Strona 8 z 8
Re: Mój pierwszy cięgnik :) Zetor T25 1958
: 25 lut 2025, 19:56
autor: Tomasz87
Kolega mnie nie zrozumiał. Jak wyjdą do regulacji ciśnienie czy źle będą rozpylać to wiadomo, że rozbiorę

Chodzi mi o to, że jak wyjdzie dobre ciśnienie i dobrze będą rozpylać czy i tak nie warto ich rozebrać i zobaczyć/wyczyścić.
Re: Mój pierwszy cięgnik :) Zetor T25 1958
: 25 lut 2025, 21:27
autor: Martek
Nie naprawia sie sprawnych rzeczy. Chociaz wysoce prawdopodobne, ze bedzie to i tak konieczne ze wzgledu na zuzycie rozypacza.
Oczywiscie twoj sprzet i mozesz sobie chociaz jednego rozerbac z nudow:)
Teraz sie juz nie czysci dysz tylko kupuje nowe rozpylacze.
Re: Mój pierwszy cięgnik :) Zetor T25 1958
: 26 lut 2025, 19:16
autor: Tomasz87
Re: Mój pierwszy cięgnik :) Zetor T25 1958
: 26 lut 2025, 19:54
autor: Martek
Tomasz87 pisze: ↑26 lut 2025, 19:16
Wtryski poszły do Pana majstra
Oba otwierały się przy 100barach i jeden lał. Nowe końcówki, wyregulowane na 130 bar.
Mowilem

rzadko po kilku latach sa dobre. Wazne ze zrobione
Re: Mój pierwszy cięgnik :) Zetor T25 1958
: 27 lut 2025, 18:45
autor: Tomasz87
Góra silnika gotowa. Dolot wyczyszczony, wtryski zamontowane, szpilki wydechu wklejone. Pokrywa zaworów i zabieram się za czyszczenie koła zamachowego

W dolocie jest u mnie otwór od góry. Wkręciłem tam śrubę. W jakimś celu jest tam otwór ? Czy to ktoś sobie dorobił?
https://zapodaj.net/plik-RLbm96DJVv
https://zapodaj.net/plik-kmAgicuFko
Re: Mój pierwszy cięgnik :) Zetor T25 1958
: 28 lut 2025, 11:27
autor: Ursus
Ktoś sobie może dorobił do samostartu psikania, bo na płomieniówkę mi nie wygląda. A czemu wklejałeś szpilki kolektora wydechowego?
Re: Mój pierwszy cięgnik :) Zetor T25 1958
: 28 lut 2025, 14:31
autor: Tomasz87
Czapka złożona na gotowo, oring w odprężniku wymieniany, uszczelka korkowa, nowe nakrętki i czapeczki
https://zapodaj.net/plik-uz3pOTcxf0
Wkleiłem szpilki bo gwinty są na wylot do kanałów olejowych a nie chcę przecieków.
Tu fotka z neta i coś tam jest zamontowane na dolocie
https://zapodaj.net/plik-laLNeSuDqt
Re: Mój pierwszy cięgnik :) Zetor T25 1958
: 03 mar 2025, 5:50
autor: klusek-rolnik
Wygląda jak kranik?
Może to patent własny dla lepszego rozruchu podjechanego już silnika?
Teść swego czasu w 30 miał w tym miejscu właśnie nagwintowany otwór zaślepiany śrubą, gdzie silnik przed remontem, na zimnym rozruchu dostawał kilka mililitrów ropy ze strzykawki na lepszy start

Re: Mój pierwszy cięgnik :) Zetor T25 1958
: 03 mar 2025, 10:18
autor: Ursus
Dokładnie, trzeba to zamykać jakoś bo by syf zaciągał

