Forum RetroTRAKTOR

Dzięki wielkie! Każda Wasza wskazówka jest becenna

Jak Ci pęknie tuleja albo będzie zużyta to przy zakupie zwracaj uwagę na wykonanie, żebyś nie musiał nic piłować itp.
Złożyć tuleje musisz na wierzchu bo inaczej nie da rady
A oring wsadza się dopiero jak tuleja wejdzie do połowy

Rozjechałem wczoraj machine W środku syf kiła i mogiła Panowie!
Błoto, gluty i skrzepy! Porobiłem fotki to Wam pokaże jutro. SZOK!
Zacząłem wyciągać tuleję i szła ładnie do pewnego momentu. Nagle stanęła i ani ani. Postanowiłem nie drzeć na siłę, tylko obejrzałem na spokojnie o co chodzi. Okazało się, że w dole tulei jest otwór wylotowy do spuszczenia oleju i tam napchane było kulek i kawałków z rozwalonych łożysk i uszczelniaczy i to blokowało. Dodatkowo tuleja musi iść bardzo prosto bo oparła się o brzeg okienka i za nic nie puściłaby. Doszłoby do pęknięcia jakby dalej ciągnąć na siłę.
Doszedłem do momentu, że w okienku widać oring i nie wiem czy drzeć dalej, czy go jakoś spróbować zdjąć?



Przemyślałem temat i raczej go spróbuję ściągnąć żeby nie popsuć.
Emocje zaganiają rozum do kąta

Jeśli tuleja będzie OK to raczej wymienię ten oring na nowy jeśli da się kupić wogóle.

Pytanie do Was: Bardzo słabo były skontrowane nakrętki wałka i nie wiem jak je skręcić, żeby zachować właściwe luzy?

Żeby wyciągnąć tuleje musisz zdjąć oring, inaczej nie da rady, w najleprzym wypadku niepotrzebie się namęczysz



Te nakrętki to chyba na czucie, żeby nie ciekło i żeby nie latało.

Podrzuć więcej fotek, pokaż jak Ci idzie naprawa

Oring zdjąłem przed wyciągnięciem tulei i poszło w miarę gładko:)

Zapraszam do oglądnięcia jaki syf. Od nowości pewnie nie zaglądane a ciągnik jeśli dobrze pamiętam z 1978r.

















Tutaj już w miarę umyte:




Cały czas się zastanawiam skąd tyle błota się wzięło?????? Nie znalazłem nigdzie jakiegoś otworu przez który mogłaby się dostawać woda do środka. Chyba, że skrapla się woda samoistnie w korpusie jakimś sposobem, np tak jak od spodu blachy na dachu? Bywało, że stał ciągnik na deszczu. Nie wiadomo też jakie były jego losy od nowości bo w naszych rękach jest gdzieś od 1990r.

Zobaczcie jeszcze jak usyfione było sprzęgło:


Wygląda to tak, jakby błoto zbierało się na środku i siła odśrodkowa rozlewała je po tarczy i upaprana była cała wnęka korpusu po obwodzie.
Dziwne i podejrzane, prawda?

U mnie też jak pamiętam po pierwszej wymianie oleju w napędzie okazało się że była emulsja z wodą teraz jeśli się wymieni co dwa trzy lata to jest czysty, prawdopodobnie następuje kondensacja pary, a i przy dzwigni załączania pompy oring może puszczać.

tam nie ma oringu chyba tylko filc,
Zębatke z wieloklinem w środku musisz wymienić, teraz sprzedawane są obustronne które mają wieloklin na środku ale ceny nie pamiętam

Kupiłem wczoraj części (łożyska + simeringi + koło zębate z wieloklinem + rurka + uszczelki) i zapłaciłem 170 zł. Czekam na dowiezienie tego dużego oringu i jednej uszczelki.
Z oringiem było zamieszanie bo w sklepie prowadzonym przez kobietę nie mogliśmy dojść z katalogu o którą część chodzi. Na szczęście przypomniała sobie, że przywoziła raz tuleję i do nie osobno był oring a w katalogu jest część nr 52 - "pierścień A 02-3".
Kupiłem też komplet klinów do sprzęgła łubkowego. Co prawda stare są w dobrym stanie ale nie zaszkodzi wymienić jak już rozkręcone wszystko.

Zakup tulei to dobry pomysł bo jak miałeś rozsypane łożyska to na pewno będą luzy w starej tulei a ona kosztuje coś koło 80 zł

Tulei nie kupowałem:) Zamówiłem oring do niej. Nie wiem czy jest potrzeba kupowania nowej bo stara jest w miarę dobrym stanie. Zobaczę jak łożyska będą wchodziły i ewentualnie wtedy zakupię nową.Witam
Przymierzam się do składania i mam pytanie.
Jaki luz ustawić na wałku oznaczonym 3? Poluzowane były nakrętki i nie wiem z jakim luzem skontrować i czy w ogóle podlega to jakiejś regulacji "na oko"?
Wałek wykazuje luzy.

Zero