Strona 7 z 10

RE: Ursus C-45 - "Historia narodzin" niekrótka i jeszcze nie

: 20 kwie 2009, 22:02
autor: dominik5211
jak tam prace nad ursusem kiedy odpalanie?????????

RE: Ursus C-45 - "Historia narodzin" niekrótka i jeszcze nie

: 20 kwie 2009, 22:52
autor: Jacek ze Skansena
Jeśli mogę się wtrącić to informuję, że jest Andrzej po pierwszym odpaleniu Bombaja co świadczy o niedługim czasie na ukończenie tego unikatu. Najprawdopodobniej zajedzie na Minikowo w dniach 4-5.07.2009 na Agrotech. Myślę, że niebawem jakiś artykuł pojawi się odnośnie remontu i pewnych danych związanych z powstaniem tego egzemplarza. Ja już pogratulowałem Andrzejowi wytrwałości. Jednak oficjalnie zrobimy to w innym czasie.

RE: Ursus C-45 - "Historia narodzin" niekrótka i jeszcze nie

: 20 kwie 2009, 23:05
autor: dominik5211
ciesze sie ze mu sie udało:D z niecierpliwością czekam na dalsze relacje

RE: Ursus C-45 - "Historia narodzin" niekrótka i jeszcze nie

: 21 kwie 2009, 9:19
autor: drandrzej
już wkrótce , muszę zebrać w całość zdjęcia i filmiki , poobrabiać bo Wam głowa odpadnie od przekręcania o 90 stopni co chwilę

RE: Ursus C-45 - "Historia narodzin" niekrótka i jeszcze nie

: 21 kwie 2009, 16:43
autor: Ursus
No myślałem, że potrzymamy jeszcze trochę w napięciu resztę Retrotraktorzystów a potem z zaskoczenia ;)

No ale skoro już wszyscy wiedzą to nie pozostaje mi nic innego jak pogratulować Andrzejowi :D

RE: Ursus C-45 - "Historia narodzin" niekrótka i jeszcze nie

: 21 kwie 2009, 21:58
autor: drandrzej
no , nie wszyscy wiedzą , jeszcze :-))
materiałów też jeszcze nie mam wszystkich , byle czego nie chcę wstawiać
jeszcze chwilka , jak tylko do mnie spłynie - podrzucę

przy okazji korzystając - aż do skutku będę dręczyć o fotki jajkowatej konsoli - rozmieszczenia przełączników - jeśli ktoś jest przekonany że to oryginał , nadal nie mam pewności

RE: Ursus C-45 - "Historia narodzin" niekrótka i jeszcze nie

: 21 kwie 2009, 23:09
autor: krzmaz7
Widziałem nowe zdjęcia na fotosiku i z mojej strony powiem krótko: szacunek i pełen podziw.

RE: Ursus C-45 - "Historia narodzin" niekrótka i jeszcze nie

: 22 kwie 2009, 10:13
autor: dominik5211
http://www.allegro.pl/item617240348_zetor_k_25.html[url][/url]
na tej aukcji w zetorze jest zamontowana skrzynka beskiecznikow na 8 bespiecznikow

RE: Ursus C-45 - "Historia narodzin" niekrótka i jeszcze nie

: 27 kwie 2009, 10:47
autor: krzmaz7
Jeżeli skrzyneczka na bezpieczniki jeszcze potrzebna to jest na tej aukcji: http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=617764960 chyba o taką chodzi.

