Strona 7 z 8
RE: Zetor T 25 z 1951r. remont
: 18 cze 2012, 20:57
autor: brutal66
Pewnie będzie tak jak mówisz, może z czasem będzie c-330 do pracy a ten tylko aby cieszył oko? Na pewno muszę zmienić uszczelkę pod głowicą- poci się i trochę bąbelkuje. Ale jak na razie musi tak jeździć. Najważniejsze że blachy wyspawane, wszystkie luzy nawet te na pedałach skasowane, nowe hamulce, pompa po regeneracji, nowe wtryski, nowa instalacja i większość śrub:) W rzeczywistości wygląda lepiej niż na zdjęciach:)
Na jesień założę skrzynkę oraz siedzenie ale myślę nad tym trapezowym.
RE: Zetor T 25 z 1951r. remont
: 18 cze 2012, 21:03
autor: Ursus
Pilnuj wody w chłodnicy.
Jemu trochę pracy nie zaszkodzi nawet jakby był zrobiony na tip top - po prostu wtedy większe ryzyko, że coś zarysujesz czy uszkodzisz. A C330 na pewno będzie wdzięcznie się sprawowała do takich prac "dookoła komina".
RE: Zetor T 25 z 1951r. remont
: 18 cze 2012, 21:08
autor: brutal66
Całkowicie się zgadzam, co do wody to pilnuje cały czas, co prawda nigdzie nie cieknie ale w moim typie deski nie ma miejsca na wskaźnik temperatury stąd taka troska.
RE: Zetor T 25 z 1951r. remont
: 18 cze 2012, 21:31
autor: Ursus
Ja bym na Twoim miejscu sobie dołożył ten zegar
RE: Zetor T 25 z 1951r. remont
: 21 cze 2012, 12:08
autor: brutal66
może z czasem, chociaż z drugiej strony to jest to oryginalna deska rozdzielcza i juz się przyzwyczaiłem:)
Witam, oto obiecany filmik, wkrótce będą następne:
http://www.youtube.com/watch?v=s8Bn70i- ... e=youtu.be
RE: Zetor T 25 z 1951r. remont
: 22 cze 2012, 11:41
autor: Ursus
Ładnie chodzi

Mówiąc szczerze jakichś objawów negatywnych za bardzo na filmiku nie dojrzałem, może jakby ciut słaby, ale nie sposób ocenić co to za górka tam tak naprawdę była i który bieg, nie zauważyłem, bo zredukowałeś do 4 potem.
Radziłbym wyprostować pręt od gazu - on powinien w sumie iść prosto od dźwigni do pompy.
RE: Zetor T 25 z 1951r. remont
: 22 cze 2012, 14:24
autor: Wicher
Maszyna piękna i chodzi jak trzeba - aż miło popatrzeć.
Dorób sobie jakiś łańcuszek albo załóż długą sprężynę na cięgła układu zawieszania, nie będą Ci się wtedy tak obijały.
RE: Zetor T 25 z 1951r. remont
: 22 cze 2012, 14:55
autor: Ursus
Po założeniu belki wielootworowej i odpowiednim napięciu odciągów łańcuchowych - też będzie ok

RE: Zetor T 25 z 1951r. remont
: 22 cze 2012, 15:01
autor: Wicher
To fakt, ale takie rozwiązanie widziałem we współczesnym Zetorze kumpla (sprężyna) i wiem że się sprawdza.
Poza tym nie każdy ma zwyczaj jazdy ze "sztangą" - ja musiałem przyzwyczaić brata i ojca do korzystania z niej, co zajęło mi 2 lata

RE: Zetor T 25 z 1951r. remont
: 22 cze 2012, 15:06
autor: Ursus
No tak, bo jak często się coś podczepia to może i to nie jest zbyt wygodne.
RE: Zetor T 25 z 1951r. remont
: 22 cze 2012, 15:08
autor: Wicher
O to właśnie chodzi... Moje c 330 chodzi cały czas w transporcie a tylko ja biorę je "w pole" więc i sztangę zawsze założę, ale gdybym częściej jeździł z czymś zawieszanym to pewnie by leżała w garażu.
Dlatego polecam sprężynę

RE: Zetor T 25 z 1951r. remont
: 22 cze 2012, 20:44
autor: brutal66
Dziękuje za uznanie. Choć może nie tyle o uznanie chodzi co o uspokojenie dotyczące pracy silnika.
Paweł nie bardzo rozumiem o co chodzi z cięgnem gazu- u mnie od rączki idzie do wspornika przymocowanego do kolumny kierowniczej a następnie od wspornika do pompy. Czyżby powinno byc inaczej?
Co do mocy to nie mam na razie porównania- może ktoś się da przejechać w Wilkowicach?

