Forum RetroTRAKTOR

Czyli dobrze myślałem, u mnie był z 3 kontrolkami, ale ma zerwany przewód temperatury więc nadaje się chyba tylko na śmietnik...

W którym roku Twój dziadek składał ten ciągnik?

Co do roku to niestety nie wiem dokładnie, późne lata 60-te.

Musze zapytać wujka, bo dziadek razem z nim go składał i może on będzie pamiętać. Wujek mi coś wspominał nawet, że na początku był silnik 325, który został zmieniony na ten obecny c-328, trochę mu niedowierzam, ale wujek raczej dobrze pamięta.

U mnie nawet stoi skrzynia do c-325, trochę dziwna -nie ma wywierconych niektórych otworów np. pod kolumnę.*eek*

Bo taki odrzut można było wtedy w miarę tanio kupić,dowiercić odpowiednie otwory,coś dopiłować...handlarze w tamtym czasie bardzo korzystali z zabrakowanych części.

Właśnie tak mi to tłumaczył wujek, że to było jako ,,odpad'' niby nowe, jakoś na złomie czy gdzieś... i miało być zakładane do ciągnika i chyba ten silnik co pisałem 25 był też tak pozyskany.
Czyli jednak wujek dobrze mi mówił, nie wierzyłem, że w taki sposób można było też części pozyskiwać...

A skrzynia pewnie nawet jeszcze by się nadawała do założenia, tylko wywiercić otwory, jeden róg lekko u szczerbiony. Aktualnie robi jako podstawa do imadła i dobrze się spisuje, już nie raz złomiarze mieli na nią chrapkę.
A kto wie, może kiedyś się jeszcze przyda.

Wtedy nic się nie marnowało

Nie prawda...całe ciągniki były złomowane...rozbierane na kawałki i wywożone na składnice złomu...jak ktoś szybko zaingerował to co nie co odzyskał.A jak mechanicy w zakładzie młotami i palnikami rozbierali to już nie za bardzo.

Może i tak, takiej wiedzy nie mam... ale bez powodu tych ciągników chyba nie rozbierali...

Jednak jeśli ktoś wiedział to mógł zdobyć w taki sposób części i nawet złożyć cały ciągnik dziki takim odrzutom produkcyjnym...
W obecnych czasach złożyć ciągnik w taki sposób to było by nie osiągalne...

Do dzis takie praktyki sa stosowane, sam komisyjnie cielem i gniotlem sztablarko nowe kabiny ciagnikowe , z szybani klimo wszystko w srodku ...a dlatego ze na tasmie montazowej wiazka spadla i urawala wtyczki , zlaczki.

Wspomniana skrzynia:





1. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4ca ... cc37a.html
2. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e5e ... 93ee9.html
3. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c67 ... d7376.html
4. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a3a ... 926c4.html
5. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/438 ... 943d9.htmlPowróćmy do tematu trójwskaźnika.

Mam taki pomysł, Gdybym kupił taki trójwskaźnik jakie są na Allegro, zwykłe z trzema kontrolkami, nowe ówczesnej produkcji i rozkręcił go:
wywalił tą tarcze, zdobył bym i założył oryginalna tarcze z dwoma kontrolkami to wtedy miał bym trójwskaźnik taki jak oryginalnie być powinien.

Dobrze kombinuje
Bo chyba te nowe poza tarczą to niczym się nie różnią?

Obudowa również. Potrzebujesz miejsca na 2 kontrolki a nie na 3 jak mają te współczesne, poza tym jeszcze mocowanie tarczy, ale to mozna zatuszować zresztą tak jak i oprawke na żarówke. Przecież jest pod deską i w oczy się rzucać nie będzie.

Cały osprzęt elektryczny musi mieć zaciski śrubowe a nie jak to jest współcześnie zaciski konektorowe.

To się pochwale *clap* takie cos udało mi się zdobyć:

Miałem okazje, pomyślałem że się przyda.

Dobrze kombinujesz W nowej obudowie niepotrzebne otwory możesz zaślepić korkami maskującymi - w samochodach jest ich pełno i z pewnością coś dopasujesz do średnicy otworu.

Za tą tarcze dałem 15 zł

Obudowy raczej nie znajdę, najprościej będzie właśnie zaślepić te zbędne otwory, zalutuje czy jakąś się da zaślepkę... -coś wymyśle.

Sławek, co do tych gniazd kontrolek to Mnie to akurat tak bardzo nie razi,
jednak jak będę już robić to warto się postarać żeby było jak najbardziej odwzorowane w oryginale.
Jak byś miał może właśnie takie gniazda z zaciskami śrubowymi to było by świetnie.*clap*

Tylko nie wiem czy te z zaciskami śrubowymi są tak samo mocowane jak te ówczesne?
Bo te nowe konektorowe są po prostu wciskane i kiepsko się to trzyma w obudowie trójwskaźnika -to mi się najbardziej w nich nie podoba.*no*

Mam takie z epoki na śrubki plus odpowiednie końcówki oczkowe również z epoki.Mocowanie jest identyczne tylko z innego materiału jest ten niby plastyk.Ten współczesny to się wytapia od żarówki i wypada oprawka.

oprócz tego mam też obudowę oryginalną do trójwskaźnika na dwie kontrolki.Reszta na PW.

Nowa maska *clap*

Nie wiem dlaczego, ale bardzo podoba mi się ten kolor *tup*

wiśniowe najmniej kradną

Ładnie. Teraz to wygląda. ....