Forum RetroTRAKTOR

Ja jeżdżę na szybkim ataku, w trasie starałem się cały czas trzymać mu około 1800 obr/min co dawało (wg nawigacji) prędkość 29km/godz

Ja u siebie nie litrażowałem nigdy. Jakoś nie było okazji bo trzeba by to zrobić właśnie na jakiejś trasie - kręcenie wokół komina nie daje mi żadnego poglądu na sytuacje.

Dzisiaj wycieczka na Święto suszonej śliwki do Iwkowej takim zestawem

Dzisiejsza akcja przedzimowego wożenia drzewa

Dawno nic tu się nie działo więc trza odkopać temat. W tygodniu sprawiłem sobie hydrauliczny łącznik centralny do 55-tki



A z czym będzie współpracował wrzucę zdjęcia jutro albo dziś wieczorem po testach

Do kompletu z łącznikiem takie oto widełki na podnośnik:


Oryginalne od wózka widłowego 120cm długości, ramka samoróbka.

Film z pierwszych testów https://youtu.be/xvpxEpfF6ks?si=9jOdx2PtPd8MST2q
Nie wiem czy podnośnik słabawy czy kostka taka ciężka

O, regulowane widły to jest to A łącznik skąd kupowałeś i jaka cena? Ja u siebie korzystałem normalnie na zwykłym łączniku, po płaskim jak woziłem to nie trzeba było mi regulacji w trakcie.

W Skraw-mecie kupowałem.
https://skraw-met-dystrybucja.pl/wzmocn ... -2118.html

622 złote dałem z jakimiś tam groszami, wysyłka paczkomatem w cenie, aczkolwiek ucho nie pasowało mi do traktora - jabłko musiałem z każdej strony przyciąć o około 3mm bo było za szerokie i główkę też szlifowałem o 2-3mm.
Jak już przebrnąłem przez trudności z pierwszym montażem to łącznik robi robotę. U mnie teren sam wiesz że pagórkowaty i nawet na podjeździe na działkę (tam gdzie na filmiku jadę tyłem) musiałem poziomować paletę żeby kostka nie pospadała

Sprytna sprawa z tym łącznikiem hydraulicznym, ja się dorobiłem masztu i nie glupio byłoby to zastosować, tylko trzeba by było dorobić jakis rozdzielacz

Jak sobie radzi z takim masztem? Jesteś w stanie coś cięższego wziąć na widły i jechać?

Ostatnio przewoziłem dość grube pniaki dębowe, dawał radę. Bardziej współpracuje z 6945 przy załadunku big-bagow do rozsiewacza. Ciężko określić maksymalny udźwig przy C-355, sam w sobie jest fajny bo składa się nisko, waga ok 300kg . Jedyne co to zmieniłem widły na dłuższe, 120cm bo te że zdjęcia to ok 80cm


Wagowo przeliczyłem te kłody, ok 500-600kg ale były przy samym maszcie, przyczepność przednich kół była słaba,, ale to też kwestia nie oryginalności mojego egzemplarza i krótszego przodu. Więc myślę że spokojnie można użytkować taki sprzęt. Przy nawozach może spróbuję jak sobie poradzi z big bagiem

Myślałem też nad takim masztem, ale ze sztaplarki bo lżejszy, nie z wózka widłowego. Wznios około 1,5 metra plus tyle ile podniesie podnośnik, ale stwierdziłem że nie będę go na tyle często używał żeby był sens maszt kupować i hydraulikę przerabiać bo by brakowało jednego wyjścia.
Kupiłem więc widły i łącznik. Muszę jeszcze sprawdzić czy po ściągnięciu wideł i podniesieniu maksymalnie ramki dam radę zapiąć przyczepę na kulę w dolnym zaczepie, gdyż taki był pierwotny plan
Tylko z ew załadunkiem od boku trzeba będzie kombinować bo wideł nie podniosę na tyle żeby przeszły nad burtą...

U mnie zakupiony głównie dla nawozów, fakt faktem 5 ton około rocznie to nie jakaś straszna ilość ale zawsze lżej i szybciej, na tura zbyt mało pracy plus musiałby być przy Zetorze i koszt byłby nie mały. Ten maszt trafił sie w fajnych pieniądzach i czasem jakieś zajęcie dla niego się znajdzie. Przy remoncie C355 też był przydatny do zdjęcia i załozenia kabiny, przewożenia elementów do mycia, zawsze można widły odwrócić i zyskać kolejne 50 cm w górę

Damian88 pisze: ↑27 sty 2025, 17:37 , zawsze można widły odwrócić i zyskać kolejne 50 cm w górę

Pomysł banalny w swojej prostocie a na niego nie wpadłem

Tak, tylko czy uda się na tyle unieść podnośnikiem i np. położyć na czymś paletę, żeby później odwrócić widły i wjechać w paletę i postawić np. na przyczepce? Nigdy o takiej opcji nie myślałem - nie wiem czy to wykonalne.

Ale w przypadku chęci podniesienia czegoś z wyższej wysokości i po prostu zdjęcia czy coś - to można tak pokombinować. Chociaż moje widły te 120 cm są cholernie ciężkie. Mam też krótkie, 80 chyba, miałem je początkowo zakładać, to te leciutkie są.

Takie niskie palety jak woziłem na filmiku udawało mi się położyć jedną na drugiej. Odwrócenie wideł daje chyba 50cm - muszę to pomierzyć jak będę na działce

Trochę popracowałem widłami i przekładanie ich do góry nogami jest bardzo upierdliwe ze względu na ich ciężar. Wysokości podnoszenia jednak trochę brakuje - przyczepkę od tyłu załaduję, za to od boku nad burtami już jest problem. Pracy widłami beżz łącznika hydraulicznego sobie nie wyobrażam. Ogólnie rzecz nader przydatna, ale jakiś lekki maszt od sztaplarki na pewno był by lepszy.

Ostatnio też przeciągałem mój pierwszy samochód zakupiony 21 lat temu za łepka do upalania we wakacje nad pobliską rzeką