Strona 2 z 5

RE: Honker czy ...

: 10 sty 2014, 19:21
autor: Mars
Wiem, wiem, ale do Żuka zawsze miałem sentyment ;) Dzięki wszystkim za radę, choć przyznam, że zdecydowany na 90 % byłem na Tarpana ;) Wicher, czy do Żuka można założyć przedni napęd ?

RE: Honker czy ...

: 10 sty 2014, 19:23
autor: Wicher
Bardzo ciężko, do Lublina łatwiej...

Żuk ma z przodu niezależne zawieszenie co wyklucza łatwy montaż mostu.

Za to śmiało możesz zastosować patent z mostem od cherokee z tyłu :D powinno wystarczyć

RE: Honker czy ...

: 10 sty 2014, 19:27
autor: Mars
Cosik mi się zdaje, że jak go kupię, to przyjadę do Ciebie na montaż ;)

RE: Honker czy ...

: 10 sty 2014, 19:29
autor: patryk98
Mars zajrzałem na tablice i powiem Ci że jest w czym wybierać ,oczywiście w żukach ,ceny też nie najgorsze .

RE: Honker czy ...

: 10 sty 2014, 19:30
autor: Mars
Patryk, dawaj jakies linki ;) chętnie popatrzę, może cos się uda kupić ;)

RE: Honker czy ...

: 10 sty 2014, 19:30
autor: SEBRIGHT
Z tego co mi wiadomo w końcu produkcji była też krótka seria żuków z przednią osią od Lublina na resorach, ale to już jest rodzynek.
A odnośnie napędu 4x4 do żuka, lublina itp, jeśli nie zamierzasz uprawiać typowego off-roadu w zupełności wystarczą dobre opony, ew blokada dyfra, ekstremalnie reduktor dla zwiększenia uciągu i na pewno da radę :)

RE: Honker czy ...

: 10 sty 2014, 19:35
autor: Mars
" ew blokada dyfra, ekstremalnie reduktor dla zwiększenia uciągu i na pewno da radę :) "

W razie co, mogłoby się przydać, ale nic z tego nie rozumiem ;)

W każdym razie kupię Żuka. Najchętniej do 1971 roku ;)

RE: Honker czy ...

: 10 sty 2014, 19:37
autor: patryk98

RE: Honker czy ...

: 10 sty 2014, 19:46
autor: Wicher
Do mnie na montaż, a po co?
Najpierw na szrot po kompletny most od cherokee z hamulcami i kołami (maksymalnie 500 złotych) później Żuka za tyłek w górę, odkręcasz amortyzatory i cybanty, oczywiście sukę od wału też, dopasowujesz sukę żuka do mostu cherokee albo na odwrót, przykręcasz przewody hamulcowe, cybanty, robisz uchwyty do amortyzatorów (przespawujesz te z żuka) i gotowe ;)

Most cherokee to mój faworyt, bo nie dość że blokada dyfra jest tam automatyczna to jeszcze niezwykle prosta ;)

RE: Honker czy ...

: 10 sty 2014, 19:49
autor: chrapek3011
Już mi w głowie zakiełkowała myśl...Kupić Żuka Diesla w bdb stanie,a następnie założyć mu kabinę od Żuka Smutka.I funkcjonalność i retro!!!Czad!

Nie wypowiedziałem się w kwestii Tarpana 237D.Jak w stanie bdb to polecam.Głośno w kabinie to tylko jego wada.Do przyczepy się za bardzo nie nadaje.Ale do takiego latania z paką polecam.

Jak do wożenia ciągnika na pace to warto przemyśleć sprawę Mercedesa kaczki.

RE: Honker czy ...

: 10 sty 2014, 19:49
autor: Mars
To mi Patryk ćwieka zabił ;) może tego z Dieslem ? No chyba, że na gaz ? Tylko ten podwyższony zmieści i Zetorka ;)

RE: Honker czy ...

