Forum RetroTRAKTOR

Chce się zabrać za naprawę przekładni kierowniczej w ursusie c-4011 , mam luz około 90 stopni.
Zastanawia mnie jednak czy muszę zdejmować zbiornik paliwa ?
Jeśli tak to wtedy pewnie muszę zdjąć kabinę ( orzeszek) i jeszcze instalacja elektryczna będzie przeszkadzała.

I tak trzeba najpierw ściągnąć koło kierownicy...kabina nie będzie przeszkadzała jak odmontujesz elementy przedniej szyby i dolnych bocznych szybek.Po zdjęciu koła kierownicy odkręca się od zbiornika wspornik tablicy rozdzielczej i odkłada na pokrywę skrzyni biegów...w takim przypadku nie potrzeba demontować instalacji elektrycznej...wystarczy tylko z rury wodnej odkręcić kapilarę temperatury.Po tym odkręcasz cztery nakrętki mocujące zbiornik i przez rurę kolumny podnosisz do góry i zdejmujesz...oczywiście po uprzednim odłączeniu przewodów paliwowych i ewentualnym spuszczeniu paliwa.

Podłącze się pod ten temat. Jak jest z regeneracją zwrotnic? czy da się to samemu zrobić czy potrzebna jest "ingerencja" tokarza?

Sworznie oryginalne są cieńsze od czterdziestkowych i u nas raczej nie do dostania...trzeba napawać i obrobić na wymiar 35mm.Tulejki trzeba albo dorobić albo przerobić z innych.

arty napisał/a:
Dotarł do mnie zamówiony kompletny wałek..., jednak ten nowy wałek ma luz wzdłużny na gwincie miedzy nakrętka a walkiem - tak na oko do 1mm ( mój stary zużyty ma ok 2mm luzu) Muszę go odesłać gdyż wymiana ma na celu tez likwidacje wszelkich luzów a ten po zamontowaniu obawiam sie ze na kole kierownicy będzie miał już od razu z 10 - 15 stopni luzu.. ( samej nakrętki tez nie da sie zastosować gdyż ten nowy ma gwint trapezowy a poprzedni mial gwint prostokątny!!!)
Dodatkowy problem to mniejsza średnica wałka na łożyskach!!!!( niby mial byc pasujacy do ursusa 4011 - czyzby jednak w 4011 byly inne lozyska???)
Sprawdzilem dokladnie z katalogu....nowy walek ma srednice na lozyska 21mm -mój stary ma 25mm - i jest to wymiar oryginalny gdyz książkowo przychodzą łożyska 31305 i takie właśnie mam

Czy to normalne ze sprzedają walki z takim luzem, czy po prostu trafiłem na jakiś bubel???

naprawiłem układ kierowniczy w ursusie c 4011. Luz wynosi zero. Zastosowałem ślimacznicę od zetora która jest stosowana w 2011,3011,4011. Wałek przygotowany jest na łżyska z otwrem 21 mm. dodatkowo zakupiłem nadwymiarowe kamienie o wymiarze 18,25 mm. W wałkach lewym i prawym nalezy rozwiertakiem nastawnym powiekszyć otwory z nominału o wymiarze 18 mm na 18,25. Pasowanie powinno być suwliwe. W przypadku braku osiowaści otwory należy delikatnie dopasować poprez dotarcie pastą zaworową.



Po dopasowaniu kamieni w otworach wałów układu kierowniczego, lewego oraz prawego, należy włożyć nakrętkę ślimacznicy na kamienie. W przypadku gdy występuje problem, należy czoła kamieni delikatnie zeszlifować. Czoło kamienia to strona przeciwlwgła do sworznia kamienia. Na szybie ułożyć papier ścierny i ruchem wzdłużnym zbierać delikatnie materiał. W celu uzyskania idealnie gładkiej powierzchni, dotrzeć czoło pastą zaworową nałozoną na papier ścierny. Dopasowany kamień w otworze wału oznaczyć jako miejsce jego pracy,np. 1 i 1.



Nakrętka posiada kulki łożyskowe, zatem rozmiar jest większy i należy w lewym wale układu kierowniczego wyszlifować szlifireką przestrzeń dla koszyka (prowadnicy kulek)

He,he,czyli to z nowszych Zetorów a nie z 2011/3011/4011...To takie numery się robi.Ale oryginał choć nietrwały to zawsze oryginał.

Ogólnie nie znam się,nie wiem,nie orientuję...ale ten luz na zero to jest niebezpieczny dla każdej przekładni.

Witam, mam pytanie do kolegi "alufelga"-od jakiego dokładnie modelu zetora kupowałeś wałek przekładni,albo jak znasz to podaj numer katalogowy oraz gdzie kupowałeś.Pozdrawiam


Dobra już znalazłem w Czechachhttp://www.monsta.cz/nahradni-dily-na-t ... -4011-3516

mam zetora major (btw kupowalem w agromarket jaroszki http://www.agromarket.pl/) i nigdy nie miałem takich luzow. Nie myślałeś przypadkiem o serwisowaniu go? Może niech zerkna na niego specjaliści bo może przyczyna tkwi glebiej