RE: Ursus C-45 - "Historia narodzin" niekrótka i jeszcze nie

: 27 kwie 2009, 13:24
autor: drandrzej
dzięki , wylicytowałem w niedzielę , zapłaciłem i czekam , wolałbym brązową - takie też były , ale już nie będę wybrzydzać - dobrze , że jest :)

teraz kwestia jak i gdzie i jakie były włączniki w konsoli w roczniku '50

co z kim rozmawiam - inna wersja

prace idą niestety wolno - przygotowuję zbiornik , oblachowanie i błotniki do lakierowania - szpachel z aluminium jest dość ciężki w obróbce ręcznej - 2 popołudnia + 1 cały dzień na sam zbiornik ,blacha na zbiorniku nie chciała się poddać zabiegom blacharskim - podgrzewanie i chłodzenie nie powodowało kurczenia się

udało się zdobyć oryginalną ścianę z obudową filtra powietrza - już odratowana - tym sposobem jest komplet oblachowania oryginał

zacząłem również dopasowywać zaczep belkę zaczepu dolnego , z 6 potrzebnych uchwytów mam prawie 4 , więc jest szans a, że belka zawiśnie , może ciągnąć za nią pługa na razie nie będzie mozna , ale będzie widać o co chodzi - chyba że jeszcze zdąży sie znaleźć braki

tyle relacji z prac na dzień dzisiejszy

RE: Ursus C-45 - "Historia narodzin" niekrótka i jeszcze nie

: 27 kwie 2009, 19:22
autor: rafal
Andrzej moje gratulacje, bo chłopie jesteś rzeczywiście wytrwały, aż do bólu. Na Minikowo za punkt honoru stawiasz dojechanie na kołach?

RE: Ursus C-45 - "Historia narodzin" niekrótka i jeszcze nie

: 29 kwie 2009, 22:35
autor: drandrzej
myślę o jakimś transporcie ze względu na brak papierów - szukam ale masakra - nikt nie ma :-((

a w Bydgoszczy nie chcą na wolnobieżne przeglądu robić bez papierka z wydziału komunikacji - a tamci znów podpierają się jakimiś przepisami .....
"urzędnicza ich ...ć" :upset: - walka z wiatrakami , niby ludzie rozsądni a ...

Jacek miał jakiś pomysł transportowy, zobaczymy ,

odrysowałem zawias skrzynki narzedziowej , będę probował odtworzyć mocowania , mam zdjęcia oryginalnych sprężynek do pokrywy filtra ,

swoją drogą - oglądałem we wtorek jak restaurują sprzęty wojskowe - ludzie którzy współorganizują Darłowo - pooglądałem ich warsztaty od środka(miałem przyjemność przjechać się na wieżyczce T-55) , to z czego oni składają te maszyny to przy naszych cień fragmentów - tak zmasakrowane szczątki , resztki , zarysy kształtów , .... w zasadzie kawałki blach które pewnie nawet złomiarze by omijali
nie wspominając o ciężarach - robota w pełni profi
co ciekawe - blachy tych czołgów były spawane już na etapie produkcji elektrodami kwasoodpornymi - płyty pordzewiały , spawy błyszczą - podobno ten spaw jest elastyczniejszy

bombaja też mieli 1 na chodzie , nie całkiem oryginał , ale cały , chodzący i pomalowany

lekko OT , ale jestem pod wrażeniem -do teraz mnie "trzyma"

RE: Ursus C-45 - "Historia narodzin" niekrótka i jeszcze nie

: 30 kwie 2009, 7:28
autor: Ursus
Masz fotkę tego Bombaja??

RE: Ursus C-45 - "Historia narodzin" niekrótka i jeszcze nie

: 30 kwie 2009, 7:34
autor: agrotechnik
Zanim doczekamy sie liberyzacji przepisów, to minie trochę czasu....

Ale niech pan postara się odwrócić kota ogonem. A Ursusa tylko pogratulować, i składać gratulacje. Żeby było wiecej takich ludzi jak pan...

RE: Ursus C-45 - "Historia narodzin" niekrótka i jeszcze nie

: 30 kwie 2009, 20:18
autor: Bolszewik
Co do rejestracji to mam pewną sugestię. Załatw sobie żółte tablice, aby uprościć sprawę poszukaj w swojej okolicy jakiegoś towarzystwa miłośników starych pojazdów. Zwykle są w stanie pomóc w sprawach papierkowych.

