Strona 7 z 14

RE: Mój zetor 25 A

: 12 mar 2012, 19:07
autor: HARY
Witam.
Koledzy, czy ktoś mógły rozrysować ten schemat świec żarowych lecz tych z Dan-Rolu, one są troche inne niż te na rysunku, z góry dziękuję i pozdrawiam.

RE: Mój zetor 25 A

: 12 mar 2012, 19:19
autor: Ursus
A co tam innego Kolego? Zasada ta sama, tylko może śrubki nieco inaczej :)

RE: Mój zetor 25 A

: 12 mar 2012, 19:27
autor: lonus
Tak samo kolega dawid25 ma prawdopodobnie polskie iskry do Z-25 i tam jest gwint i nakrętka ,a czechosłowackie PAL są bez gwintu u góry i bez nakrętki reszta taka sama i takie samo podłączenie a izolowanie jest wewnątrz świecy ,tylko odizolować przewód od nakrętki dociskającej świecę do głowicy

RE: Mój zetor 25 A

: 12 mar 2012, 19:30
autor: HARY
Tak wygląda, ja mam tak z żarnika pod porcelankę i tam niema żadnej śruki 5 tki na porcelance wysoki sześciokąt nastepnie przewód do drugiej świecy z pod porcelanki na kolektor nie widzę żadnych podkładek izolacyjnych na świecach? czy to wlaściwe podłączenie?

RE: Mój zetor 25 A

: 12 mar 2012, 20:01
autor: Ursus
Na świecę nakładasz oczkową końcówkę od żarnika, potem tulejka metalowa, tak, żeby nie zrobić zwarcia z środkowym trzpieniem, potem izolator, następnie ściskasz to tą wysoką nakrętką, a świece łączysz między sobią za pomocą śrubek, które wkręcają się właśnie w tą nakrętkę wysoką.

Piszę z pamięci, proszę mnie sprawdzić jakby co.

RE: Mój zetor 25 A

: 14 mar 2012, 18:33
autor: dawid25
A więc tak panowie ja mam polskie świece Iskra 1,7v i już się gubię z tym podłączeniem świec. Z tego co mi Lonus napisał i reszta to tak. Pod nakrętkę na klucz 17 podkładamy textolit, po tem idzie ta owa nakrętka 17. Na pierwszą świece od baku i na nakrętka dajemy przewód od żarnika, izolowanie umnie jest takie czarne i mała nakrętka i skręcamy z wyczuciem żeby nie pękło, u mnie izolowanie jedno się rozpadło będe musiał szukać. Później nakładamy porcelankę na porcelankę przewód idący do drugiej świecy i skręcamy nakrętką. Na drugiej zasada ta sama tylko przewód najpierw idzie do kolektora a nastepnie od pierwszej świecy. Tak ja zrozumiałem to połączenie jęśli jest dobre to powinno chodzić, jeśli jest coś nie tak poprawcie mnie :) Dodam że już różnie świece były podłączone i na szczęscie nie spaliły się świece. :)

RE: Mój zetor 25 A

: 14 mar 2012, 20:01
autor: Ursus
Słuchajcie, zasada jest prosta. Środkowe trzpienie świecy mają być ze sobą połączone, a koprus pierwszej ma być do żarnika, a drugiej do oporu w kolektorze. Jeśli świece się ciut różnią budową to na pewno potraficie rozróżnić środkowy trzpień od korpusu i przy podłączaniu go odizolować.

RE: Mój zetor 25 A

: 14 mar 2012, 20:52
autor: patryk98
Paweł tą oczkową końcówkę mogę też nałożyć na tulejkę co wchodzi w porcelankę wówczas będzie pewne że nie dojdzie do zwarcia .Postaram się wrzucić zdjęcie poglądowe -jutro

RE: Mój zetor 25 A

: 15 mar 2012, 18:51
autor: dawid25
A więc panowie tak zrobiłem te grzanie świec. Odpowietrzałem pompę bo zmieniałem uszczelki. I po podgrzaniu ciągnik zapalił. Jednak przy następnym uruchomieniu ciągnik już sie nie odezwał :(:( powód padł rozrusznik jeszcze podczas popukiwania w niego zaskakiwał ale to już nic nie dało. Mam teraz do was pytanie skąd wziąść taki rozrusznik i czy da się go zregenerować. Nie wiem czy to jest rozrusznik od tego ciągnika czy może od czegos innego. Jednym słowem sam go uszkodziłem tym długim kręceniem

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4a8 ... ddefb.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b87 ... daec7.html

RE: Mój zetor 25 A

: 15 mar 2012, 18:54
autor: Ursus
Rozrusznik od Zetora, bo inny tam nie pasuje.