A tak na poważnie jeździłem 5 potem zredukowałem do 4 i znowu 5, nie miał maksymalnych obrotów bo siedzenie nie jest amortyzowane i nieźle trzęsło:) Aczkolwiek wciąż otwarty pozostaje problem dotyczący cofania się listwy ( Paweł wie o co mi chodzi). Na pewno wpływ ma tutaj brak sprężyny w bębenku pompy- może ktoś posiada ten element? Z chęcią bym pożyczył na wzór, dorobił sobie i odesłał z powrotem.
Odciągi posiadam juz przygotowane ale jak widać muszę jeszcze kilka rzeczy dokończyć. Instalację oraz tabliczki i zaczep.
Nagrałem jeszcze kilka filmików, które na pewno dodam w wolnej chwili- bardzo ciekawy z odpalania na korbę

RE: Zetor T 25 z 1951r. remont
: 22 cze 2012, 21:10
autor: Ursus
Mi chodzi Tomku o to z cięgnem, że jak nie masz nożnego gazu (chyba, że masz?) to powinien iść od razu do pompy. Jeśli masz wspornik przy układzie kierowniczym to może i nożny gaz powinieneś mieć?
RE: Zetor T 25 z 1951r. remont
: 07 paź 2012, 19:23
autor: brutal66
Ok

Więc wspornik mam, wszystkie luzy na cięgnie są skasowane ale pedału nie mam- pewnie któregoś pięknego jesiennego dnia taki pedał dorobię. zdjęcia juz mam- była to pierwsz rzecz o jakiej pomyślałem:)
Witam, tak jak obiecałem przesyłam kolejne filmiki. Pierwszy obrazuje odpalenie na korbę na ciepły silnik.
http://www.youtube.com/watch?v=vKsafkST ... e=youtu.be
http://www.youtube.com/watch?v=os1HRweb ... e=youtu.be
Witam, dawno nic nie pisałem ani nie dodawalem nic do mojego postu. Co nie znaczy że nic sie nie dzieje. Zetorek pracował przy zwózce drewna z lasu, wywoził gruz, przywoził ziemię oraz kamienie. Spisywał się dzielnie.
Niedawno przy pomocy Józefa nabyłem kosiarke listwową na metalowych kołach. Na razie stoi i czeka na zimowe miesiace kiedy to mam zamiar ją wyremontować.Na razie wyglada tak:

RE: Zetor T 25 z 1951r. remont
: 07 paź 2012, 20:08
autor: jacek0106
Wicher napisał/a:
O to właśnie chodzi... Moje c 330 chodzi cały czas w transporcie a tylko ja biorę je "w pole" więc i sztangę zawsze założę, ale gdybym częściej jeździł z czymś zawieszanym to pewnie by leżała w garażu.
Dlatego polecam sprężynę

Ja też miałem sprężynę, a jak ją zgubiłem to spinam gumą bagażową i jest git bo zakres do każdej maszyny jest szeroki.
RE: Zetor T 25 z 1951r. remont
: 30 gru 2012, 15:29
autor: brutal66
RE: Zetor T 25 z 1951r. remont
: 30 gru 2012, 20:57
autor: Ursus
Mam prośbę, załóż może o kosiarce osobny temat, ok?

Bo ktoś zainteresowany kosiarkami może mieć problem, żeby tutaj trafić

RE: Zetor T 25 z 1951r. remont
: 05 mar 2014, 19:49
autor: brutal66
Witam wszystkich w swoim poście. Dawno nic się tutaj nie działo choć zetorek pracuje prawie co dzień*yes*
Zetorek doczekał się w końcu nowych opon na przód oraz brakującego oryginalnego siedzenia. Tutaj wielkie podziękowanie dla Grzegorza za odwiedziny i dostarczenie siedzenia.
Wszystko tradycyjnie zostało rozebrane na czynniki pierwsze, wyczyszczone, pomalowane podkładem reaktywnym a następnie zwykłym- akrylowym i na koniec farbą marki Wilckens/ Granit.
Poniżej kilka zdjęć efektu końcowego. Wkrótce zdjęcia z montażu.
Pozdrawiam serdecznie Tomasz

RE: Zetor T 25 z 1951r. remont
: 07 mar 2014, 0:31
autor: grzegorz
Tomku to ja dziękuję za gościnę. Wspaniała robota i ta nowa tapicerka no fabryka. Po rozebraniu nie sądziłem że będzie tyle elementów teraz rozumiem co miałeś na myśli że mozolna przy nim praca.Pozdrawiam Grzegorz
RE: Zetor T 25 z 1951r. remont
: 07 mar 2014, 8:17
autor: Ursus
No piękne siedzenie, aż zazdroszczę
Przerabiałeś je nieco? Bo jakoś tak mi się zdaje, że Twoje jakieś masywniejsze od wszystkich