: 10 sty 2014, 19:50
autor: SEBRIGHT
Miałem na myśli ew przeróbki które mogły by zwiększyć uciąg/możliwości terenowe :) Chociaż w moim przypadku seryjny żuk na nieseryjnych oponach w zupełności wystarcza :D
A jeśli chodzi o gaz - zastanów się na jakich trasach będziesz jeździł - bo krótkie trasy, np kilka km, załadunek, znów kilka km rozładunek itp gaz może się nie sprawdzić.

RE: Honker czy ...

: 10 sty 2014, 19:52
autor: Wicher
No jodełki do żuka to ostre posunięcie :D

RE: Honker czy ...

: 10 sty 2014, 19:55
autor: chrapek3011
Do gazu to silnik S-21 musi być zdrowy,to po pierwsze.Jak będzie podjechany i założy się gaz to tylko się będzie wkurwiać a nie jeździć.

RE: Honker czy ...

: 10 sty 2014, 19:59
autor: Mars
Zapomniałem Wam powiedzieć, że mój pierwszy samochód to właśnie Żuk z 1968 roku. W 1988 zatrudniłem się w PTHW i byłem tam kierowcą ;) złote czasy ;)



Sławek, a ten Diesel ?

RE: Honker czy ...

: 10 sty 2014, 20:05
autor: SEBRIGHT
Wicher napisał:
No jodełki do żuka to ostre posunięcie :D
Nawet trochę za ostre ;D W terenie świetne, za to na asfalt w ogóle się nie nadają i kilka razy do roku, w zależności od planowanych tras zaliczam przekładkę kół z tyłu, dlatego zaczynam myśleć o jakichś ATekach, ale póki co niestety $ nie pozwala *helpless*

Mars rocznik -68 to jeszcze tzw 'smutek'?

RE: Honker czy ...

: 10 sty 2014, 20:07
autor: Mars
Co to są ATeki ?



Tak, to był smutek, ale przerobili mu na bazie biegi w podłogę.

RE: Honker czy ...

: 10 sty 2014, 20:08
autor: Wicher
Dobry lewarek, klucz odpowiedni i te 10 śrub można przekręcać.

RE: Honker czy ...

: 10 sty 2014, 20:13
autor: Bolszewik
Żuk to nieustanna praca nad przednim zawieszeniem i podstawianie hamulców.
Można założyć samopodstawne od Lublina - wtedy spokój.
Żuk z silnikiem Andorii 4C90 będzie rozrywał kabinę - drgania.
Do Żuka z S21 wbrew pozorom nie tak łatwo będzie wstawić 4C90 są inne mocowania.
Miałem w Aro silnik żuka S21 i wymieniłem go na 4C90 bo ktoś naplótł mi bzdur że wszystko pasuje. Kupiłem więc całego żuka blaszaka (po wypadku) i dalejże zmieniać. Urobiłem się z miesiąc, bo niezbędne były nowe mocowania silnika, inne sprawy oczywiście też naprawiałem.
Co do silnika 4C90 ro Aro palił z nim 8 l, ale to była długa trasa i spokojna jazda. Normalnie to 10 l. Jak naszła mnie fantazja to 12 łyknął *flower*
Do żuka da się zrobić 4x4 poszukaj w internecie były takie zmoty.
Bezwzględną przewagą Tarpana 23X jest to że może nim jechać trzy osoby z przodu, no i fajniej wygląda.

RE: Honker czy ...

: 10 sty 2014, 20:14
autor: chrapek3011
Mars napisał/a:
Zapomniałem Wam powiedzieć, że mój pierwszy samochód to właśnie Żuk z 1968 roku. W 1988 zatrudniłem się w PTHW i byłem tam kierowcą ;) złote czasy ;)



Sławek, a ten Diesel ?
Diesel zdrowy też dobry.Miałem w firmie w 2000 roku.Ale to był prawie nowy samochód.Miał niespełna 30000km najechane.