Forum RetroTRAKTOR

Nie znaczy...Liczy się tylko ten nr po symbolu...on określa konkretnie z którego modelu jest dany element.W Ursusach C-325/328 i 330 jest bardzo wiele elementów wspólnych,a n-ry różnią się tylko n-rem początkowym.

Np.ten Twój uchwyt szelki jest wspólny dla 325 i 328 z roku 1963 i późniejszych(ale nie wcześniejszych) do wyczerpania zapasów magazynowych.

Może działać,ale jak korpus wytarty w miejscu współpracy z suwakiem to można go zanieść tylko za stodołę.

W tych rozdzielaczach (325/328/330) jest tylko jeden uszczelniacz.Oringów żadnych nie ma.

Korpus i tłok-suwak nie mają żadnych nierówności, wytarć itp. powierzchnia jest gładka bez jakiś zarysowań i wygląda dobrze.
Wiec powinno wszystko działać, poza tym rozdzielacz znalazłem razem z pompą i mógł został zmieniony razem z nią, a tylko pompa mogła być zużyta.


Co do tego oringa to chodziło mi o rowek na tłoczku-suwaku, wydaje mi się że tam powinna być jakaś uszczelka.
Tu na zdjęciu widać ten rowek na suwaku:

Powinien być tam oring czy nie?
A drugi problem to, nie mogę wyjąc elementów oznaczonych na schemacie: 22,21,20 -nie chcą wyjść...

Napisałem powyżej,że nie ma oringa i tak musi być.Jedyny uszczelniacz ma wymiary 25 x 45 x 10.

Dobra, dzięki. Wolałem się upewnić.



A oto co udało mi się zdobyć:

Niestety, trzeba ją trochę poprawić bo komuś się coś nie podobało i pospawał po swojemu*secret*:

Wiesz jak to na roli musi byc raz a dobrze. Takie siedzenie bylo tak doswiadczone pracą ze i tak dobrze wygląda.

Trochę pracy i ławeczka będzie jak nowa. *hilarious*

Wracając do rozdzielacza, sprawdziłem i u mnie jest uszczelniacz: 25 x 42 x 10.

Mam jeszcze pytanie: Próbowałem wyjąc Tuleje zaworu dociążającego i nawet się nie ruszyła, jest tam jeszcze sprężyna i tłoczek zaworu dociążającego.
Wiec to powinno, czy nie powinno luźno chodzić i czy można to wyjąć?
Pytam, bo nie wiem czy się zapiekło, czy zostawić to i tak ma być ?

Wszystko w środku musi pracować,czyt.przesuwać się...więc powinno wyjść,wysunąć się...jest zapieczone,zatarte,zardzewiałe...

No to jest problem*no* kombinowałem na różne sposoby i nic, ciężko się do tego dostać i nie wiem jak to chwycić.
Jutro się z tym będę męczył.

Macie jakieś pomysły jak to wyjąć?







Odłożyłem na chwile naprawę rozdzielacza...

Byłem na zakupach i udało mi się zdobyć trochę części.
Miedzy innymi najcenniejszy detal -KOREK KIEROWNICY z logiem URSUS *clap*
jednak jest jakby za mały i luźno leży w kierownicy.?B)

To chyba bedzie wina kierownicy... niejestem pewien, ale zuk posiadal identyczna z tą różnicą ze dekielek byl wiekszy

Ale tą kiere, to musisz koniecznie wymienić.

Tak, kierownica będzie nowa. Aż prosi o emeryturę a tu jeszcze nie widać wszystkich jej pęknięć.
Ale nowa czy stara to nie zmienia faktu, że korek się nie trzyma.

Damber, możesz zmierzy ile wynosi średnica tego otworu pod korek,dekielek u ciebie.

Ja miałem to samo. Też miałem luz, ale widziałem kiedyś w starym lublinie, że dekielek miał chromowaną obwódkę, to ja też sobie dorobiłem obwódkę z nierdzewki, ale jeszcze nie jest wypolerowana.

A powódem czego jest nie pasowanie tych dekielków?

Hmm... nie wiem dlaczego tak jest. Mam wrażenie, że niektóre dekielki w URSUS'ie też miały obwódki. Dlaczego tak myślę, bo na tej fotce coś tam widać między dekielkiem, a kierownicą:

Wiec wszystko jasne, jak patrzyłem na kiere z syreny to tam też była taka obwódka. Ale czy wszystkie dekielki Ursusa miały te obwódki?

Damber, pewnie się nie zgodzisz, ale może mógł byś też zrobić taką obwódkę z nierdzewki dla mnie jak będziesz miał czas.?*clap*

Za ten dekielek dałem 64 zł razem z przesyłką, mam jeszcze info o drugim.

Pawelc-328- napisał/a:

Damber, pewnie się nie zgodzisz, ale może mógł byś też zrobić taką obwódkę z nierdzewki dla mnie jak będziesz miał czas.?*clap*

Nie chodzi o to czy się zgodzę, czy nie. Należę do takich, że jak umiem to pomagam, ale chwilowo z braku czasu nie dam rady. Przypomnij mi o obwódce za jakiś czas, bo mogę o tym zapomnieć *tup*

Dzięki Damber, przypomnę się. Jeszcze i tak musze nową kiere zdobyć, nie ma pośpiechu.

Trochę źle się wyraziłem, wiem że nie masz czasu teraz bo już kilak razy pisałeś.
Nie ja pierwszy cię o cos proszę i pewni nie ostatni. Ty masz talent do robienia takich rzeczy.*tup*

Żaden Ursus C-325/28 nie miał żadnej ramki na korku kierownicy.Oryginalne ramki korków były w samochodach Warszawa,Syrena,Żuk,Nysa...Ale te korki były inaczej montowane i pełniły jeszcze rolę przycisku sygnału.W Ursusach korki były wciskane.

Rozwiązanie kolegi dambera jest bardzo fajne i ładnie to wygląda.

Właśnie tylko w ciapkach były wciskane...mam katalogi od wszystkich od początku produkcji i oprócz kierownicy i korka nie ma żadnych innych elementów.

U Was się nie trzyma,ale u innych...