Forum RetroTRAKTOR

Ja jak zobaczyłem nowe pokrywy akumulatorów w sklepie i ich wykonanie to mi szczęka opadła. Nie wiem na czym oni to wybijają, ale wiem, że ta matryca do robienia tych pokryw powinna już dawno wylądować na złomie! Z tego też powodu do swojego ciapka robiłem skrzynki na akumulatory.

Ten mieszek na dźwignię zmiany biegów raczej szybko popęka - wiem, bo też za pierwszym razem kupiłem taki sam i wytrzymał 4 miesiące. Paweł szukaj mieszka bez tych szewków po bokach i z świecącej gumy - one są dużo lepsze. Guma jak jest matowa to znaczy, że jest za "sucha" i szybko spęka *no*

Co do kierunkowskazów, to trzeba w sklepie dobrze sprawdzić wykonanie, bo trafiają się buble.

Poniżej fotki prezentów od Chrapka - ucieszyłem się z nich, nie będę mówił, że nie Super sprawa. Teraz jeszcze uśmiechnąć się do Dambera o tą blachę i jeszcze przez zimę sobie deskę na gotowo odmaluję i dopasuję przyrządy

Widzę że obaj się zaopatrujemy w jedynej w swoim rodzaju składnicy elektrotechnicznej
Ja miałem u siebie instalację na płytkowe przerabiać, ale to bez sensu. Z tej skrzyneczki zawsze można na lewo trochę prądu do instalacji pożyczyć

U mnie plan początkowy był taki, że jak się trafi jakieś C325/C328 to zrobimy go tak żeby mechanicznie był bardzo dobry stan, a wizualnie maska C325 i oś starego typu. Już bez szaleństw i robienia na full oryginał. Nawet silnik dopuszczaliśmy z C330. Ale jak już ten Ciapek się trafił to jakoś wewnętrznie bym się źle czuł jakby go tak pogwałcić. A że trafił się jeszcze z silnikiem S-312 to już w ogóle. Stąd też chciałbym uniknąć jak najwięcej przeróbek i modyfikacji.

No chcę potem Sławkowi w oczy spojrzeć - żeby mnie nie pogonił

No ja jakoś nie widzę C-325 z deską od 330...Jak masz wszystko oryginalne,dlaczego by nie zrobić...w 328 już zegary z 330 nie są tak rażące.

A jeszcze przy okazji dopytam. Zbiornik paliwa i deska rozdzielcza u mnie powinna być jako jedna całość? Bo po demontażu deska odpadła od zbiornika ktoś tam to spawał już wcześniej , ale kiepsko.

Mogło to być przerobione, żeby kierownicy nie ściągać do demontażu zbiornika...
U Dambera to chyba stanowi monolit.

Ten rocznik musi mieć tablicę razem ze zbiornikiem.Dopiero 1963 rok wersja z silnikiem 28KM ma wszystko tak samo jak C-328...

Porobię fotki i Wam zaprezentuję. Ale to po niedzieli. Jutro wyjazd mam.

A tymczasem kilka fotek z dawniejszych Wilkowic.














Oczywiście fotki robione jeszcze na kliszy i potem skanowane.

Ten zagrzebany najbardziej mi się podoba...Ciapul pana Zbycha...jak dobrze pamiętam...Ja Majorem też tak pakowałem po osie z Perkinsem na linie...

Ech, aż się chce w pole jechać...

Wczoraj przywiozłem silnik S-312 bez wału korbowego. Stan - się okaże po rozbiórce.

Odebrałem też od Michała maskę do C-325 oraz podarował mi elementy kabiny "ciapkowej" - nie do końca chyba oryginalne, ale zobaczymy, może się przydadzą Dzięki Sebright za pomoc i podarunki






Fotki reszty może jutro

Maska z klamkami?

Zamki są oba, klamka jedna niestety.

Po przyjeździe została zarzucona na traktor i dziś rano cyknąłem fotkę z "nową twarzą". Od razu lepiej wygląda.

Nie no Paweł widzę że znów szybka akcja była co:?:p
Ale ursusik sie pięknie teraz prezentuje ta masko to chyba od niego bo nawet kolor pasi*clap*Bardzo ładnie nie ten ciągnik:p

Takie akcje lubię najbardziej
Samochód załadowany na maksa, przyczepka też

Jeszcze taka lampka się u mnie znalazła Tutaj już po umyciu ze smarów itd.

Znajomy kupił Fiata 126p z przebiegiem 21 tyś km z 1991 roku właśnie z taką lampką ona jest na takie małe okrągłe wejście mniejsze od zapalniczki o połowę.

Zdaje mi sie że mam podobną lampke w garażu. *yes*

Akurat do Ciapków,Starów,Syren,Warszaw wtyczka musi być z dwoma bolcami.

Uwielbiam takie Ursusy z tą maską