Aktualizacja w temacie
Projekt szablonów okazał się kompletną klapą, napis C-355 został zrobiony praktycznie od zera - wykonałem go na bazie zdjęć wykonanych kiedyś u Kacpra. Poprawioną wersję wysłałem Pawłowi, pozostało czekać na dalsze informacje co i jak
Po wielu poszukiwaniach udało się kupić starszy typ dźwigni hamulca ręcznego, na ten moment posiadam takie zdjęcie, jutro mogę zrobić porównawcze:

Z takich najbardziej kłujących w oczy detali została mi kolumna kierownicza starego typu oraz pedał sprzęgła w kratkę. Pytałem wielokrotnie na grupach na FB, ale temat jakoś był olewany, traktowany mało poważnie. Trudno się mówi.
Ośka była piaskowana, bynajmniej do momentu aż piaskarka nie zaczęła odwalać fikołków. Całość dokończyłem druciakiem.
Jakiś czas później wraz z wyczyszczonym do żeliwa wspornikiem została pomalowana podkładem epoksydowym:
Następnie całość została zregenerowana. Luz jaki miałem we wsporniku w miejscu sworznia okazał się "strawny" do obróbki. Sworzeń wpasował się niemal idealnie, luzu wzdłużnego nie ma a sama ośka na nowych tulejach chodzi ciasno. Do zrobienia pozostaną mi zwrotnice, po czym założę przednie koła i wyjeżdżam na malowanie
Teraz czas na dzisiejszy zakup:
Ursus C-355 z 1972 roku, miałem go pierwotnie kupić. Patrząc z perspektywy czasu na całe szczęście się tak nie stało, za dużo zabawy bym z nim miał
Skupię się jednak na tym co z niego zakupiłem:
Cena? Okazyjna. Właściciel sprzedał mi ją praktycznie za bezcen, nie chciał jej widzieć na oczy, groził że potnie ją szlifierką więc miałem motywację by działać
Skusiłem się na nią również ze względu na to, że z tej której miałem zamontowaną raczej nic nie będzie. Z dwóch postaram się złożyć jedną porządną. Dla przykładu fotki porównawcze:
To nastąpi dopiero gdy złożę ciągnik do kupy, są rzeczy ważne i ważniejsze. Na ten moment niech sobie mieszka i czeka na swoją kolej.