Ale fabryka tego nie robiła
Re: Mój pierwszy cięgnik :) Zetor T25 1958
: 15 mar 2025, 19:58
autor: Tomasz87
Re: Mój pierwszy cięgnik :) Zetor T25 1958
: 22 mar 2025, 21:27
autor: Tomasz87
Zabrałem się za rozrusznik. Cały rozebrany, tulejki były ok, wyczyszczony z pyłu, komutator wyczyszczony, szczotki ok. Nasmarowany i poskładany. Więcej roboty było ze stycznikiem. Trzeba było rozlutować druty od cewki, żeby rozebrać do 0. Wypalone piny od złącza można przekręcić o 180' i mamy nowe styki, "talerzyk" miedziany wyciągamy zakładamy odwrotnie i mamy "nowy" stary stycznik (szybko poszła robota nie zdążyłem zrobić zdjęcia). Smarujemy, lutujemy i składamy do rozrusznika. Sprawdzone i rozrusznik już kręci silnikiem.
https://zapodaj.net/plik-zdiophqGhq
https://zapodaj.net/plik-heV6h6q3W5
pompa wtryskowa umyta w środku i wewnątrz. Rozebrana pompka paliwa, tu już było słabo, Sprężyna pęknięta, sama pompka z tłoczkiem do wymiany(już kiedyś była zmieniana) odstojnik bez filtra i plastikowy. rolka od pompki stała w miejscu. Wszysko umyte, dopasowane, rolka działa , reszta idzie już nowa.
Do czego jest to pokrętło nr 1 ? i to nr 2 ?
https://zapodaj.net/plik-cDEILeg2NH
https://zapodaj.net/plik-bhqYZK0pgb
https://zapodaj.net/plik-fzRTSeWI7A
Re: Mój pierwszy cięgnik :) Zetor T25 1958
: 23 mar 2025, 10:12
autor: Grigs
Pokrętło to jest nr. 1 bardziej jako wzbogacasz i jest to pierwsza fabryczna wersja pompy od c330 a 2 to jest taka długa nakrętka od tzw. harmonijki sterowania dawką.
Re: Mój pierwszy cięgnik :) Zetor T25 1958
: 23 mar 2025, 11:51
autor: Tomasz87
Czyli nr 1 działa troszkę jak gaz? Czy jeszcze podnosi dawkę na max wciśniętym gazie ? tam nie ma blokady i tylko można przekręcić 180' i wraca na miejsce. To trzeba trzymać jedną ręką, drugą odprężnik a trzecią ręką włączyć rozrusznik ?

Re: Mój pierwszy cięgnik :) Zetor T25 1958
: 23 mar 2025, 16:44
autor: Grigs
Tak podnosi dawkę, przekręcasz w lewo o 180 stopni(stojąc przy pompie) aż zaskoczy charakterystyczny dźwięk zatrzasku, odpalasz i po uzyskaniu odpowiednich obrotów samo się z powrotem przekręci, jeśli nie jest wyrobiony zatrzask i trzeba samemu obrócić z powrotem.
W kwestii odpalania jest tak że jedną ręką opuszczasz odprężnik a drugą zapalasz.
Re: Mój pierwszy cięgnik :) Zetor T25 1958
: 05 kwie 2025, 20:12
autor: Tomasz87
Silnik skończony

Poszło praktycznie bez problemów. Mikro wycieki ropy ale to tylko podkręcałem co trzeba i jest git. Silnik odpalił bardzo ładnie. Przód poskładany tylko do sprawdzenia co i jak i jeszcze będę całość rozbierał i ogarniał. Silnik już pochodził kilka godzin. Zmontowany bez termostatu bo jeszcze odkamieniam silnik i chłodnicę. Po kilku godzinach pracy zdjąłem miskę i było czyściutko bez opiłków czy zanieczyszczeń. Podniosłem jeszcze ciśnienie oleju na zaworze bo miałem przy 60'C na wolnych jakieś 2bary teraz mam okolice 3bar. Zbiornik paliwa zrobiłem z butli lpg, wypiaskowana i powoli sobie rdzewieje

Sprzęgło działa git, skrzynia git, podnośnik git, hamulce git. Dla ciekawych filmik z pierwszego odpalania po złożeniu i drugi jak pracuje po kilu h.
https://youtube.com/shorts/WGer4z76b98?feature=share
https://youtu.be/4c-orvnluZM