Strona 12 z 45
RE: Walka ze śniegiem
: 08 lut 2010, 20:51
autor: Rs 09
U mnie (woj dolnośląskie) odśnieżałem rs sąsiadowi drogę (50m) Tak była mocno zawiana że walczyłem z nią 5 godz nieszło go upchać co pare metów stawałem bo się zakopywałem tragedia była i co gorsza na drógi dzień to samo ale chociaż się zarobiło parę groszy hehe
RE: Walka ze śniegiem
: 08 lut 2010, 21:10
autor: olowaty
Szczepan-1990, a ja z uporem maniaka wspominam o dmuchawie do siana. Analizując jej konstrukcję, sprawdzałaby się przy odśnieżaniu. Tylko jak z zapotrzebowaniem na moc?
RE: Walka ze śniegiem
: 09 lut 2010, 16:04
autor: piotrbpm
Witam wykonałem prototyp:)
W roli głównej Yanmar YM2000 + wirnik
działa!
zmieściłem się w 300zł (blachy nabyłem na złomie )
http://www.youtube.com/watch?v=02AwDWlUBaI
http://www.youtube.com/watch?v=TzM7AFAWn7g

RE: Walka ze śniegiem
: 09 lut 2010, 16:57
autor: damber
Widze, że maszynka świetnie działa. Troche przypomina mi obsypywacz do kopców OKZ-120.
Ile czasu zajeło Ci wykonanie tego i jak zrobiłeś wirnik? Może wrzucisz jakieś foto wirnika...
RE: Walka ze śniegiem
: 09 lut 2010, 17:13
autor: piotrbpm
Wirnik aż wstyd pokazywać:D to jest prototyp więc proszę się nie śmiać:)

Ciężko jest jechać i filmować jednocześnie

więc filmik pozostawia wiele do życzenia , przed domem było mało śniegu ale na drodze miałem 60cm więc jeździłem 3 razy po 20cm zbierania za każdym razem:).
Wirnik może nie jest urządzeniem doskonałym ale na moje potrzeby wystarcza ,polecam
Hmm ile czasu wystarczy 2 dni ,ja robiłem to z 5 dni ale tylko dlatego że nie mam własnej tokarki i musiałem iść w łaskę do sąsiada....
-Łożyska z oprawą ucp209 60zł
-wałek od kosiarki rotacyjnej(przedłużenie wałka razem z frezem pod wom) 39zł
-profil 5x5 1,5m +płaskownik 3x6 , 1m 60zł
-tokarz 50zł
-blacha 5mm (spore kawałki nabyte na złomie) 40zł
Może nawet mniej niż te 300zł

RE: Walka ze śniegiem
: 09 lut 2010, 17:27
autor: damber
Na filmie myślałem, że łopatek jest 6 lub 8, a tu prosze 4 są wystakczające.
Co do kosztów to "chińczyków" wykosiłeś:lol: ,taniej już się chyba nie da zrobić wirnikowca:D
P.S. jakie miałeś obroty na WOM-ie na pierwszym filmie?
RE: Walka ze śniegiem
: 09 lut 2010, 17:33
autor: piotrbpm
na 1 filmiku był 1 bieg 540 obr/min ale na silniku było 1000obr/min (może mniej ) więc wom dostał pewnie połowę:)
Na 2 filmiku 3 bieg 1200obr/min z tym że było mało śniegu(więc to tylko pył śniegowy leciał) ,jak jest pełny wirnik śnieg wyrzuca gdzieś na około 7 m
PS. praca z wiatrem jest troszkę śmieszna

