Strona 9 z 11
Re: MF70 z przyczepką
: 02 wrz 2019, 13:57
autor: Ursus
Kolekcja miniaturek rośnie

Ja ostatnio znów nabrałem trochę zapału do jednoosiowców. C-308 na razie jako tako chodzi, muszę zrobić też Dzika do kompletu żeby śmigał.
Re: MF70 z przyczepką
: 02 wrz 2019, 20:30
autor: SEBRIGHT
Na Wilkowicach C308 ładnie Ci pykał

Pomijając wrodzoną złośliwość tych silników
Nie będę zaprzeczał że ciągnie mnie do takich maleństw jak muchę do miodu

Re: MF70 z przyczepką
: 03 gru 2019, 19:38
autor: SEBRIGHT
Koledzy - poratuje ktoś skanem schematu sprzęgła w MF-ce
Ostatnio jak chodzi na luzie to jest ok, a jak wcisnę sprzęgło (a zanim wrzucę bieg) słychać po pracy silnika że w tym momencie dostaje obciążenie, czasami potrafi nawet zdławić silnik jak w porę nie dodam gazu. Nie wiem czy jest tam normalne łożysko oporowe i padło, czy jakiś pierścień ślizgowy...
Na weekendzie postaram się wrzucić filmik jak to pracuje...
Re: MF70 z przyczepką
: 04 gru 2019, 20:24
autor: Adasiek123
Cześć. Jest tam pierścień grafitowy. Musisz podregulować linkę..
Re: MF70 z przyczepką
: 07 gru 2019, 8:39
autor: SEBRIGHT
Cześć

Dzięki za fotkę.
Linkę regulowałem już kilka razy i cały czas jest tak samo...
Re: MF70 z przyczepką
: 25 sty 2020, 18:18
autor: SEBRIGHT
Odkopuję temat

Jako że zima jest najlepszą porą roku na koszenie trawy, dzisiaj z nudów podpiąłem ŻTR-61 do MFki i pojechałem za ogrodzenie kosić trawsko które przynajmnie jod 4 lat koszone ani razu nie było

Dodatkową zachęta była całkowicie zamarznięta ziemia, a więc i brak obaw że gdzieś się wkleję i ugrzęznę

Oczywiście zwolnice załączone, jedynka i... aż sam byłem zaskoczony jak to dobrze sobie radzi

Teraz przynajmniej rozumiem czemu te kosiarki ciągle trzymają wysokie ceny. Obrotów silnika nie dawałem zbyt wysokich, a i tak szedł jak mała karczownica - trawa, stare gałązki, samosiejki do 2cm - wszystko zostało skoszone i zmielone. Paliwa zużył ok 1,5L na godzinę pracy

Filmiku nie miałem jak nakręcić bo ręce zajęte, więc reszta na zdjęciach
Od sąsiada jakaś kurza modelka się przyplątała - na każdym zdjęciu a kadr mi wchodziła
No, ale kury bardzo lubię, więc jej nie wyganiałem - najwyraźniej po koszeniu miała nadzieję coś smacznego tam znaleźć

Re: MF70 z przyczepką
: 25 sty 2020, 20:11
autor: Bolszewik
Ze zdjęć widać że więcej niszczarka / rozdrabniacz. Te maszyny dają radę, pamiętam jak na osiedlu kosili nimi trawniki. Przy czym raczej łąki wkoło bloków bo trawa była powyżej kolan. Niezależnie od tego czy zakładali kosę czy rotacyjne goliło świetnie. Nawiasem mówiąc zupełnie nie wiem czemu używali zarówno kos listwowych jak i rotacyjnych.
Może nie było powodu, kosili tym co akurat było sprawne ?
Czy nie jest takim zestawem trudno manewrować ?
PS. Ja kupiłem w zeszłą sobotę rusinowi japoneczkę:

Prób koszenia jeszcze nie robiłem ....
Re: MF70 z przyczepką
: 25 sty 2020, 20:46
autor: SEBRIGHT
Kosiarka do wysokiej trawy czy coś w tym stylu - ładnego trawnika tym nie zrobisz choćbyś nie wiem jak się starał

Listwówkę miałem, ale było to szerokie (140cm), ciężkie i nieporęczne, a w dodatku zaplątywała się trawą co chwilę dlatego jej praktycznie nie używałem.
Ta natomiast ma tylko 60cm szerokość roboczą, ale skosiła wszystko na co wjechałem nie zapychając się.
Odnośnie manewrowania - wymaga pewnego wysiłku, zwłaszcza zawracanie i ostre skręty. Całość ma ok 260kg, 2,5m długości i brak mechanizmu różnicowego. Na niezamarzniętej ziemi mocno niszczy trawnik kołami. Za to jest dobrze wyważony - bez problemu idzie manewrować z elementem koszącym w powietrzu czy szybko podnieść przy natrafieniu na przeszkodę. Ogólnie po dzisiejszym koszeniu banan na gębie

Na ładnym trawniku mi nie zależy, tylko żeby na wiosnę siedzące w trawsku ślimaki żonie ogródka nie zeżarły
Japoneczka zadbana

Kosisko na 3 noże?
Re: MF70 z przyczepką
: 26 sty 2020, 10:54
autor: Adasiek123
Siema. Prawdą jest, że rotacyjne do Mf70 są warte swej ceny, sprzęt naprawdę solidny. Michał po kilku latach bez koszenia ciężko by było doprowadzić ten teren do wzorowego stanu po jednym przejeździe ale uwierz, że da się nią spokojnie zrobić ładny trawniczek (oczywiście zależy dużo od trawy

). Murawę trochę niszczy przy zawracaniu w miejscu, ja gdy robi się już wąsko, używam biegu wstecznego, aby uniknąć zbędnego zawracania, pamiętaj że świetnie kosi do przodu jak i do tyłu. Ja koszę na normalnych kołach, nie zwolnicach. Swoją drogą kto by pomyślał, że w styczniu da się śmigać kosiarką... U mnie też zero śniegu. Pzdr.
Re: MF70 z przyczepką
: 26 sty 2020, 15:33
autor: Bolszewik
Przybliżcie mi temat zwolnic.
Rozumiem że montuje się je jakoś na osi ?
Zapewne w formie nakładek jako zwolnice planetarne ?
Pamiętam że miało MF miał dwa biegi do przodu i wsteczny. Rzeczywiście operatorzy tym wajchowali, ale czasem i krawężniki kosili że o kamieniach które stanowiły nasze bramki i narożniki boisk nie wspomnę ....

