Strona 7 z 7

RE: Ursus C-325A z 1960roku

: 19 sty 2015, 22:03
autor: kupiec
Jaja jakieś*eek*trza chyba prosić o pomoc admina

RE: Ursus C-325A z 1960roku

: 19 sty 2015, 22:08
autor: Pawelc-328-
Właśnie poczułem się jak Admin. :D

RE: Ursus C-325A z 1960roku

: 19 sty 2015, 23:11
autor: Roman1313
Nie przesadzajcie z tym brakiem pradu, pradnica daje rade i lepiej to wyglada , z bąkiem jest podobnie.

RE: Ursus C-325A z 1960roku

: 19 sty 2015, 23:42
autor: chrapek3011
W większości bąki są wyjechane do maksimum,złom totalny...gdybym miał silnik zrobiony od A do Z z nowych części nie zawahałbym się założyć filtru wymiennego...

Dlatego montuje się wymienny,albo tego bąka,tyle że musi on być też w stanie idealnym,a nie luz na wirniku i zaklepane dysze!!!Bo i takie kwiatki się zdarzają.

RE: Ursus C-325A z 1960roku

: 19 sty 2015, 23:47
autor: kupiec
Roman1313 napisał/a:
Nie przesadzajcie z tym brakiem pradu, pradnica daje rade i lepiej to wyglada , z bąkiem jest podobnie.
No Panie kolego na alternatorze to ja światłami palę Trabanty:D. 14,2 V na przednich żarowkach
Dobry bąk to zdrowy bąk,(najlepszy po grochówce :D )jak na razie wolę filtr wymienny.

Tak czy inaczej prądnica i bączek poleżą sobie na półce :D

RE: Ursus C-325A z 1960roku

: 19 sty 2015, 23:53
autor: chrapek3011
Amen...

Ja mam w okularach 100 na 95 W...to jest rentgen...na prądnicy miałbym 25/25W jak w oryginale...to się pali jakbym papierosa trzymał z przodu...realia są jakie są...A stare motocykle z 40W prądnicą z obowiązkiem całodobowego używania???

RE: Ursus C-325A z 1960roku

: 20 sty 2015, 18:20
autor: damber
Przecież można zrobić alternator na wzór prądnicy i mamy prądu pod dostatkiem i w oczy nie "razi" taki alternator, a przy bąku wystarczy przerobić oś wirnika, bo tam jest to trochę niedopracowane i wiecznie jest problem z uszczelnieniem na tej śrubie u góry, ale po przeróbce ośki jest koniec z przeciekami, a świst bąka jest bezcenny *tup*

RE: Ursus C-325A z 1960roku

: 20 sty 2015, 18:59
autor: Grigs
Jak tak szkoda prądu*no* to energooszczędne w klasie A z plusami jak były? ale mniejsza, u sb przy zamianie bączka na wymienny zmniejszałem ciśnienie oleju na pompie bo zawsze poza 5 było, nawet na starym oleju, haczyk w obj. całego ukł. smarowania, a teraz cały czas prawie 4 na nowym oleju.