeniu ślimaczniczy od ślimaka wcale się one nie zazębiają. Więc tak myśle ze może ślimak powinen miec większą średnice żeby lepiej się zazębiał?

Chyba były różne. Ale teraz Ci nie sprawdzę, bo jeden mam wolny, ale jeden jest w traktorze. Ale z tego co pamiętam to ten do zębów łukowatych wklęsłych był większy...

W katalogu są dwa typy, wydaje sie że pierwszy typ miał zeby proste a ten drugi ukośne ślimacznice wklęsłe.
Co do zazębiania to można bez uszczelki papierowej i na sylikon założyć kolumne, zawsze to coś mniej wtedy będą bliżej, druga opcja to rozbiórka wałka z kolumny i dołożenie podkładek dystansowych za ślimak po tym trzeba jeszcze sprawdzać luz między kołnierzem tulejki w obudowie sprzęgła a czołowej powierzchni ślimacznicy by nie za ciężko chodziło na tzw. ścisk z regulacja tuleji mimośrodowej jak pisałem wyżej.

No to wychodzi na to że mam ślimak innego typu niż ślimacznica*bye* Kolumna jest prrzykrecona naazie na sucho, bez uszczelki i sylikonu tak na próbę czy będzie ok. A co do wałka kolumny, to nad ślimakiem mam lożysko oporowe, a pod ślimakiem kilka podkładek dystansowych. Kreci się lekko bez luzu góra-dól. Czyli z tego co Zytrix napisałeś, to włożyć wszystkie podkładki nad ślimak żeby walek przyszedł niżej? Bo nie wiem czy cię dobrze rozumiem. Pozdrawiam*yes*

Ale jak podłożysz więcej podkładek pod ślimak to nie zmniejszy się luz między ślimakiem a ślimacznicą, a jedynie przesuniesz ślimak względem ślimacznicy, wzdłuż osi ślimaka Może to coś dać, bo nieco inaczej będzie się zazębiało, ale raczej luzu nie zmniejszy.

Ursus napisał/a:
Ale jak podłożysz więcej podkładek pod ślimak to nie zmniejszy się luz między ślimakiem a ślimacznicą, a jedynie przesuniesz ślimak względem ślimacznicy, wzdłuż osi ślimaka Może to coś dać, bo nieco inaczej będzie się zazębiało, ale raczej luzu nie zmniejszy.

No więc też mi to dziwne było co zytrix napisał. Chyba że żle go zrozumiałem?

Potwierdzam zdanie Pawła. Poszukaj ślimaka drugiego typu i zamień. Może akurat komuś zbywa taki

Dodatkowo do lekkiego kręcenia może mieć znaczenie ułożenie podkładek uszczelniająco-dystansowych pod kolumnę kierowniczą. Sam u siebie zakładałem od strony silnika jedną cienką, a od strony skrzyni biegów już chyba 4sztuki podkładek z bloku chyba technicznego. Niestety nie miałem osiowości między tulejką w komorze sprzęgłowej, a resztą kolumny kierowniczej. Poza tym na szybko nie miałem pomysłu jak to wyosiować...

No więc panowie, ma ktoś wałek kierownicy ten grubszy ślimak do zębów łukowatych na zbyciu? Kupie albo moge się zamienic na mój wałek jak by ktoś chciał.
Ślimacznice mam właśnie taką, teraz potrzebuje ślimak tego typu, albo ślimacznice innego typu bo u mnie jest mix*annoy*

https://img01-olxpl.akamaized.net/img- ... belski.jpg

Dokładnie. To jest ślimacznica pod duży ślimak.

Ślimak już zamówiony z internetu. Przyjdzie kurierem. Wg sprzedającego to ślimak jest właśnie z tego samego traktora co ślimacznica która do mnie przyszła. Sprzedający mówił że ślimak ma średnice 54mm. A mój ma 44mm. Oby to wszystko pasowało bo jak to przysłowie mówi do trzech razy sztuka, a to właśnie będzie mój trzeci ślimak. Pierwszy krzywy, drugi za mały, oby ten trzeci okazał się dobry.

Kolumna zmontowana *sarcasm* Wałek który przyszedł okazał sie skrócony o 10 cm, ale odciąłem końcówke z tego krzywego, dospawałem i jest ok. Jest jeszcze troche luzu w kierownicy ale wałek w tulei mimośrodowej ma troche luzu i to jest zapewne przyczyna
Teraz przyszedł czas na głowice. Znajazłem warsztat który mi ją zregeneruje, ale pod warunkiem że nie będzie pęknięta. Mam nadzieje że nie jest bo żadnych objawów pęknięcia nie widać. Właściciel sie zgodził ale jak mu dam nowe prowadnce i zawory, które już mam, bo nie wie jak z dostępnością częśći. Ale teraz myśle co jeszcze z gniazdami zaworów. Idzie je kupic czy to już warsztat sam musi je dopasować? Pozdrawiam

Jak oddawałem głowicę do regeneracji to zawsze dawałem prowadnice i zawory, bo do tego miałem dostęp - a gniazda nawet się nigdy nie zastanawiałem. Zakład się o to martwił

To już wszystko wiem. Tylko normalnie mam strach tą głowice zdejmować, żeby nie okazala się pęknieta. A jeszcze jeden problem mam z zetorkiem. Wczoraj trochę nim jeżdziłem i od strony blokady między półosią a wałkiem blokady leci mi olej. Podczas jazdy niby nie leci, tylko jak go postawiłem w garażu to po chwili bylo nakapane na posadzce. Jakie powinno być tam uszczelnienie, bo ja dawałem jakiś gruby oring, wymiaru nie pamiętam. Już wyciągnąłem podkłake dystasową między nakrętką a bębnem i nic. Zawsze po jeździe coś tam wylatuje.

No to jest trochę bolączka Zetorów. Bo olej przedostaje się przez środek półosi koronowej. Możesz to dodatkowo przy składaniu posmarować silikonem.

Proponuję, żebyś o swoim Zetorze założył nowy temat osobny - bo tutaj jest co prawda miks różności, ale ostatnio dominują pytania od Ciebie. Dla porządku powinno być to w osobnym temacie.