Forum RetroTRAKTOR

Nawet jak zalejesz w zbrojeniach tą beczkę to rozerwie ją przy przyłączu, w najsłabszym miejscu, tam beczki są walcowane a nie lite. Poza tym co ze spuszczaniem kondensatu?

Mogłoby się to udać przy tych starych beczkach z obręczami, starsi Retrotraktorzyści pewnie je pamiętają, ale lepiej kupić zbiornik z hydroforu albo baterię zbiorników powietrza z autobusu, ciężarówki czy czegoś takiego. Osobiście polecałbym poszukiwania zbiorników powietrza z przyczepy z wywrotem powietrznym, to ciężka sprawa ale bateria 3 takich zbiorników ma ze 600 litrów pojemności i to nie na byle jakie ciśnienie.

To jak beton nie utrzyma to trzeba bedzie pomyslec nad innym rozwiazaniem. wode kondensacyjna pozbyc sie tak samo jak z innych takowych uzadzen.

Lepiej nie ładuj się w nie wiadomo co, bo stare rozwiązania są sprawdzone, pewniejsze i na pewno mniej awaryjne niż coś takiego.

Jako zbiornika mozna uzyc butli lpg naprzyład bez legalizacji na złomowiskach tego pełno za nieduze pieniadze tylko spawac trzeba wypełnione woda lub gazem niepalnym co2 lub argon

ok.tez przed 5 min o tym pomyslalem.... tylko woda kondensyjna ciezej wydobyc...

Ta beczka w tym betonie to ,,dobry pomysł" na pewno to UDT odbierze.
znam taką historię z wspawanymi denicami to skończyło się na latających dachówkach.
Najlepsze zbiorniki to z urządzeń ciśnieniowych !
Wyjście z kompresora musi iść do rury żebrowanej (Fafir) aby ostudzić i skroplić wodę z powietrza , zaworek do spuszczania.
Powinien mieć też bezpośrednie wyjście na pompowanie o mijając zbiornik.
O zaworze bezpieczeństwa to tez powinno się pomyśleć.
Manometr , reduktor, wyłącznik ciśnieniowy.:p

Ursus ten kompresor chodził prawdopodobnie z silnikiem około 1,5 kW, 1400 obr/min od pompy hydroforowej. Wnioskuje to po sprzęgle kłowym z trzema bolcami - miałem taką samą.

Ja bym najpierw spróbował czy nie da rady z napędem bezpośrednio - mam chyba nawet druga część do takiego sprzęgła.

Prawdopodobnie silnik sobie poradzi, problem jest inny jeśli dasz silnik jednofazowy (a jak wiadomo innej opcji chwilowo nie masz) to on ma słaby rozruch pod obciążeniem. Może być tak że nie będzie dało się uruchomić kompresora gdy w beczce będzie jakieś ciśnienie.

Mam na zbyciu silnik 1f o mocy 1,1 kW nieco zdekompletowany (brak osłony i wentylatora), ale musiał byś się wybrać do Kielc.

*****

Bossmann pierwsza sprawa pisz że jak należy, bo twoje posty to bełkot.

Poza tym uważam że ładowanie ciśnienia zbiornika który nie jest do tego przystosowany to po prostu zły pomysł.

Koledzy podpowiadają Ci stary hydrofor, one mają wytrzymałości średnio około 0,5 MPa. Kupisz taki za grosze, nawiasem mówiąc mam taki 300 l za stodołą na zbyciu ....

Bolszewik napisał ,,Poza tym uważam że ładowanie ciśnienia zbiornika który nie jest do tego przystosowany to po prostu zły pomysł. '' właśnie trzeba to mocniej powiedzieć że nawet ciśnienie 10 atmosfer to kompresor spokojnie nabije więc zbiornik musi mieć próbę ciśnienia znacznie wyższe .
Na tabliczce znamionowej zawsze jest podane dopuszczalne ciśnienie robocze. I próba ciśnienia odbioru.

