Strona 2 z 2
RE: Odlewnictwo ....
: 30 sty 2014, 23:18
autor: Boniek
parafianin napisał/a:
Można zalać w ten sposób wnętrze żeliwnego koła stopem Al, materiał używany na korpusy pomp to Ak7 Ak9 tak że jak najbardziej nada się do tego celu.
Żeliwo w miejscu styku z Al powinno być dobrze oczyszczone, odtłuszczone, podgrzane do ok 500 stopni. Temperatura zalewania stopu Al to ok 700 stopni - na oko materiał lekko czerwony, po zalaniu pozostawić do swobodnego ostudzenia.
Powodzenia:)
Myślę że jako połączenie spoczynkowe mogłoby być, ale obciążane dynamicznie rozlezie się.
Poza tym koło żeliwne trzeba by grzać w całości do tej temperatury. A to nie jest proste ogrzać to równomiernie. Kolejna sprawa to chłodzenie po odlaniu. Takie koło będzie stygło z różną szybkością. Bo inaczej będzie stygło aluminium chłodzone powietrzem, inaczej żeliwo chłodzone powietrzem, a inaczej żeliwo przy aluminium.
O odwęgleniu się żeliwa nie wspomnę.
Ale próbować jak najbardziej można.
RE: Odlewnictwo ....
: 31 sty 2014, 16:29
autor: Bolszewik
Fotki z dzisiejszego wytopu Aluminium.
Przygotowane formy:
https://picasaweb.google.com/1167188366 ... 889761138
Tygiel w piecu:
https://picasaweb.google.com/1167188366 ... 5816449506
Materiał wsadowy:
https://picasaweb.google.com/1167188366 ... 2479824466
Koło, w zasadzie sama obręcz pękła, wada materiału (zgorzel czy jak to się nazywa). Ale wyszło fajne kółko więc do obróbki się nadaje:
https://picasaweb.google.com/1167188366 ... 469787218
Drugie zalewane koło, porażka nie było dość rozgrzane i nie złapało.
Wlewka poszła z powrotem na wsad.
https://picasaweb.google.com/1167188366 ... 8968846418
https://picasaweb.google.com/1167188366 ... 9885077650
https://picasaweb.google.com/1167188366 ... 6204762994
Zrobiłem kolejna formę z opaski naprawczej do rur. Wykonana jest ze stali nierdzewnej grubości około 2mm. Ustawiłem na piasku i obsypałem. Po zastygnięciu wystarczy rozkręcić i odlew wylatuje.
Zrobiłem takie dwa, jeden dla kolegi drugi dla siebie (na leżak regałowy).
W sumie wyszły więc trzy odlewy.
Myślę że z uwagi na fakt że wsad był jednolity, dobrze roztopiony i starannie odlany materiał powinien być spoisty bez zgorzeli.
RE: Odlewnictwo ....
: 31 sty 2014, 19:04
autor: klaudiusz
witajcie Hutnicy
temat bardzo ciekawy a to palenisko kowalskie to szczęka opada.
W 1983 w ten sposób odlewali u nas na warsztatach szkolnych piasty do gokardów
później obróbka i na tor wyścigowy w Koźlu (a obecnie w tym miejscu stoi sklep) ....
tygiel czy kaź była grzana na palenisku kowalskim ważne aby przed laniem był kożuch zgarnięty, tlenki nie wpływały do formy.
Piasek to kłopot dla tokarza .
pozdrawiam branżę metalurgiczną klaudiusz
RE: Odlewnictwo ....
: 31 sty 2014, 20:01
autor: damber
~Bolszewik ile czasu trzymałeś w piecu, aby się aluminium roztopiło?
RE: Odlewnictwo ....
: 31 sty 2014, 20:21
autor: Bolszewik
Nie patrzyłem na zegarek, poza tym czas nie był jednakowy bo pokruszone kawałki były różnej wielkości i topiły się nierówno. Poza tym nie mogłem na raz wrzucić wystarczającej ilości aluminium i musiałem w trakcie topienia dorzucać kawałki. Sądzę że koło godziny.
