Forum RetroTRAKTOR

damber napisał/a:
*eek* Świetnie wygląda ciapek z tą kosiarką. Myślałem, że czerwony z niebieskim nie będzie dobrze wyglądał, ale się myliłem wygląda super. To czarne na kołach, to guma jest ?

kolorki musiały pasować do siebie bo w takich kolorach "stworzyła" ją fabryka .... na wszystkich częściach z bliska można było zaobserwować takie, nie inne kolory (fabryka to fabryka!!!)

A to czarne na kołach tak to jest guma a dokładniej bieżnik z opony od autobusu, po rozcięciu wyszły dwa ładne czarne paski ochronne na żeliwne koła które mogły by czasami popękać a i nikt mi nie zarzuci że asfalt poniszczyłem, dlatego o tym pomyślałem:D


ps

Wiesiek super focie nie widziałem ich wcześniej naprawdę extra

Ciekawiło mnie z czego to wykombinowałeś, bo fajnie to wygląda, a przede wszystkim maszyna stała się bardziej "mobilna"

Jestem na TTM spójrzcie

http://www.telewizjattm.pl/serwis-infor ... towac.html


38 sekunda filmu to ja:D

Fajnie wyglądał Twój URSUS między tymi nowymi ciągnikami. Osobiście to te nowe kolosy mi jakoś nie pasują za bardzo do dożynek. Był jeszcze na dożynkach jakiś inny leciwy traktor, czy tylko C 325 pełnił honory weterana na dożynkach?

niestety tylko ja byłem jedynym rodzynkiem w tej kategorii wiekowej:D myślałem że w tym roku ktoś się jeszcze dołączy starym sprzętem po zeszłorocznej mojej singlowej paradzie hehe, byłoby jeszcze fajniej ale widocznie nikomu nie chce się aż tak poświęcać i przygotowywać do tak pięknego "święta plonów" bo nie wierze w to że w okolicy nie ma żadnych wiekowych ciągników - one są wszędzie
Ale może za rok???, kto wie:D<br><br><br><br>



Dziś zrobiłem mały kulig aby rozruszać troszkę mojego staruszka:D
po godzinie przygotowań twierdząc że mamy już wszystko co potrzebne będzie w lesie do rozpalenia ognia ruszyliśmy z domu



trochę driftu na drodze aby urozmaicić jazdę



tak wywijałem aż dupa mi rowem poszła *sarcasm*





wszystkim się podobało cały czas było wesoło



a tu już najprzyjemniejsza cześć naszej wyprawy ognisko i kiełbaski:D







jak tylko dojechaliśmy na miejsce wszyscy zabraliśmy się za rozpalenie ogniska papier i suche drewno na rozpałkę zabraliśmy z domu aby lepiej się zapaliło pomyśleliśmy o wszystkim nawet o herbacie z "prądem" w termosie i jak się okazało nikt nie zabrał zapałek no i zaczeło sie kombinowanie jak tu ogień zniecić przytykaliśmy papier do kolektora ale na nic szwagier mówi poczekamy aż wyleci iskra z tłumika może sie zapali i różne inne cuda wymyślaliśmy nawet ktoś żucił hasło " może kijek i deseczka hehe ale wszystko na nic, całe szczeście że koszyk w którym miałem suche drewno z domu przywiązałem cieńkim drutem aby go nie zgubić i tak patrze sie na ten drut i wpadłem na pomysł, (ostatnia deska ratunku mówie do wszystkich i szybko chwytam za drut i papier i lece w kierunku akumulatora) *sarcasm* oni sie na mnie patrzą jak na wariata i sie smieją jak ja chce ogień zdobyć takim sposobem nic nie mówiem tylko owinąłem drut papierem i do akumulatora poszłem zrobiłem zwarcie i po kilku sekundach mieliśmy najprawdziwszy ogień co widać na zdjęciach, cieszyliśmy sie jak gwizdki na widok palącego sie papieru bo inaczej kulig byłby nieudany bo co to za kulig bez ogniska

Pazur fajny kulig. Proszę Ciebie na przyszłość abyś umieścił to w artykułach. To się inaczej czyta i ogląda i zostaje. Tutaj za chwilkę to zginie a nie powinno. Mam nadzieję, że mnie rozumiesz. Pozdrawiam.

Super sprawa! I piękne zdjęcia! Jeśli nie masz nic przeciwko to wrzucę to w postaci artykułu:D

ok Paweł śmiało przerzuć to do artykułów faktycznie tam to lepiej psuje.

Jakbym widział kuligi robione nam przez wujka 10 lat temu tez 25 to były czasy....

Już dawno chciałem odgrzebać ten zapomniany już pewnie temat.
Liczyłem, że może pojawią się jakieś nowe zdjęcia np. z dożynek i zobaczę co nowego, i jak się prezentuje obecnie ten piękny Ursusik...

Aż tu dziś, zobaczyłem to ogłoszenie:
http://olx.pl/oferta/ursus-25-c-325-zar ... ff94db127e

Mam pewne swoje przemyślenia.Nie można nikogo ganić za to...różne są koleje losu...Ja swojego 2011 wystawiałem...tymczasem pozostaje u mnie...

To jest życie Panowie! W złe ręce nie pójdzie...

Kurcze jaki wsyp Ursus C-325 na tablicy dawno czegoś takiego nie widziałem oprócz tego ciągnika są jeszcze :
http://olx.pl/oferta/ursus-c-325-rok-19 ... 443IN.html
http://olx.pl/oferta/ursus-25-c325-CID757-ID61yEP.html
http://olx.pl/oferta/ursus-c-325-odrest ... 9f668f3536
a tu ciągnik który można według mnie fajnie odnowić dużo oryginalnych części http://olx.pl/oferta/ursus-c-325-CID757-ID6KzeP.html


Poprawiłem linki na klikane.

Jeśli kolega z zielonego U 25 sprzeda w takich pieniądzach to spokojnie zrobi sobie drugiego i zostanie kasa na inne sprawy. Tak jak powiedział mój przedmówca"życie". Ja też nie przyklejam się do swoich sprzętów bo bym nic nie miał.

Zgadzam się też z tymi słowami to jest tylko sprzęt wiadomo że im więcej włoży się pracy w dany sprzęt tym bardziej człowiek się do niego przywiązuje ja też trochę przywiązałem się do swoich ciągników zwłaszcza do jednego ale gdyby była taka konieczność to na pewno bym się nie wahał ich sprzedać a co do tego ciągnika to spokojnie wart jest tych pieniędzy porównując go do innych które są w sprzedaży

Ja nikogo nie potępiam, nie ganię...
To prawda, niekiedy tak bywa i życie do tego zmusza... na pewno kolega Pazur ma jakiś ważny powód, raczej dla samego zysku uważam iż by tego nie robił...

A ja kolegę rozumiem.
Też swojego c 328 mam na tablicy jak pójdzie to dobrze kupie nowego i będę remontował.

moja pasja to grzebanie przy tych sprzętach, co mi już po zrobionym ciągniku ;D na Wilkowice wyremontować jechać potem sprzedać kupić nowego naprawiać przez rok i na sierpień znów gotowy ;D