z człowieka zostaje bałwan...
RE: Walka ze śniegiem
: 09 lut 2010, 17:50
autor: damber
To nie źle jak 7m.
Jakaś kabina by się przydała to sprawa z "bałwanem" była by załatwiona, a i komfort pracy znacznie by się polepszył.
Ile Yanmar YM2000 ma koników? bo dobrze sobie radzi z wirnikiem.
RE: Walka ze śniegiem
: 09 lut 2010, 18:36
autor: olowaty
Piotrbm, a jak wyważałeś wirnik? Jakiś patent na to masz?
RE: Walka ze śniegiem
: 09 lut 2010, 20:29
autor: piotrbpm
Yanmarek ma 20km i to moc która jest liczona na wałku wom
Wyważanie hmm spawałem wirnik z takich samych elementów każda łopatka jest prawie identyczna .Gdy coś spawałem zawsze mierzyłem względem środka czy jest równo ...
Wirnik przy rozmiarze 55cm średnicy nawet na 3 biegu wałka wom nie wykazuję wielkich drań szkodliwych sprawdzałem na wszelkie sposoby jakoś się udało fartem
Używam go z rozwagą jak jest sporo śniegu z odrobiną lody to wrzucam 1 bieg wałka i wolno jadę
Jutro postaram się pokazać z innej strony:wirnik
Co do wielkości każdy do tego się przyczepia ale Yanmar to mini traktorek więc jest ok ,jak chcę poszerzyć do przednim kołem odłupuję sobie ze skarpy troszkę śniegu i tak raz za razem poszerzam drogę
Nie chciałem robić szerokiego zgarniacza bo bałem się że nie uciągnie, ciągniczek waży tylko 1000kg i to z tymi czarnymi obciążnikami .A tak mogę wjechać w zaspę o głębokości nawet 60cm i jestem pewny że wyjadę
RE: Walka ze śniegiem
: 09 lut 2010, 20:47
autor: Bolszewik
Wcale nie jest za wąski, w sam raz trzeba mierzyć siły na zamiary, a nie porywać się z motyka na słońce.
Wyważenie to rzeczywiście może być problem bo wg. mnie żeby to działało najlepiej by było obroty max czyli 1200 (chyba) na WOM i mały bieg. Wyważanie można niby pewnymi domowymi sposobami przeprowadzić, ale to głęboka teoria. Może lepiej zastosować wahliwe łożyska i puścić na żywioł z założeniem że łożyska będą lecieć. Oczywiście nie zwalnia to ze starannego wykonania.
Gratuluje pomysłu i chęci do pracy.
RE: Walka ze śniegiem
: 09 lut 2010, 21:31
autor: piotrbpm
Oj właśnie najlepiej odśnieżą sie jak jest 540obr/min i małym biegiem ,bo jak mam 3 na womie to ze śniegu robi się pył który jest wszędzie:D
Łożyska zastosowałem jak na taki wirnik dość spore średnica węwnetrzna to 45mm specjalnie na spawałem i podtoczyłem większe gniazda na łożyska.
Można dać jeszcze jedno na środku ale czy ja wiem czy jest sens ...
To tylko prototyp jeśli wykonywał bym następna wersję wykonał bym to troszkę staranniej i troszkę zmodyfikował

Przed każdym włączeniem urządzenia sprawdzam stan wirnika łożysk śrub itp

bhp przede wszystkim
RE: Walka ze śniegiem
: 10 lut 2010, 8:30
autor: Bolszewik
Pewnie tak jeśli w środku jest sprawna. Tylko nie wiadomo co by się działo gdyby wpadły tam bryły śniegu, a nie sypki puch. Jedno zastrzeżenie, ona jest szeroka więc i wydajna, a zatem pewnie dość mocny silnik potrzeba.
RE: Walka ze śniegiem
: 10 lut 2010, 9:46
autor: olowaty
Wczoraj przyszedł w końcu prospekt Pragi UV 80 do mnie. Jako jedno z możliwych narzędzi występuje zestaw do zbioru śniegu. Jest założony z przodu frezujący pług śnieżny a wyrzut jest kierowany na pakę. Skrzynia ładunkowa ma odpowiednią nadstawkę (coś jak przyczepy do zbioru siana czy liści).
RE: Walka ze śniegiem
: 10 lut 2010, 9:58
autor: piotrbpm
Ciekaw jestem w jaki sposób są zbudowane łopatki w środku w tej dmuchawie ,warto kupić dla samej obudowy:)
Testowałem wirnik na śniegu pokrytym lodem a raz nawet wirnik dostał kamieniem po łopatkach:) jedna wygięła się

