Forum RetroTRAKTOR

Gdzie tam wstyd.
Wstawiaj foto bo mnie ciekawość zżera!:D

No super! Brak słów.
Co jeszcze zostało Ci do zrobienia, oprócz malowania?
Masz już odcień farby?

Do zrobienia zostały:
-pedały hamulca
-skrzynki na akumulatory
-felgi(są pogięte od łyżki)
-daszek z budki kierowcy
-zlikwidować luz na wałku sprzęgłowym
- i dużo drobnostek do dorobienia jak np. mocowania przewodów instalacji elektrycznej itp.

Więc będzie co robić w długie zimowe wieczory
Kolor na 100% wiśniowy możliwe, że taki sam jak na ciągnikach CASE IH.

Lalunia,Panie.Buty,jak jest forsa to można w każdej chwili założyć,no.Super.Pozdrawiam.

Nareszcie moge kontynuować remont - a dokładnie to brać się za rozpołowienie ciapka

Witaj.Ten wózek sam robiłeś czy kupiłeś gdzieś gotowy?

Witaj Chrapek.
Sam robiłem.

No to świetnie.

Dziś rozpołowiłem ciapka, a przy okazji wypróbowałem działanie wózka

Pięknie to wygląda. Masz fajnie, bo wybetonowaną równą posadzkę

Damber to profesorka jest. Piękny wyrób. Może wyprodukujesz to na sprzedaż?

Racja Paweł na twardym, równym podłożu lepiej się robi, ale na ziemi(czyt. gruncie ) myślę, że też dało by rady jak by pod prowadnice podłoży dwie długie deski, żeby się w ziemie nie zapadało.

Hmm... piszesz Jacek, że wyprodukować, no można by wyprodukować, ale z kąd wziąć czas na to wszystko... Jeszcze się nie spotkałem z dostępnością takiego wózka w sklepie, a czy w ogóle są takie wózki w sprzedaży tego nie wiem. Dużo ludzi używa wózków po byłych POM-ach. Na pewno ułatwia człowiekowi życie i bez przesady, ale rozpołowiłem ciapka w ciągu 10 minut i to bez dużego wysiłku.

No my planujemy też sobie coś takiego zrobić - ale fakt - ten czas którego ciągle brak nie pozwala na to i jak dotąd radzimy sobie bez wózka.

Paweł ja planowałem zrobienie tego wózka już od roku, aż w końcu się za to zabrałem no i jest. Ten czas co poświęcisz na zrobienie wózka to zaoszczędzisz przy naprawach związanych z rozpoławianiem - naprawde warto



Po rozpołowieniu ciapka miał być tylko zlikwidowany luz na dźwigni sprzęgła, a tu się okazało, że łożysko oporowe długo nie pociągnie i też trzeba będzie je wymienić. Mało tego uszczelki od strony skrzyni biegów nie trzymią i sączy się olej.
Postanowiłem przy okazji sprawdzić stan sprzęgła i co się okazało...
- tarcze do wymiany.
Nowe już są:

Masz wałki od C-330, czy zamawiałeś tarcze?

Tak, mam już wałki od 30-ki.

No to problem z głowy. Nie trzeba się męczyć z przenitowaniem okładzin czy frezów.:D

Ja sobie zachomikowałem i wałki i tarcze z grubym frezem do C-328.Piasta nitowana w obu tarczach na 12 nitów.

Dokładnie
Z przenitowywaniem troche bym się bał, czy było by to tak wytrzymałe jak fabryczne. To już lepiej zamówić całe nowe sprzęgło jeśli są dobre frezy tak jak to zrobił kolega z AF *yes*