Strona 13 z 45

RE: Walka ze śniegiem

: 12 lut 2010, 9:59
autor: olowaty
A myślałeś żeby skosowanie zrobić na łańcuchu? Łańcuch zapięty na końcach pługa, a zamiast wyciągarki silnik z przekładne ślimakową i zębatką. Przekładnia ślimakowa jest o tyle dobra, że posiada zdolność samo-hamowania.
Obrazek

RE: Walka ze śniegiem

: 12 lut 2010, 14:05
autor: piotrbpm
Pomysł dobry ,ale ... przy podnoszeniu lemiesza łańcuch będzie bardzo z ukosowany ,trzeba by to narysować z boku wtedy to widać:) z linką da radę ale łańcuch musi raczej pracować w poziomie ,po ukosie nie da rady:/

RE: Walka ze śniegiem

: 12 lut 2010, 14:18
autor: olowaty
Sposób na skosowanie łańcucha:
Obrazek
Zmienione miejsce mocowania zębatki napędowej. łańcuch zawsze pracuje w jednej płaszczyźnie. Jeszcze jedna sprawa, kat opasania zębatki powinien wynosić minimum 120 stopni. Tak wyczytałem w jednej instrukcji. Jeżeli się mylę, proszę o poprawienie i podanie minimalnego kąta.
Jeżeli przy takim mocowaniu łańcucha do pługa nie da rady uzyskać odpowiedniego kata, to można zmienić punkty mocowania łańcucha do lemiesza. PROSZĘ SPRAWDZIĆ JAK TO JEST Z TYM KĄTEM.

RE: Walka ze śniegiem

: 12 lut 2010, 14:26
autor: piotrbpm
Szkoda że bęben wyciągarki jest z Al i nie ma jak przyspawać zębatki:/
Chodzi mi o to że ja nie mogę ,wystarczyło by mieć TIG-a:)
Najlepszym rozwiązaniem jest oczywiście siłownik :) jeśli ktoś ma wyprowadzone już wyjścia :)

RE: Walka ze śniegiem

: 12 lut 2010, 14:32
autor: olowaty
A jakie posiadasz wyciągarki? Ja mam kilka przekładni ślimakowych jakbyś szukał.

RE: Walka ze śniegiem

: 12 lut 2010, 17:00
autor: piotrbpm
Te z allegro po 200zł ,niestety nie chce w to już inwestować :) pomyśle i zobaczę co się da zrobić:) ,ale dzięki za pomysły

RE: Walka ze śniegiem

: 12 lut 2010, 18:49
autor: Bolszewik
Sprzedaj te wyciągarki i zrób sobie hydraulikę, zapewniam że będziesz zadowolony.

RE: Walka ze śniegiem

: 13 lut 2010, 17:39
autor: piotrbpm
W tym stanie co są teraz , nie wiem czy ktoś chciał by je kupić ,bez rolek ,kabli (pilot jest) bez linek nie opłaca się sprzedawać bo nikt tego nie kupi.
Wypolerowałem brzegi blach zbierających śnieg w moim wynalazku , już tak się nie zalepia :)
Hydraulika dobra sprawa to wiem ale kosztowana :)

RE: Walka ze śniegiem

: 13 lut 2010, 20:46
autor: krzmaz7
To może ja się pochwalę dzisiejszymi zmaganiami ze śniegiem. Otóż postanowiliśmy w końcu odśnieżyć naszą działeczkę. Tej zimy jeszcze ze śniegiem nie wojowaliśmy i niestety skutkiem były zaspy miejscami wysokości ok. 1 metra, szczególnie na podwórku gdzie niestety zmechanizowane odśnieżanie w związku z brakiem odpowiedniego sprzętu było bardzo utrudnione. Oczywiście kilkudziesięcio metrowa łopatologia mnie nie kręci, więc poprosiłem o pomoc chrzestnego z troszkę cięższym sprzętem. Niestety przyjaciółka łopata mnie nie opuściła (częściowe odśnieżanie podwórka), ale i tak było dużo mniej roboty. Sprzęt wuja to Zetor 6211 + stary „sklejony” ze złomu i pozostałości po budowie trójkąt. Jak pisałem wyżej pług nie za bardzo nadaje się na moja działkę (ustawienie budynków), ale powtarzam lepsze to niż sama łopata. Nie było lekko, bo ciągnik jest bez przedniego napędu i z początku trochę się kopał, ale ostatecznie jakoś poszło. Udało mi się nawet nakręcić trochę filmu i zrobić kilka zdjęć, więc jeżeli ktoś chciałby zobaczyć nasze zmagania to zapraszam do obejrzenia mojej skromnej produkcji:

http://www.youtube.com/watch?v=RRwo4SO4xZY

Niestety za oknem znowu śnieżyca, co mnie bardzo smuci, bo drugi raz to już raczej za free mi wujo nie pomoże.

