Forum RetroTRAKTOR

z_daro napisał/a:
Ursusy c362 też miały pompy oleju z przodu;)

ciekawe
a po co i to było potrzebne??

Pewnie miał na myśli pompę wspomagania.

pewnie tak

ostrówków jest kilka typów

jakby to była właśnie koparko - spycharka to nie ma tam chyba nic do przeróbki - wiadomo podnośnik tylko - bo oś miały okrągła na 18-kach.

ale nie miały wspomagania :p

Właśnie oś była okrągła i koła 18 z obciążnikami

wiem
bo miałem kilka już ostrówków i nadal mam

Ja robiłem silnik i więcej z tym styczności nie miałem.

ja szukam właśnie jakiegoś tańszego do remontu.

jakby ktoś wiedział to może dać znać

może być niekompletny

U mnie w okolicy było ich kilka,ale w ostatnim czasie gdzieś to poginęło i jest trochę nowszy sprzęt.

mazaq_2005 napisał/a:
w koparko-ładowarce pompa hydrauliki jest z przodu napędzana przez wał korbowy za pośrednictwem wałka kardanu.

a te to miały pompy na wom to stare typy - spycharko-koparki

No to mamy rozwiązanie. Tato robił tego koparko-ładowarkę. Przód na balonach chyba tam był.

widzę, że niezła dyskusja zrobiła się na temat ostrówka

przy okazji każdy się dowiedział czegoś nowego

Ursus napisał/a:

No to mamy rozwiązanie. Tato robił tego koparko-ładowarkę. Przód na balonach chyba tam był.

rozmiar i rodzaj kół to nie ma tu znaczenia

chodzi o rodzaj osi przedniej i czy ma wspornik czy ramę

No na to nie zwróciłem uwagi niestety. Nie wiedziałem, że jest tam aż tyle różnic. Ale mam chyba gdzieś fotkę tego ostrówka.

chodzi o to że koparko-spycharki miały oś przednią i wspornik jak ursus c355 na kołach 18-kach

a koparko-ładowarki maja inną wzmocnioną przednią oś i nie mają wspornika - tylko ramę, która idzie przez cały ciągnik i wisi na tylnych zwolnicach

A to tak - to ten o którym wspominałem miał właśnie taką ramę - bo na pewno była z tyłu tak mocowana.

we wszystkich ostrówkach rama z tyłu mocowana jest na zwolnicach, w MF-ach zresztą też

chrapek3011 napisał/a:
U mnie w okolicy było ich kilka,ale w ostatnim czasie gdzieś to poginęło i jest trochę nowszy sprzęt.

prawie wszystkie przyjechały na południe kraju

poza tym technika idzie do przodu a ostrówek to niewątpliwie zabytek już, ale ja je lubię - bo są tanie w eksploatacji hehe

A kabiny nie da się zachować? Ta ostrówkowa jest genialna- duża, szczelna i chyba z jakimś ogrzewaniem? Byłoby jak w Zetorze 5211

kabina od ostrówka jest za długa poza tym mocowania trzeba byłoby dorobić, bo ona przykręcona jest z przodu do ramy a po bokach do błotników i z tyłu do ramy od podpór.

nagrzewnica jest oryginalnie - ale zazwyczaj jest niesprawna

Drobilek napisał/a:
A kabiny nie da się zachować? Ta ostrówkowa jest genialna- duża, szczelna i chyba z jakimś ogrzewaniem? Byłoby jak w Zetorze 5211

jest za duża niestety... musiałbym ją napewno skrócić :p

Podoba mi się atmosfera na forum, że nie wysyłacie mnie "na drzewo" z powodu nietrafionej sugestii. Panowie, macie klasę!

Będziesz walczył z tematem kupę czasu aż sam odpuścisz bo zrozumiesz że to mało ekonomiczne rozwiązanie. Ostrówek to bardzo dobry sprzęt do pracy z przednią łyżką. Koparka tylna to raczej porażka ( awaryjna). Przerabiałem już MF, JCB, i Ostrówek wychodzi najkorzystniej. Pali bez najmniejszych problemów. Ma dużą przestronną kabinę która mimo słabego szklenia jest bardzo ciepła ( - 22 stopnie na zewnątrz a w kabinie około 15) Bardzo dobrze jest rozwiązana konstrukcja ( mimo dużych gabarytów i jednoosiowego napędu) radzi sobie doskonale przy mieszaniu piachu z solą na RDP. Oszczędniejszy w spalaniu od JCB o eksploatacji typu części, oleje filtry nie wspomnę.... W dużej mierze jest to zasługa sprawdzonego silnika i odpowiedniego rozkładu mas. Na ciągnik moim zdaniem się nie opłaca ze względu na cenę. Za zwłoki ostrówka ( chyba ze względu na wzmożoną masę) trzeba dać sporo grosza. Za te pieniądze kupisz spokojnie 360 w dostatecznym stanie.