Jeśli stukanie w niego coś dawało, to może szczotki? Na pewno da się go jeszcze zrobić. Zdemontuj go i daj najlepiej do jakiegoś elektryka, zobaczy co jest nie tak, przeczyści i powinien śmigać.
patryk98 napisał/a:
Paweł tą oczkową końcówkę mogę też nałożyć na tulejkę co wchodzi w porcelankę wówczas będzie pewne że nie dojdzie do zwarcia .Postaram się wrzucić zdjęcie poglądowe -jutro
Ciężko mi to sobie teraz wyobrazić jakoś, ale może masz racje, a może mamy to samo na myśli ;)

RE: Mój zetor 25 A

: 15 mar 2012, 19:00
autor: dawid25
Dawało tylko do pewnego momentu później już się nie odezwał i nie dał znaku życia. Na ilu śrubach on się trzyma widziałem 3 czy może jeszcze czwarta gdzieś jest.

RE: Mój zetor 25 A

: 15 mar 2012, 19:06
autor: czyzor23
są trzy śruby co trzymają rozrusznik po dokręceniu zawież do elektryka szczotki może i sam wymienisz szczotki ale tulejek to juz raczej nie bardzo a elektryk przejrzy ci wszystko naraz bo mogł paść nawet wirnik na allegro widziałem 2 rozruszniki do zetorka

RE: Mój zetor 25 A

: 15 mar 2012, 19:16
autor: dawid25
też widziałem ale są wysokie ceny nie chce się pchać zbytnio w koszty. Ale jak będzie taka potrzeba to trzeba bedzie kupić , a szybko obrotowe mozna gdzieś dostać w ostateczności?? spróbuję go jutro wykręcić i zdam relację. Akurat mam znajomego elektryka to powinno dobrze pójść. Dzwięk przy kręceniu był taki jak by coś w nim hurgotało i przerywał i łapał przerywał i łapał. Wreszcie nie zaskoczył w cale :(

RE: Mój zetor 25 A

: 15 mar 2012, 19:21
autor: Ursus
Nie ma. Do Zetora pasuje tylko ten rozrusznik.

RE: Mój zetor 25 A

: 15 mar 2012, 19:29
autor: dawid25
Tak też myślałem czasami zaczyna mnie już przerażać ten ciągnik ciągle coś wypada w nim ciągle coś nie chce chodzić ale jak odpali to prawdziwą muzykę wydaję z siebie :):) No nic zobaczymy jutro jak go wyciągnę i co będzie :)

RE: Mój zetor 25 A

: 15 mar 2012, 21:04
autor: czyzor23
ursus ma racje tylko oryginalny pasuje do niego zmienić obroty to nie problem problemem jest spasować bendiks może kiedyś ktoś jakiś spec wymyśli coś takiego żeby dało się przerobić szybkoobrotowy tak żeby to zetorka pasował

RE: Mój zetor 25 A

: 18 mar 2012, 20:19
autor: patryk98
Obrazek Obrazek Obrazek dodaję zdjęcia ,mam nadzieje że się nie pomyliłem ,przewody są tylko poglądowe górny do drugiej świecy dolny do żarnika

RE: Mój zetor 25 A

: 02 kwie 2012, 19:42
autor: dawid25
Witam was prace nad zetorem stoją w miejscu na razie czekam na rozrusznik. Może pod koniec tego tygodnia będe go miał, ale zrobił się za to inny problem a mianowicie, śruba którą przykręca się przewód do pompy obrobiła gwint do połowy i nie da się dokręcić i kapie i kapie. Można by może założyć dłuższą śrubę aby gwint złapał dalej bo wiele nie brakuje. Pozdrawiam Dawid :)



Witam was a więc rozrusznik naprawiony wymienione zostały tylejki i szczotki został wyczyszczony i naprawiony komutator bo robił zwarcie koszt takiej naprawy kosztował mnie 80 zł. Ciągnik odpalił ale za jakąs chwilę zgasł okazało się że brakło ropy:( a teraz jak już jest zalany a z pompy nie idą pęcherzyki powietrza ciągnik łapie robi tach tach tach tach a jak się musi rozrusznik zrobi jeszcze 2 razy tach tach i tyle próbowałem jeszcze odpowietrzać pompę ale robi tak nadal łapie a nie może zapalić, czy może być nadal zapowietrzony ???

RE: Mój zetor 25 A

: 02 kwie 2012, 20:37
autor: czyzor23
weź sobie pouszczelniaj wszystko w zetorze pompę sie w momencie odpowietrza odkręcasz śrubę na górze pompy czekasz aż zacznie lecieć paliwo bez pęcherzyków zakręcasz i musi zapalić sprawdż jeszcze przewody paliwowe

RE: Mój zetor 25 A

: 02 kwie 2012, 20:46
autor: dawid25
Czyzor wszystko jest uszczelnione z pompy nie lecą pęcherzyki a nie może zaskoczyć spróbuję jutro sprawdzić przewody paliwowe może ta, jest przyczyna ale nie sądze bo przed brakiem chodził normalnie :)