Forum RetroTRAKTOR

Z cyklu: "Lokalna prasa informuje...":
[IMG=http://img204.imageshack.us/img204/7140 ... ce2011.jpg][/IMG]

Uploaded with ImageShack.us

Pokaz ognia można by dać, przy pomocy bombaja

Ja jeśli się uda będę w sobotę. Dzisiaj otrzymałem koszulkę niedawno zamówioną. Niestety nie mam co zabrać, chyba że kogoś interesowały by książki które posiadam. W piątek napisze na forum jakie mam.

.. a ja mam 40-tkę z 1966 roku, młocarnię MZC - 4 i tak się zastanawiam czy nie przyjechać tym zestawem na festiwal, co powiecie?

Czym więcej sprzętów przyjedzie, tym lepiej *hilarious*

Jak C-4011 w oryginale, to myślę, że wpuszczą Chyba że to koń pociągowy młocarni

Wydaje mi się, że w obojętnie w jakim stanie będzie to wpuszczą. Widziałeś jakiego c355 wpuścili w zeszłym roku. Mam namyśli tego plastikowo-zielonego po "tjuningu" *pissed*

Tamtego C-355 zdecydowanie na festiwalu być nie powinno. To było aż nadto rzucające się w oczy odejście od oryginału.

Ursus c-325 napisał/a:
Tamtego C-355 zdecydowanie na festiwalu być nie powinno. To było aż nadto rzucające się w oczy odejście od oryginału.

Bo zebraniu walnym już taki traktor nie przejdzie. Obgadaliśmy to.

a tamten to nie była reklama firmy co przerabia w ten sposób ciągniki??

Ursus napisał:
Bo zebraniu walnym już taki traktor nie przejdzie. Obgadaliśmy to.

I dobrze, bo zaraz by się zwlokły następne "wynalazki", a każdy by reklamował inną firmę.

no pasaran dla takich , podobnie jak dla SAMów - trudno , będę o to walczyć dość zaciekle , tym bardziej , że po walnym takie jest zdanie większości Klubowiczów

A co z T-25? Też nie zabytek ani unikat, a na ostatnich Wilkowicach był - najmniej jeden. Fotka w galerii.

drandrzej napisał/a:
no pasaran dla takich , podobnie jak dla SAMów - trudno , będę o to walczyć dość zaciekle , tym bardziej , że po walnym takie jest zdanie większości Klubowiczów

W tej kwestii wiesz, że masz moje pełne poparcie

Jeśli chodzi o temat SAMów to jest to sprawa o tyle ciekawa, że dopuszczone będą SAMy zbudowane wiele lat temu i w dodatku w oparciu o stare podzespoły. Jak ktoś poskłada z poloneza, malucha i żuka jakiegoś cudaka, rocznik 2005 to może sobie jeździć, ale na festiwal nie wjedzie.

Ursus c-325 napisał/a:
A co z T-25? Też nie zabytek ani unikat, a na ostatnich Wilkowicach był - najmniej jeden. Fotka w galerii.

Ciężko to określić moim zdaniem. Jakby był sprzed 69 roku to powinno się wpuścić , tak przyjęliśmy.

W zeszłym roku osobiście podjąłem decyzję o wpuszczeniu "Ruska" ze względu na brak traktorów ze ściany wschodniej. Mam u siebie jedyny w Polsce(tak na razie jest) ciągnik z 72 roku produkcji Bułgarskiej i prawdopodobnie go zabiorę też z tego samego względu. Myślę, że trzeba przesunąć wiek zabytków do końca lat 70 ze względu na mijający czas.

Witam.Popieram Jacka w tej kwestii.Myślę,że oryginalna czterdziestka to już coś,a355 w oryginale z pierwszego roku produkcji czyli 1971to jeszcze mniej spotykane.

Tak, ale pamiętajmy, że ciągle przesuwając granice będziemy niebawem mieli na festiwalu kilkanaście sześćdziesiątek, trzydziestek itd. Nikt nie będzie patrzył na oryginalność - bo przy zgłoszeniu na festiwal nikt nie robi wizji lokalnej by to stwierdzić. A jak ktoś już przyjedzie ileś tam km to co go wygonić? Więc tutaj byłbym ostrożny.
Jest jeszcze dużo starego sprzętu do odratowania i pokazania, więc na tym się skupmy. Ja osobiście wolę oglądać same starocie, a nie coś co mogę ciut przerobione widywać dziesiątkami na każdej wiosce.

Popieram zdanie Pawła. Trzeba być konsekwentnym. Jak się przesuwa granicę (do roku przykładowo 1979), to obecność polskich ciągników jest jak najbardziej wskazana. Pełno mamy po wsiach ciągników T-25, Belarusów itp. Jeśli one się pojawiają, to dlaczego mają być dyskryminowane inne traktory z tych lat? Takie moje zdanie. Należy zachować rozsądek jeśli nie chcemy, aby rzeczywiście unikatowe pojazdy zginęły pośród dziesiątek popularnych stalowych wołów roboczych.

Mówiąc szczerze pojechałem w ubiegłbym roku aby zobaczyć jakieś godne uwagi Zetory 25, jednak po zajechaniu - nieco rozczarowania. Tył zetora 25, a silnik od c-330 czy tam 328, jak dla mnie takie po przeszczepie ciągniki również nie powinny pojawić się na festiwalu, to jest pokaz oryginalnych zabytkowych maszyn, czy też pokazanie jak można przeszczepić silnik ? A w takim stanie jakim był mój zetor w sierpniu w ubiegłym roku, był lepiej zachowany od niektórych znajdujących się na festiwalu.
Jeszcze trochę i były by tam samoróbki z silnikami Andychowskimi.

takiego samoróba też byś nie wpuścił? po prawdzie silnik Andrychowski z 1981r chyba, ale za to cała reszta z ok1938 roku... Moim zdaniem granica powinna być elastyczna ponieważ np konstrukcja T-25 pochodzi juz z końca lat 50 a z kolei c-330 czy c-360 to są maszyny już całkiem świeże i oparte na konstrukcjach już seryjnie robionych.