Wszelkie spawanie króćców na zbiorniku przez spawaczów nie mających ważnych uprawnień 2 stopnia ciśnieniowych jest zabronione.

Kompresory mają tez tak zwany miękki start , nie jet obciążony ciśnieniem w zbiorniku mają elektrozaworki które na chwilę rozruchu się otwierają . Wtedy silnik da radę na obroty wejść .
Powietrze sprężone zawsze pod ręką to wspaniała rzecz.
pozdrawiam K*tup*

Czyli beczka w betonie to pomysł dobry bo tani , ale w praktyce niezdający egzaminu . pęknie rozsadzi, wybuchnie.

Jesli ta beczka w betonie zabije tylko ciebie to pół biedy jednego szlenca mniej. Gorsza sprawa jak zabije kogoś prokurator na głowie gotowy i krateczki

wiesz ..... dakes porownanie jak z kosmosu... to tak jak tym samem swoim bys sie zabil.... mala bieda. ale gdybys psa rozjechal to niemialbys spokoju do konca swego za....nego zywota spokoju. no oczywiscie zalezy czyja topsina. bo czapa od razu lub powolne konanie.

Bolszewik napisał/a:
Ursus ten kompresor chodził prawdopodobnie z silnikiem około 1,5 kW, 1400 obr/min od pompy hydroforowej. Wnioskuje to po sprzęgle kłowym z trzema bolcami - miałem taką samą.

Ja bym najpierw spróbował czy nie da rady z napędem bezpośrednio - mam chyba nawet druga część do takiego sprzęgła.

Prawdopodobnie silnik sobie poradzi, problem jest inny jeśli dasz silnik jednofazowy (a jak wiadomo innej opcji chwilowo nie masz) to on ma słaby rozruch pod obciążeniem. Może być tak że nie będzie dało się uruchomić kompresora gdy w beczce będzie jakieś ciśnienie.

Mam na zbyciu silnik 1f o mocy 1,1 kW nieco zdekompletowany (brak osłony i wentylatora), ale musiał byś się wybrać do Kielc.

W tym na pewno chodził silnik "na siłę". Poprzedni właściciel pozbył się silnik bo też nie miał jak z tego korzystać, ale na chęci założenia silnika 230Vsię skończyło i dał go mnie.

Ja bym nie obracał całości tylko dał najpierw silnik 1f na próbę.
Jak się nie sprawdzi to również bym nie obracał tylko próbował założyć przekładnie pasową ustawiając silnik wyżej lub niżej.

Jak chcesz to poszukam drugiej części sprzęgła i mogę Ci ją dać.

A czemu nie obracać? Czy to ma jakieś uzasadnienie?

Po prostu to trochę roboty, a jako próżniak zawsze unikam niepotrzebnej roboty.

Tak, ale już obrócone jest. Koło pasowe mam już też naszykowane. Obydwa.

Pytałem o silniki w kilku firmach. Za nowy 1,5 kW, 1400 obr. wołają ok. 450 zł Za dużo dla mnie. Wolałbym używany, ale taniej.

Ursus napisał/a:
Tak, ale już obrócone jest. Koło pasowe mam już też naszykowane. Obydwa.

Pytałem o silniki w kilku firmach. Za nowy 1,5 kW, 1400 obr. wołają ok. 450 zł Za dużo dla mnie. Wolałbym używany, ale taniej.

Za 450zł to by była nowa sprężarka z wydajnym silnikiem i ja porównując swoją sprężarkę, a taką kupną to niestety moja za wolno pompuje.

Moim zdaniem by trzeba szukać taniego silnika, tylko właśnie zawsze pytanie skąd. Można czasem za ok 100-200 wyrwać jakieś używki. (1,1kW 1400obr. wystarczy jak najbardziej)

Muszę popytać znajomych.

np. może coś stąd

http://allegro.pl/listing.php/search?st ... nge_view=1

A co to znaczy, że silnik jest 230V/380V ?? Że działa na 230 V i na 380 V?