Re: MF70 z przyczepką
: 26 sty 2020, 18:40
autor: Adasiek123
Wiesz jak to kiedyś w państwowych firmach było, aby do przodu, mało kto dbał... Tak jak pisałeś wcześniej, używali tego co było akurat sprawne. Zwolnice, sprytne urządzenia, wbudowane są w felgi. Są zwykłe felgi i felgi że zwolicami, a służą one do zmniejszania prędkości traktorka przy odśnieżaniu dmuchawą wirnikową. Do koszenia nie ma potrzeby ich stosowania, choć nie twierdzę że nie są pomocne, ja ich nie mam po prostu. Tak są dwa biegi do przodu i wsteczny w Mf--ce.
Re: MF70 z przyczepką
: 26 sty 2020, 20:41
autor: SEBRIGHT
Teren miałem nieduży, wprawy w koszeniu też niewiele, więc wolałem powoli a na spokojnie

W planach jest kawałek u rodziców długi na jakieś 200m, szeroki na 2-3m - tam już spróbuję bez zwolnic, bo bym do nocy spacerował
Wygrzebałem w starych fotkach - tak wyglądają zwolnice:
A tak dla porównania zwykłe felgi:
Po prostu przekładnia planetarna połączona z felgą

Oczywiście jest opcja przełączania - albo przełożenie 1:1 jak na zwykłej feldze, albo zwolnione ale nie wiem jakie przełożenie - na oko coś pomiędzy 2 a 2,5...
Do przetaczania bez odpalania silnika ustawiam sobie obie strony na wolne koło - wtedy pcha się go lekko jak taczkę, bo nie trzeba kręcić skrzynią biegów...
Reguluje się 'bolcem' widocznym na pierwszym zdjęciu po wewnętrznej stronie zwolnicy.
Re: MF70 z przyczepką
: 26 sty 2020, 21:16
autor: Bolszewik
Fajna ta MF-70 może nawet była by lepsza niż japoneczka którą kupiłem.
MF można kosić badziewie, a i "Lis" do wożenia d**y by się wymyśliło.
Re: MF70 z przyczepką
: 26 sty 2020, 22:05
autor: SEBRIGHT
Biorąc pod uwagę ilość dostępnego osprzętu na pewno MF70 bardziej uniwersalny i pancerny w porównaniu z dzisiejszymi wyrobami.... Niestety ceny niektórych przystawek są mało zachęcające delikatnie mówiąc

Re: MF70 z przyczepką
: 03 maja 2020, 22:24
autor: SEBRIGHT
Re: MF70 z przyczepką
: 04 maja 2020, 10:52
autor: Ursus
Gratulacje

Będziesz odbudowywał?
Re: MF70 z przyczepką
: 09 maja 2020, 22:27
autor: SEBRIGHT
Dziękuję

Prędzej czy później tak - te kosiarki naprawdę robią robotę

Najwięcej obaw mam odnośnie flanszy na przekładni kątowej - wiadomo, można dotoczyć, wyfrezować otwór na blokadę, przyspawać... ale pytanie czy wytrzyma...
Na razie rozebrałem ją prawie na części pierwsze żeby było gdzie schować

Re: MF70 z przyczepką
: 10 maja 2020, 9:22
autor: Ursus
Re: MF70 z przyczepką
: 05 lip 2020, 13:51
autor: SEBRIGHT
Powoli zaczynam dłubać kolejnego MF-a i potrzebuję porady osób co msją katalog części do owego wynalazku. Otóż zastanawiam się nad sprzęgłem, ile powinno mieć tarczek i w jakiej kolejności? U mnie nie licząc skrajnych grubszych po jednej od strony skrzyni i silnika cienkich jest 17. Oznaczam * tarczkę z ząbkami na zewnątrz zazębiającą się z koszem sprzęgłowym, "o" oznacza tarczkę z ząbkami do wewnątrz, czyli zazębiającą się z wałkiem sprzęgłowym.
A więc podaję od strony silnika z pominięciem dwóch skrajnych (grubszych) tarczek:
* o * o * * o * * o * * o * * o o
Tsk na chłopski rozum tarczki nie powinny być po prostu na przemian i wtedy mam 2 z ząbkami na zewnątrz za dużo?
Podejrzewam że msm za dużo bo po założeniu wszystkich wysprzęglik jest już maksymalnie cofnięty i w ten sposób sprzęgło nie ma szans działać...
Re: MF70 z przyczepką
: 05 lip 2020, 14:20
autor: marek
Moim skromnym zdaniem sprzęgło powinno mieć tarcze na przemian, bo po co dawać dwie takie same tarcze obok siebie. Może stało się tak tylko dlatego że sprężyna czy sprężyny były za słabe i sprzęgło ślizgało się.Pogrubienie pakietu o dodatkowe tarcze zwiększało siłę docisku.Innego pomysłu co autor miał na myśli brak.