Forum RetroTRAKTOR

U mnie będzie tylko jako kolejny detal. Żadnych większych prac dla niego nie przewiduje. A ta przyczepka to tylko z czystej ciekawości podpięta. Byłem ciekaw jak to ,,lata".

Dzięki za te wymiary w najbliższym czasie planuję zrobić taką wywrotkę do ciapka ponieważ już mam połowę materiałów. Autosan D45 to trochę duża na ciapka jak by przyszło np piach wozić, co roku przy żniwach to ciapek ma co robić z tą przyczepą z jednego pola jest zasypywana do pełna*sarcasm*Co do tej opony to historia jest taka że były dwie oryginalne kiedyś, potem dziadek dostał 2 nówki (o innym bieżniku) i je założył a oryginalne założył do wozu.Czas robi swoje i te opony taż poszły Kilka lat temu jedną wymieniono a druga została zamieniona na tą oryginalną z wozu:D i tak jeżdżę do dziś druga oryginalna opona jest starta ma 2 dziury,szmelc*no*Niedługo to na tą drugą oponę przyjdzie czas.

W planach jest remont kapitalny ciapka trzeba zbierać fundusze:D
Twój ciapek mi się bardzo podoba:) Pozdrawiam*tup*

Ciesze się, że komuś się choć trochę podoba to, co robię. Niestety ale przy ciapku została jeszcze masa rzeczy do zrobienia co zresztą widać, chociaż jak patrzę wstecz to też już trochę zostało zrobione. Pomalutku do przodu i może będzie w końcu taki jakiego sobie wymarzyłem.*annoy*



,

Hak jak najbardziej się nadaje do wpychania przyczep. Wyciąganie ciapka np: jak zaliczy wtope na polu przy pomocy tego haka odradzam - za delikatny. Nawet ten odlewany razem ze wspornikiem hak jest bardzo delikatny i lepiej nie ciągać ciapka na tym haku, bo można sobie roboty narobić. Fajnie wygląda. Coraz bardziej przypomina pierwowzór fabryczny *tup*

Akurat zaczep wygląda na solidny,tylko jego mocowanie jest ,,delikatne,,.

Żeby nie było,że tu nie zaglądam,to dla wszystkich posiadaczy C-325 z silnikiem 28KM i dla wszystkich posiadaczy C-328 mam pewną ciekawostkę dotyczącą świec żarowych.A więc świece żarowe były montowane w ciągnikach Ursus C-328 od nr-u ciągnika 96500...Co za tym idzie i tablica rozdzielcza posiadała zamiast przycisku rozrusznika przełącznik świec żarowych i rozrusznika oraz kontrolkę świec.Tablica była już tego samego typu co C-330 do roku 1975.Oczywiście zegary pozostały białe.

Oprócz tego zmieniły się tylne lampy,które zamiennie ze starym typem lamp były montowane i w C-328 i C-330.

Dokładnie, to o te małe śrubki mi chodziło. Byłem świadkiem, jak w C-360 wyrwało cały przedni hak razem z obciążnikami, dlatego z przednim hakiem w ciapkach trzeba naprawdę ostrożnie.

A myślałem, że tylko w prototypie 28 były świece żarowe.

Ha...prototyp za to miał już duży rozrusznik.

O tych lampkach myślałem - w LUBLIN'ach też takie były :p

Ogólnie to Lubliny miały i powinny mieć te małe lampki oryginalnie...Lublin był wcześniej od ciapków produkowany.

Piękna ta trzydziecha, i jeszcze ten emblemat na przodzie*annoy* A po prawo ty chuba rząd C-328?

Na pojazdach wojskowych z tamtych lat można takie lampki dostrzec.

Właśnie dlatego podałem to zdjęcie,bo widać cały rząd C-328 z tymi większymi lampami...

Sławku, tych lampy były dwa rodzaje, tak? Jedne z ramkami tak jak wyżej, a drugie bez?

Miałem podobne lampy w ręku nówki! ale właśnie bez ramek tak jak piszesz Rolnik122894.

Te bez ramek to znów wersja młodsza.Te ze zdjęcia są nówki.Mam cztery komplety...Tyle że z podświetleniem czarne a bez podświetlenia wojskowe.Ale wszystko to samo.

Przemalować to nie problem Ważne, że nówki!

Zawsze tą farbę po 50 latach leżenia w nieodpowiednich warunkach trzeba poprawić...o dziwo te wojskowe nie korodują wcale...

Też to zauważyłem jak oglądam części z zapasów wojskowych - dla wojska zawsze szło to, co najlepsze.

Kolejny mały element do ,,Wyposażenia narzędziowego" ciapka.