RE: Walka ze śniegiem

: 13 lut 2010, 20:58
autor: piotrbpm
Dziś wypolerowałem odkładnice zbierające śnieg :) i są efekty ,mniej się zapycha
Jakby ktoś chciał to mam pewne przemyślenia udoskonalenie do mojego wirnika poprawiające jego prace:)

http://www.youtube.com/watch?v=kdOLvlh_PhI

RE: Walka ze śniegiem

: 13 lut 2010, 21:15
autor: Bolszewik
Widzę że wszyscy walczą z białym złym. :smilewinkgrin:
A sypać jeszcze będzie. W końcu jest zima i nie ma się co dziwić

Mnie czeka już na pewno jutro odśnieżanie. Jak będzie dużo roboty to będzie zależało od łaskawości matki natury.

Ta strzała z tyłu sprawuje się całkiem nieźle. Opcja wypychania śniegu też widać skuteczna. Dla osób które mają niewiele do odśnieżania niezła propozycja bo wymaga niewiele pracy.

Nad polerowaniem spycha też się zastanawiałem bo rzeczywiście jak śnieg jest lepki to się nie chce ładnie odsypywać. Jednak u mnie to w zasadzie niewykonalne bo na spychu są wżery. Więc tylko wymalowałem go farbą. Można by go obić nierdzewką, ale jeszcze tak mi nie odbiło. :lol:
Wirnik widzę działa całkiem ładnie, gratuluje udanej konstrukcji.

RE: Walka ze śniegiem

: 13 lut 2010, 21:45
autor: damber
Krzmaz7 widze, że ZETOR wuja dobrze się spisał:yes:
Bez pomocy to mógł byś łopate przegrzać;)

Ja jak na razie nabijam motogodziny na łopacie, dziś w sumie 1,5h:lol:

RE: Walka ze śniegiem

: 14 lut 2010, 10:40
autor: krzmaz7
Zetor faktycznie nieźle się spisał (myślałem, że będzie gorzej), ale mógłby mieć przedni napęd, albo chociaż łańcuchy na tylnych kołach.
Wstałem dziś rano i się przeraziłem. W mieście na jednej z głównych ulic było tyle śniegu, że autobusy się kopały (o samochodach na parkingu nie wspomnę). Teraz już jest troszkę lepiej, ale ciągle pada, a skoro w mieści jest tyle śniegu to ile musi być na wsi? Zastanawiam się teraz tylko nad sensem naszej wczorajszej pracy. Chyba faktycznie łopata zacznie się przegrzewać, bo wujowi kończy się urlop i raczej mi już nie pomoże.

RE: Walka ze śniegiem

: 14 lut 2010, 11:06
autor: DjSTONKA

RE: Walka ze śniegiem

: 14 lut 2010, 11:07
autor: krypton
Bolszewik! Weź jakąś dobrą pastę do powłok lakierniczych opartą na teflonie lub silikonie, wypastuj polakierowaną odkładnicę i do roboty. To działa na 100 % na mokrym śniegu.

RE: Walka ze śniegiem

: 14 lut 2010, 16:32
autor: Bolszewik
Krypton dzięki za pomysł.
Tylko że mój spych jest pomalowany, a nie polakierowany, kumasz subtelną różnicę :smilewinkgrin:
Ale tak czy inaczej to dobry trop, w sumie nawet smarem do nart można by pociągnąć i powinno pomóc.
Ot zacięły mi się trybiki w pustym łbie i się "ni da", a okazuje się że to takie proste.

Dziś była walka, ponad cztery godziny. Niestety zostało już za mało miejsca i musiałem poszerzać "korytarz". Zaliczyłem dwie poważne wtopy. Ostatecznie żeby rozepchać szerzej skarpy musiałem zamontować do T-25 przedni napęd :smilewinkgrin:

A co trzeba sobie w życiu radzić rzekł baca i zawiązał dżdżownicą buta.


Tak to dziś wyglądało:

http://picasaweb.google.pl/Bolszewik3/Z ... 8936677778

Jeśli jeszcze kolejne dwie zimy będą tak śnieżne to kupuje sobie ładowarkę.

PS.
Co do roweru to poważnie wątpię w skuteczność. No chyba że owinie sobie tylną oponę drutem kolczastym, a wtedy to zgoda. ;)

RE: Walka ze śniegiem

: 14 lut 2010, 16:55
autor: drax
Śniegu sporo, ja jak zwykle zapominam zrobić fotki i nagrać filmik z odśnieżania, ale jutro będzie powtórka z rozrywki bo znowu przez noc napadało to postaram się zrobić.

P.S. Bolszewik, ładna okolica :)

RE: Walka ze śniegiem

: 14 lut 2010, 17:25
autor: Bolszewik
Dzięki mnie też się podoba moje rancho.

niektóre zdjęcia były robione mniej więcej w tym samym miejscu np: 1 i 4, 2 i 6

Szkoda że się zgapiłem i nie zrobiłem fotki swojego T-25 z zamontowanym przednim napędem.

RE: Walka ze śniegiem

: 15 lut 2010, 14:55
autor: Deleted_User
Witam chce sobie zrobić pług na przód do ursus c330 mam bardzo dużo materiału
i chce go zrobić nie na siłowniku tylko zeby linka leciała pod traktorem i dochodziła do podnosnika czy ma ktos jakies szkice takiego pługu i jak go na przud zamontować:bigeek:

RE: Walka ze śniegiem

: 15 lut 2010, 16:10
autor: michal
Bolszewik to masz przedni napęd do T-25 ?