Forum RetroTRAKTOR

Teraz opiszę działanie młocarnii MC-85. Ta młocarnia była "prototypem'' MCC-10 i MZC-4. Konstrukcja tej maszyny przypominała MCC-10 w pierwszej wersji (sortowanie ziarna cylindryczne). Jednak ta maszyna miała obudowę drewnianą (z wyjątkiem ramy i części roboczych:smilewinkgrin: ). Właściwie ta młocarnia była wzorowana na niemieckich młocarniach:rol:. Jak na powstałą w latach 50-tych młocarnię zdobyła uznanie ze względu na nowoczesną konstrukcję przypominającą kombajn ( mam na myśli wytrząsacze i sitowy zespół czyszczący) . Póżniej ją unowocześniono i po kilkunastu zmianach w konstrukcji, obudowie i działaniu nadano jej nazwę MCC-10. MCC-10 oczywiście również była modernizowana i w póżniejszym czasie odtrzymała oznaczenia : MCC-10A i MCC-10B

Moja młocarnia to Warmianka 5. Nie jest wielka ale podobna do tej z Wilkowic. Na Wilkowicach była jeśli się nie mylę MSC 6

Tak w Wilkowicach była MSC 6A
https://retrotraktor.pl/images/photoalbum/76.jpg

Jeżeli chodzi o młocarnię MC-85 to jest podobna do MCC-10 ( schemat pracy ''dziesiątki'' na pierwszej stronie tego forum):) . I mam niezłą wiadomość na temat młocarni "Warmianka" - w latach osiemdziesiątych produkowali podzespoły (nie wiem czy równiez i młocarnie) do tych młocarń w Krzycku Wielkim (okolice Leszna). Teraz mi sie o tym przypomniało. Parę lat temu czytałem właśnie o tych "Warmiankach" w archiwalnych numerach "Panoramy Leszczyńskiej" z lat 80-tych. Nie obiecuję ale może uda mi się ten artykuł odnaleść i go napisać na stronkę :uhoh:.

Marcin , masz całkowita rację. Warmianki były produkowane w latach '80 koło Leszna Wlkp. Potwierdza to instrukcja obsługi , w której skreslono adres ZPMR Warmińska Fabyka Maszyn Rolniczych , natomiast obok jest pieczątka POM Leszno Wlkp. z siedzibą a Kąkolewie ,64-121 Kąkolewo. Opracowanie instrukcji jest z 1984 roku.
Tylko teraz pytanie czy to było Kąkolewo czy Krzycko Wielkie? A może w Kąkolewie składano z części wyprodukowanych w Krzycku?
Dodam jeszcze ,że w latach 70 wprowadzono takie oznaczenia katalogowo - handlowe maszyn, które ogólnie jednak się nie przyjęły i tak np. Warmianka MSC-7B była oznaczona symbolem M 005/1.

Słuchajcie moja Warmianka jest z 1971r i na jednej stronie ma napis Warmianka M 005/1 a na drugiej MSC 7 coś koło tego. Jutro sprawdzę jeszcze dokładnie

No własnie to by potwierdzało ten symbol. Podobno te oznaczenia były wprowadzone równo gdy pojawiły się na szerszą skalę pierwsze maszyny liczące typu Odra. To takie retro komputery. Numery te miały ułatwić wprowadzanie danych przy obliczaniu statystycznym , prognozowaniu sprzdaży i zamówień przez Zjednoczenie w Warszawie. Potocznie jednak każdy wiedział co to jest Warmianka i prawie każdy znał te oznaczenia MSC a numer 005/1 nic juz nie mówił.

Nie pamiętam dokładnie jak to z "Warmiankami" w Krzycku Wielkim czy w Kąkolewie było ale postaram się dowiedzieć. Może coś mi się uda:rol:.

Z młocarniami jestem od niedawna na"TY". Sprawdziłem napisy na mojej młocarni. Z boku jest napis Warmianka 005/1 a z tyłu MSC-7B.Paweł foti już ma to chyba niedługo powinny być zamieszczone. Pozdrawiam miłosników sprzętu rolniczego innego jak Traktory

Już fotki są

Niezłe maszyny:yes:. Bardzo rzadko teraz można kupić taki zestaw - silnik + młocarnia + prasa.

To będzie musiało ciekawe wyglądać podczas pracy Ale i tak w zestawie z młocarnią moim zdaniem lepiej wygląda jakiś Ursus C-45

No tak Ursus to Ursus, ale przeważnie korzystano z silników bo traktory były na wagę złota i miały inne zadania.

Pewnie zresztą ciągniki Ursus C-325 i Zetor K-25 rozwijały na kole pasowym średnio 22 KM podczas gdy do napędu MSC-7 potrzeba było około 8 KM + 3-5 KM jeśli pracowała młocarnia z prasą:). Zresztą to wszystko opisałem w jednym z artykułów o młocarniach:yes::smilewinkgrin:.

Fantastyczny zestaw, trzeba utworzyć punkt omłotowy na Wilkowicach. Fajnie , że w sumie wszystko jest w całkiem dobrym stanie. Rzeczywiście na boku młocarni jest oznaczenie M 005. A ta prasa to Kuna- pierwszy raz ją widze tak na foto, wczesniej tylko na rysunkach ksiązkowych.
Jacek to jak mówiłeś ona nie ma tłoka , tylko dopycha takimi łapami?

Jest wał a na nim chyba się nie myle, sześć łap prostopadle ustawionych do podłoża. Tworzy to niesłychaną siłę zgniotu. Łapy te na końcach maja jakby fale które zabieraja słomę w małych ilosciach ale konkretnie.

Taki system podawana miały wszystkie Kuny, które pracowały z młocarniami (PS1A , PS2A ). Pierwsze wersje Kun miały łapy podawające nad podłożem a nie jak te nowsze pod nim. Prasa PS1A była przeznaczona do wąskomłotnych młocarń i miała tłok - solidna rama unosząca się ruchem góra-dół przy młócce. Słoma od młocarnii najpierw miała ''spotkanie'' z 6-ma łapami nagarniającymi a później z tłokiem i iglicą. Jak działały prasy do szerokomłotnych to niestety nie wiem gdyż pierwszy raz widzę taką maszynę do prasowania. Zresztą słyszałem o drastycznych sposobach prasowania prasami PS1A połączonymi z "Warmiankami" - koło pasowe prasy prawie na końcu wału oraz poszerzone podłoże: wygięte i dospawane blachy do boków podłoża.

Skoro temat młocarni się tak rozwinął to dorzucę coś od siebie - moim zdaniem świetny rysunek pochodzący z książki pt. "Poznajemy ciągniki rolnicze" z 1954r.

Przypomina mi się Festiwal Wilkowice 2005. Identyczna sytuacja. Rafał S. napędzał wtedy młocarnię. Na jednym kawałku pola kosiła śmigówa, snopowiązałka, Wistula, orka lanzem emerytem i jeszcze coś tam jeździło. To był WIDOK.

No wtedy to się wiele działo - może nawet za wiele na raz A sytuacja z rysunku rzeczywiście podobna. Tylko Ursus z kabiną by musiał być.
A w orce to chyba brał udział Twój Lanz i chyba Ursus czerwony - ale nie wiem kogo.