Forum RetroTRAKTOR

czasem płukanie ropa albo innymi środkami może doprowadzić do zmycia nagarów i wtedy przedmuchy murowane albo zapchanie nie rozpuszczonym do końca syfem kanałów i nie tyle w bloku co w wale korbowym B)Trzeba czasem sie zastanowić zanim sie coś zrobi bo np przecież producenci olejów podają iż jeżeli jeździsz na mineralnym oleju a zalejesz syntetyka lub pól syntetyka to on ci wymyje wszystko , dlatego myślę ze płukanie może sprowadzić takie samo nieszczęście jak wlanie do starego silnika syntetycznego oleju .
Wiec może zamiast płukać silnik warto lać lepszej jakości olej mineralny i wymianę robić przez jakiś czas częściej , zresztą silniki które wyposażone są w manometr ciśnienia oleju to widać podczas pracy po jakim czasie wartość średnia pokazywana na wskaźniku przy takiej prędkości obrotowej silnika spada poniżej średniej jaką uzyskujemy w tuz po wymianie oleju , wtedy widać ze olej nadaje sie do wymiany , przez co na bagnecie olej tez zmienia swój kolor .
Bo trzeba wzionąć jedno pod uwagę iż olej sie sezonuje mimo iż np w roku traktor czy maszyna wyjechała raz czy dwa razy w roku to olej należy sezonowo zmieniać a trzeba wziąść pod uwagę ze kiedyś czasy były inne i ludzie na wszystkim oszczędzali . Dla przykładu mój dziadek w 330 wymieniał raz na 7 lat olej bo twierdził ze mało go używał ale za to odczuł ze silnik jest słaby kopci zganiał na kiepskiej jakości paliwo przy czym silnik palił olej i ropę . I tak 2 lata temu robiłem remont silnika , filtra oleju nie mogłem odkręcić aż pękła podstawa musiałem kupić nową , a w misce olejowej był syf z malarią .
Wiec warto wsiąść pod uwagę stara dewizę " kto smaruje ten jedzie " i smarować wszystkie punkty podane przez producenta wymieniać olej na czas według motogodzin albo sezonowo .

Ja również nie robię płukania a to z tych wzgledów o, których pisze Tymon. Można coś rozszczelnic lub wypłukac i zatkać, któryś z kanałów magistrali olejowej.
Jezeli sinik był rozebrany do cna i każda częsc została przejrzana i umyta to po złożeniu faktycznie jest czysty i przy następnej zmianie oleju spokojnie można płukac. W innym przypadku może być róznie. Natomiast nie żałujmy na zmianach olei.

Całkowita racja, olej trzeba wymieniać, a znam takich, co jeżdżą na jednym oleju, dopóki się nie spali, a później płaczą, że się silnik zatartł. A z tym płukaniem to też prawda, może być niebezpieczne, niebdy o tym nie myślałem, ale w instrukcjach pisze, żeby płukać olejem wrzecionowym.