(sam koniec) który nie jest wzmocniony to jakieś 8 cm samej blachy reszta jest wzmocniona płaskownikiem .
Łopatki maja wymiar 80x200x5mm
Oczywiście wjeżdżam w miejsca zaufane

bo jeszcze chce troszkę tym po odśnieżać
http://www.youtube.com/watch?v=sqjoG1gItOg
RE: Walka ze śniegiem
: 11 lut 2010, 7:32
autor: krypton
Kiedyś w jednej konstrukcji widziałem ( na prospekcie), że łopatki takiej dmuchawy do śniegu były "oblane" gumą. W warunkach domowych to raczej ciężko coś takiego zrobić, ale można pomyśleć o nakładkach gumowych mocowanych do łopatek. Problem jednak może być z wyważeniem całego wirnika. Myślę jednak że pokombinować można, a zawsze taka guma zamortyzuje uderzenie grudy lodu lub mniejszego kamienia (nie dotyczy całych cegłówek

)
pozdrawiam
RE: Walka ze śniegiem
: 11 lut 2010, 22:50
autor: ronin
ja do walki ze śniegiem mam "papaja" - C-330 z turem

RE: Walka ze śniegiem
: 11 lut 2010, 23:03
autor: piotrbpm
Witam jednak wirnik ma swoje wady ,brak podajnika(zbieracza śniegu w postaci ślimaka) dziś dał o sobie znać :/ mokry śnieg jest dla niego za mokry i tylko zapychał się zbieracz:) (blachowy)
Dlatego postanowiłem zrobić sobie coś na przód
Przedwczoraj zamontowałem sobie na przód wyciągarkę (sterowanie mam obok siedzenia kierowcy na joystick, które pozostało po nie udanym projekcie tura na linkach)
I tak do podnoszenia pługa przedniego wykorzystam wyciągarkę nr 1 .
Szukałem na aukcjach wszelakich rozwiązań , np linkowych zaczepianych na tylną belkę

konstrukcja po opuszczeniu musi być nachylona pod odpowiednim kątem by pług sam się nie podnosił ,tak to odczytałem
http://z1.przeklej.pl/prze1262/f863f376000e7d424b747ea5
Problem polega na tym że zostały mi jeszcze 2 wyciągarki i pokusiłem się o mały projekcik wykorzystania ich :
http://z1.przeklej.pl/prze689/e57a63f80021ec514b747ea3
Tylko nie wiem co z wytrzymałością linek....
http://z1.przeklej.pl/prze317/fc90a02b000df2904b747ea4
I czy nie trzeba by było umieścić je tu :
http://z1.przeklej.pl/prze1794/6d19dafd000db8344b747ea6
Przemieszczenie wyciągarek nr 2,3 wynika z tego że podczas podnoszenia może ulec długość linek po obu stronach

Może ktoś rzuci okiem ,proszę się tylko zbytnio nie śmiać:)
RE: Walka ze śniegiem
: 12 lut 2010, 7:08
autor: Bolszewik
Teoretycznie zadziała, w praktyce nie lub bardzo szybko się popsuje.
O ile podnoszenie na wyciągarce może być (wiadomo że siłownik lepszy ale to inna sprawa) to zmiana skosu łączy się z naprzemienny rozwijaniem nawijaniem. Obawiam się że wyciągarki zniszczą się nawzajem.
Czy naprawdę zmieniasz skos tak często że warto w to pakować aż dwie wyciągarki ? Wszystko zależy od warunków bo np. ja nie zmieniam skosu nawet nie dlatego że by się czasem nie przydała tylko po prostu mi się nie chcę, a jestem w stanie poradzić sobie bez zmiany. Inna sprawa jeśli warunki wymuszają częstą zmianę skosu.
RE: Walka ze śniegiem
: 12 lut 2010, 8:07
autor: piotrbpm
Właśnie o to chodzi że nie mam hydrauliki :no: i tu jest pies pogrzebany ......
W lecie robiłem linkowego tura , ale się nie sprawdził (miał wady) , więc chciałem wykorzystać to co mam

tzn 3 wyciągarki.
Jedynie obawiam się o linki , mogą pękać od bocznych wyciągarek.
Pozostaje mi chyba zrobić podparcie regulowane z jednej strony

Zmieniać kierunek muszę co jakieś 100m ciągle jakiś podjazd.... Bo sąsiadowi nie ładnie jest zasypywać podjazdu:smilewinkgrin: