Strona 15 z 38

RE: Przyszedł czas na Ursusa C-325

: 01 mar 2013, 12:02
autor: bossmann
Też będę musial tam zajżeć. wymienia sie wszyskie łozyska czy sa jakies tulejki.

RE: Przyszedł czas na Ursusa C-325

: 01 mar 2013, 12:22
autor: Ursus
Ale chodzi Ci o zwolnice? Łożyska 4 szt. Symboli w tej chwili nie pamiętam.

Kupiłem też taki koreczek, będzie pasował? To od C330.

Obrazek

RE: Przyszedł czas na Ursusa C-325

: 01 mar 2013, 14:07
autor: bossmann
Powinien pasowac,też taki kupilem. o łozyska mi chodzi , ale ogunie czy tylko wszystkie lozyska czy jakies tulejki czy sa uszczelniacze... na co zwrócic szczegulną uwage i ewentualnie poprawić po fabryce.

RE: Przyszedł czas na Ursusa C-325

: 01 mar 2013, 14:10
autor: Ursus
To wszystko będę dopiero wiedział czy fabrykę trzeba poprawiać, ale wydaje się, że nie. Rozmiary łożysk mogę podać, mam zapisane w domu.

Uszczelniacze są oczywiście. U mnie jeden 125 drugi 130 bo są różne obudowy zwolnic.

RE: Przyszedł czas na Ursusa C-325

: 01 mar 2013, 16:50
autor: Wicher
Nie wiem czy koreczek będzie pasować... Jak ja kupowałem do siebie to się mnie sprzedawca pytał o średnicę... W starszych chyba będzie mniejszy.

RE: Przyszedł czas na Ursusa C-325

: 01 mar 2013, 18:47
autor: SEBRIGHT
Po dłuższej przerwie nadrabiam zaległości na forum :) Szkoda że kabina okazała się czyjąś 'radosną twórczością', ale bardzo miło widzieć, że pomimo zimy cały czas coś się dzieje w temacie :) W takim tempie ciapek na Wilkowice będzie gotowy *annoy*

RE: Przyszedł czas na Ursusa C-325

: 01 mar 2013, 18:53
autor: chrapek3011
Korki czy też odmy wszystkie trzy typy (325/328/330) miały jednakowe.

RE: Przyszedł czas na Ursusa C-325

: 01 mar 2013, 19:33
autor: damber
Paweł - masz jeszcze w korpusie silnika wlew oleju za pompą wtryskową na dole poprzez rurkę - chodzi mi dokładnie czy w korpusie jest jeszcze otwór na tą rurkę, czy zaślepiony, bo na fotce dokładnie nie widać za to dekiel na rozrządzie jest z ostatnich 25 lub 28 z korkiem widoczny.

RE: Przyszedł czas na Ursusa C-325

: 06 mar 2013, 15:20
autor: Ursus
U mnie już nie ma - nadlew jest tylko. Ale drugi silnik, który przywiozłem ma zaślepiony ten otwór.



************************************************

Jednak muszę jednej przedniej felgi też szukać - rant się od łyżki gnie jak puszka od piwa...



*******************************************

Kilka fotek. Ursusika ubywa. To bardzo mały traktorek ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

RE: Przyszedł czas na Ursusa C-325

: 06 mar 2013, 20:21
autor: damber
Te przednie felgi z wyglądu bardzo obiecująco wyglądały, ale teraz widzę, że sama "próchnica" :(
Z tego co zauważyłem, to będziesz jeszcze potrzebował dźwignie do załączania WOM-u i pompy hydraulicznej podnośnika, bo powinny być z gałkami na przykręcanie, albo szukać oryginałów, albo przerobić na przykręcane gałki. Jak będziesz te dźwignie przerabiał, to od razu proponuję abyś zrobił dodatkowe uszczelnienia tych dźwigni. Tam na wałku jest tylko jeden O-ring. Zrób rowek na drugi i od strony skrzyni podkładka teflonowa i będzie bardzo szczelnie. Ja tak właśnie zrobiłem, bo na tych wałkach często są przecieki, a po co masz mieć wyciek oleju w tym miejscu po remoncie ;)

A jak oceniasz demontaż URSUS-ka? bo moim zdaniem szybciej da się rozebrać URSUS-a 25 na części niż ZETOR-a 25.

RE: Przyszedł czas na Ursusa C-325

: 06 mar 2013, 21:15
autor: bossmann
Mi sie wydawało ,że orginalne to bez tych kulek tylko odlewy takie.

RE: Przyszedł czas na Ursusa C-325

: 06 mar 2013, 21:38
autor: Ursus
No jedna jest dobra, ale druga to próchno. Więc idzie na złom, a trzeba szukać innej.

A jak już pytasz o demontaż...

Obrazek


Mi się tam Zetora rozbiera fajnie ;) Grunt to wiedzieć gdzie kręcić i w jakiej kolejności. Mi lepiej wychodzi to w Zetorach. Zetor ponadto ma mniej części składowych :)

Dzięki za wskazówki odnośnie dźwigni.



No i zapadła decyzja, że zmieniamy wałki i tarcze... bo sami widzicie jak sprzęgło wygląda:

Obrazek
Obrazek

RE: Przyszedł czas na Ursusa C-325

: 06 mar 2013, 22:13
autor: damber
Ooo.... tarcze już były przenitowane na stary frez. Możesz jeszcze wysłać całe stare sprzęgło do Chełmna - oni zrobią nowe tarcze na gruby frez, ale wygodniej będzie jak zmienisz wałki i po sprawie.

Był ciapek i nie ma ciapka... :D Szybko Wam to poszło *tup*
bossmann napisał/a:
Mi sie wydawało ,że orginalne to bez tych kulek tylko odlewy takie.


Kute później stosowano, a z gałkami jakoś bardziej mi się podoba - ładniejsze wykończenie, a modernizując poszli na łatwiznę i zaczęli w całości kute robić *no*

RE: Przyszedł czas na Ursusa C-325

: 06 mar 2013, 22:16
autor: Ursus
Mówisz, że w Chełmnie robią coś takiego? Ciekawe jakie koszty. Chociaż u mnie już frezy też nie są za ciekawe, to chyba rozsądniej będzie zmienić wałki.

RE: Przyszedł czas na Ursusa C-325

: 06 mar 2013, 22:22
autor: damber

RE: Przyszedł czas na Ursusa C-325

: 06 mar 2013, 23:21
autor: chrapek3011
Sprzęgło można zrobić samemu,wszystkie możliwe części są dostępne do starego typu.A wymiana wałków i tarcz na cienki frez to nie ingerencja w oryginał tylko swego rodzaju ulepszenie.

Sprawa dźwigni WOM i pompy hydraulicznej.Jak dźwignie nowe i korpus mostu,czyli te dziury pod wałki dźwigni niewytrzepane to nie cieknie bez zbędnych kombinacji...Ale jak dziury jak mogiły no to sposób kolegi Dambera jak najbardziej na czasie.

RE: Przyszedł czas na Ursusa C-325

: 07 mar 2013, 8:23
autor: Ursus
To tarcze na stary typ są dostępne w sklepie?

A te dźwignie to jak ? Oryginalne czy trzeba przerabiać te gałki?

RE: Przyszedł czas na Ursusa C-325

: 07 mar 2013, 8:37
autor: chrapek3011
Nie są dostępne tak na całego,ale się zdarzają...ale ja nie o tarczach tylko o całym sprzęgle.To sprzęgło było stosowane w 330 jak dobrze pamiętam do roku 1978/79.W '79 był już nowy typ sprzęgła.Chodzi mi,że każdy element składowy sprzęgła,czyli pokrywę,łapki,sprężyny,sprężynki,śruby,dociski,pierścień łożyska wszystko to można kupić.A wymiana wałków i tarcz na wałki i tarcze z drobnym frezem z 330 to konieczność.Nie będziemy mówić tu o oryginalności,bo 3/4 tych ciągników tak ma...a i nikt do środka nie będzie zaglądał.

Co do dźwigni to zakłada się to co się ma.Nowe dźwignie z nakręcanymi kulkami to tak samo trudno znaleźć jak te kute starego typu.

RE: Przyszedł czas na Ursusa C-325

: 07 mar 2013, 8:47
autor: Ursus
A te moje dźwignie są oryginalne?

RE: Przyszedł czas na Ursusa C-325

: 07 mar 2013, 8:51
autor: chrapek3011
Masz kute starego typu,i proponowałbym tak zostawić.