Ciągnik już dosyć dokładnie rozebrałem, sprawozdanie było w tym temacie:
http://www.retrotraktor.pl/forum/viewth ... ad_id=7917
Uszczelki raczej nic nie pomogą, bo między tłokami a tulejami są luzy. Jak mam wymieniać same zestawy, to wolę poczekać aż wszystko padnie i wtedy robić wszystko, bo potem przy wymianie wału, głowic itp, to tuleje nie są jakimś sporym kosztem przy całkowitym remoncie. A rozbierać ciągnik po 3-4 razy to też mi się nie uśmiecha. Wszystko się okaże jak wymienię końcówki wtrysków. Dziś sprawdziłem poprawę po wymianie zaworu zwrotnego w pompie wtryskowej i jest już jakaś poprawa, więc jestem optymistycznie nastawiony. Oby to nie było tylko nastawienie...
PS. Jakbyś mógł Pawle połączyć ten temat z tym moim wcześniejszym i zmienić nazwę na "C4011 - już nie taki mały remont" to byłbym wdzięczny, bo niepotrzebnie zakładałem nowy...ZNALAZŁEM WINOWAJCĘ CAŁEGO PROBLEMU
Okazało się, że obluzowała się klawiatura na drugiej głowicy i zawory chyba w ogóle się nie otwierały
Z ilu otworków na wtrysku powinno rozpylać paliwo? Bo naliczyłem na nowej końcówce 5, a sprawdziłem dwa stare wtryski i pyli tylko z 3.
Kocówki wymienione, zawory ustawione, wymieniłem też uszczelki pod głowicami. Poprawa jest spora, jednak sprawdzałem wtrysk i okazało się że jest sporo opóźniony, więc będę musiał jeszcze to poprawić i zobaczymy.