RE: Ursus C-45 - "Historia narodzin" niekrótka i jeszcze nie

: 30 kwie 2009, 22:46
autor: Dobrodziej103
Nic nie potrzeba. Można zarejestrować normalnie traktor na białe tablice a nie jakiś zabytek tylko trzeba wiedzieć jak. Jeżeli Andrzej jest zainteresowany to niech się ze mną skontaktuje a powiem mu co i jak. Pozdrawiam.

RE: Ursus C-45 - "Historia narodzin" niekrótka i jeszcze nie

: 01 maja 2009, 6:47
autor: Bolszewik
Pojazd jest zabytkowy powstał z fragmentów innych pojazdów brak mu dokumentów to idealna definicja dla ubiegania się o żółte tablice. Poza tym dają one pewne prawa przy przeglądach i w razie kontroli drogowej. Pojazdy na żółtych tablicach są traktowane więcej niż ulgowo.
Uważam też że taka tablica w pewien sposób nobilituje pojazd i potwierdza jego wartość historyczną.

Na normalne też się zapewne da wiem o tym po prostu przedstawiam wersję którą uważam za właściwszą.

RE: Ursus C-45 - "Historia narodzin" niekrótka i jeszcze nie

: 12 maja 2009, 8:26
autor: drandrzej
na MotoWeteranBazarze w piątek rozmawiałem z rzeczoznawcą PZMot wydającym opinie dot rejestracji .
Stwierdził ,że w Polsce - i jedynie tu po wpisie do rejestru właściciel staje się jakby tylko użytkownikiem sprzętu który do rejestru wpisał , i nie chodzi tylko o sprzedaż{tutaj akurat jestem za } i pozwolenia na wyjazdy za granicę .Konserwator ma prawa w imieniu państwa - np nakaz remontu , .... .
Widząc jacy ludzie są u władzy nie jestem pewien , czy nie uchwalą żebym meldował się pod urzędem co 2 tygodnie w celu sprawdzenia stanu pojazdu , albo pomalował go w różowe groszki bo konserwatorowi tak się wydaje - tutaj mam największe obawy , nawet jeśli dzisiejszy konserwator w moim rejonie może być OK , to za chwilkę może go zmienić inny "lepszy" .Jakoś moja wiara w ludzi na stanowiskach urzędniczych po rozmowach piątkowych raczej kaze brać pod uwagę każde inne rozwiązanie , choć mogę się mylić .

RE: Ursus C-45 - "Historia narodzin" niekrótka i jeszcze nie

: 12 maja 2009, 11:00
autor: Wiesiek
Jeśli mogę ci coś poradzić to wyluzuj z tym rejestrowaniem jako zabytek. Dostaniesz się w łapy konserwatora zabytków i możesz mieć problemy z wymianą śrubki czy innej drobnostki. Nie ma z tego żadnej korzyści a jest duży obowiązek.

RE: Ursus C-45 - "Historia narodzin" niekrótka i jeszcze nie

: 12 maja 2009, 11:21
autor: oldtimer
No jest sporo zachodu z samą rejestracją pojazdu jako zabytek... Kiedyś też nad tym myślałem i pewien artykuł jednego z guru polskich kolekcjonerów skutecznie ostudził mój zapał... Link do artykułu:
http://www.oldtimer.400.pl/artykuly/art ... piery.html
Kiedyś pociągało to za sobą korzyści finansowe- zarejestrowanie jako zabytek pozwalało uzyskać dodatkową 50% zniżkę na OC, co w przypadku większej ilości pojazdów dawało dość spore oszczędności. Niestety firmy ubezpieczeniowe kilka lat temu odesżły od tego.
Zawsze miało to mniejsze znaczenie w przypadku ciągników rolniczych (stawki są niskie), ale w przypadku samochodów osobowych, a szczególnie ciężarowych....
No zostaje jeszcze kwestia prestiżu: "żółte" się źle w Polsce kojarzy" ;) Ale z drugiej strony jest się właścicielem prawnie uznanego pojazdu zabytkowego (wymagany wysoki stopień oryginalności)
Pozdrawiam