Forum RetroTRAKTOR

No widzisz Sławek bo to szkło było na szperaczu z tyłu i p,Jan twierdził ze oryginał ale Paweł od razu obalił mit że nie,i tak sie zastanawialismy od czego moze byćB) Ale i tak powędruje za siedzenie:p

Gratulacje Przemo Zetorka, jak tak dalej pójdzie to zgromadzicie z Pawłem wszystkie Zetory na Śląsku
Zetorek ładnie się prezentuje, dobry materiał do dalszej renowacji

Dzięki Konrad tak maszyna extra dziś go docieraliśmy przy podsypywaniu ziemniaków i spisał sie nieżle:D

No może i tak będzie nie wyprzedzam faktów ale i nie zaprzeczam*annoy*
Teraz chyba przyjdzie pora na małego i szybkiego*lol*:p

Ale fajowo.Nie ma to jak trochę polatać po okolicy i w polu popracować.

Ta ostatnia fotka jest piękna! Jak by tak zrobić czarno-białe foto, to po prostu jak za dawnych lat...

Były i takie

Witam No akcje mieliśmy piekną pojeżdzilismy boćkami w terenie oraz podoralismy ziemniakia do tego jakie piękne zdjęcia wyszły*clap*

Radochę mieliśmy co niemiara, sąsiad pryskał zboże to aż stanął Proxximą żeby popatrzeć na boćki w akcji:p

WOW! Ale Piękne zdjęcia. Radość z oglądania jest nie ziemska...

OT-ja widzę z tego kalendarz

Wiecie zebym nie wytrzymał na tamtych kołach i nabyłem nówki barumy do pięknego bocka:p teraz bedzie syto wyglądał koło drugiego bo tak nie dorastał mu...hahaha..

Bardzo pragne podziękowac Frankowi i Pawłowi za dotychczasową pomoc i wsparcie intelektualno-techniczne:p

Oczywiscie jak sie zdjeło kapcie to fele poszły do lakierowania myślę ze dzis prysnę pięknie z obu stron tak jak powinno być, były tylko z jednej str. a od wewn.zkaszanione*no* ale to naprawimy:)

Noi podczas pracy przy ziemniakach okazało sie że sprzęgło uślizguje więć zapadła decyzja że rozpoławiamy i dajemy nową tarczę*rofl* Wczoraj udało sie zmienić sprzęgło na nowe i zjechać boćka do kupy, odebrałem też chłodnice bo była lutowana gościu mówi że jeszcze pochodzi ,także sami widzicie nie wszystko co sie świeci to złoto*clap*

Spoko, spoko, damy radę Wczoraj my Przemkowi, a dziś ja jadę po pomoc



Fotki wrzucę po południu



No to lecimy - oponki:






Takie małe porównanie oraz nowa tarcza sprzęgła











Oraz jak to Przemo robi felgi po swojemu

Tak jak na zdjęciach widać felunek tu gdzie był żólty jest okej ale od wewnatrz jak zacząłem czyścić to ręce mi opadły jak zobaczyłem rdze pod tą szara farbą*no*
Podjąłem decyzję że czyszcze do białej kości-bo jak inaczej:?:) Więc prace się opózniły bo darcia było sporo ale w sobotę zdażyłem epoksydem zapodać przed pólnocą :p a dziś chce podkł.arylowym prysnąć, myślę że jutro pójdzie lakierek i do końca tyg sie załozy oponki i koła na boćka:p

Przemo, nie ma się co zastanawiać. Ja staram się zawsze do czyścić do gołego, ponieważ za dużo pracy to wszystko nas kosztuje aby potem zepsuć efekt jakimś niedociągnięciem. Sprzętu używałem takiego samego i byłem zdumiony że tak dobrze szło:) A tak poza tym jak już się ekipa z Obornik i okolicy obrobi to może wpadniecie pomóc w remoncie domu?:) W takim tempie to jeden sezon i byłoby po sprawie.

Pozdrawiam Tomasz*tup*



Przemo, nie ma się co zastanawiać. Ja staram się zawsze do czyścić do gołego, ponieważ za dużo pracy to wszystko nas kosztuje aby potem zepsuć efekt jakimś niedociągnięciem. Sprzętu używałem takiego samego i byłem zdumiony że tak dobrze szło:) A tak poza tym jak już się ekipa z Obornik i okolicy obrobi to może wpadniecie pomóc w remoncie domu?:) W takim tempie to jeden sezon i byłoby po sprawie.

Pozdrawiam Tomasz*tup*

Tak tak nie ma jak do białego:D Wczoraj udało mi się zmatować podkład na kołach i pomalowałem z jednej strony koła na gotowo.Dziś będę kończył drugą stronę lico bo nie stety zapomniałem że żółty słabo kryje i dzis musze dokupić żeby skończyć, ale są i tego dobre skutki bo przed połnocą wróciłem do domu:D

Chłopaki gratuluje postępów i życzę 36 godzinnej doby bo widzę że nocki was łapią *sarcasm* a tak na marginesie skąd Wy te barumki wyciągacie ,ja szukam i albo szroty albo cena -kosmos .*tup*

Hehe, ale u Przema to jakoś chyba inna strefa czasowa. Jadę o 18, pogadamy chwilę, coś tam pogrzebiemy i północ wybija ;D

A Barumy... odlewamy sami ha ha

HA HA Sprzydała by się 36-godzinna doba:D bo wczoraj znów pasterka "chyciła"*clap* Ale udało mi sie skończyć felgi- wyszły pięknie:p Jak dobrze pójdzie to do soboty bociek będzie stał na kołach:p

Tomek nie ma sprawy jak potrzebujesz pomocy to już- na jakis weekendzik zorganizujesz robote i podgonimy ja z murarki daję radę:p