W każdym razie tygiel miał nacięty lejek, tak że podczas nalewania kolega przytrzymywał kożuch, a ja pomału jednostajnym strumieniem lałem.
Syf zostawał w tyglu i łatwo go było wyrzucić.
Mam do dyspozycji piec w labolatorium, nie wiem tylko czy jest sprawny i muszę do niego znaleźć instrukcję obsługi żeby sprawdzić zakres temperatur. Biorąc jednak pod uwagę że cały wyłożony jest szamotem to temperatura jaką daje powinna być spora.
W poniedziałek zrobię zdjęcie odlewu.
RE: Odlewnictwo ....
: 31 sty 2014, 20:30
autor: damber
Myślałem, że dłużej. Sprawnie Ci to poszło
RE: Odlewnictwo ....
: 31 sty 2014, 20:33
autor: Bolszewik
E.... teraz jestem sporo mądrzejszy o kilka doświadczeń praktycznych.
Przede wszystkim potrzeba dużego tygla, mój był na styk.
Po drugie ponieważ topiłem w piecu c.o. na retorcie podającej ekogroszek tygiel powinien być tak zrobiony by jego dno było szersze niż retorta, albo podspawać mu nóżki. Podajnik węgla wypychał tygiel, a wypalający się węgiel usuwał spod tygla i co chwila trzeba było sprawdzać czy się nie przewraca.
Ostateczną weryfikacją całego procesu będzie obróbka przez tokarza.
*****
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi i rady.
Myślę że temat nie umrze i inni też wstawią swoje doświadczenia z chałpniczego odlewnictwa *flower*
RE: Odlewnictwo ....
: 01 lut 2014, 21:20
autor: darius
No i git ci to wyszło a z czego miałeś ten tygiel zrobiony,czy to coś oryginał bo mnie troche nakręciłes na odlewnictwo.A czy w palenisku w kuzni by to nagrzał na koksie czy nie bardzo.
RE: Odlewnictwo ....
: 02 lut 2014, 8:50
autor: bossmann
A czy te formy w ktore nalewales plynny metal uprzednio nagrzewaleś?
RE: Odlewnictwo ....
: 02 lut 2014, 8:55
autor: klaudiusz
witaj dariusz
Napisałem wyżej że u mnie na warsztatach na palenisku czyli na koksie grzali .
Na koksie osiągnie się największą temperaturę . Ta kadź, miała uchwyty przyspawane z dwóch stron tak że musiało dwóch ludzi lać do formy.
W tym piecu to fajnie też szło bo opary szły do komina.
A opary aluminium nie należą do zdrowych.
klaudiusz
RE: Odlewnictwo ....
: 02 lut 2014, 18:42
autor: Bolszewik
Tygiel był zrobiony z rury chyba 4". Od spodu dospawana blacha z boku nakrętki (ucho).
Aluminium topi się w niskiej temperaturze ~ 600 st. C.
Więc nie ma problemu, piec był zamknięty więc opary szły kominem.
Jak już pisałem chciałem zalać koła pasowe by wywiercić w nich otwory. Niestety jedno pękło (choć było dobrze wygrzane) bo miało wadę - zgorzel.
Drugiego nie rozgrzałem jak należy i nie złapało. Odlałem jeszcze dwa kawałki litego aluminium, formę zrobiłem z opaski naprawczej do rur.
W poniedziałek zdobię fotkę odlewu.
W labolatorium mam taki piec jak na tej stronie:
http://knom.polsl.pl/urzadzenia/detail ... Photo[]/9/
Spróbuję znaleźć do niego jakąś instrukcję i uruchomić. Wtedy pobawię się w topienie brązu.
*tup*
*****
Odlewy:
https://lh6.googleusercontent.com/--iu ... 00033.JPG
https://lh6.googleusercontent.com/-Lwfm ... C00034.JPG