Forum RetroTRAKTOR

Kurcze, w 2004 miałem takiego samego, też z biegami w podłodze, rocznik 1967 To był mój pierwszy samochód

ATeki to w skrócie opony 'uniwersalne' przeznaczone do jazdy po drogach i w niezbyt ciężkim terenie.

Natomiast do cięższego terenu plus asfalt używa się opon z oznaczeniem MT. Nie zaklejają się błotem (co jest problemem w większości AT), ale przez bardziej agresywny są głośniejsze i bardziej wibracyjne podczas jazdy.

A może tego kupić i podłubać sobie, aby był jak należy ?
http://tablica.pl/oferta/zuk-inny-placz ... d171fb07ff
Co o nim myślicie ? Jest ktoś z okolicy, kto by go sprawdził ? Rozmawiałem z gosciem, ma trochę części do niego.

Hmmm... jak na mój gust cena wydaje się mało zachęcająca. W lecie jak przeglądałem ogłoszenia, widywałem smutki z dolniakiem na chodzie poniżej 2000.
Cierpliwości - a coś wartego uwagi na pewno się znajdzie

Ok to Panowie, że tak spytam za Klasykiem : "pomożecie ? "
Szukam właśnie tego Żuka - takim jeździłem w 1988 hehehe prawie jak kombatant

Marek a może chcesz coś unikatowego. Samochód prototyp Tarpana Honkera: FSR 4011 Poznań 1986r.

Tarpan z silnikiem Ursusa 4011 ???

Że z Perkinsem 3P były to wiem.

Jacek, to musi być super auto powiedz coś więcej Jakieś fotki

To jest pojazd taki jak tarpan honker tylko nie nazywa się Honker tylko FSR Poznań 4011 silniki one miały od poloneza 1,6. U mnie jest od forda. To jest wersja rolnicza, które nie miała przedniego napędu. W tej chwili jest napęd z tym, że oryginalna oś jest. Honkery zaczęli produkować od 1988r. Ten egzemplarz jest z roku 1986 i został sprzedany osobie prywatnej a w końcu trafił do mnie. Prawdopodobnie jedyny z tego okresu. W dowodzie ma wpis jak wcześniej podałem.

Dzięki Jacku za informację. Napisz mi jeszcze na PW jaka cena ? Przemyślę

Zdjęcia byś Jacku pokazał... prototypy to my lubimy oglądać

Swoją drogą Wicher, to co wymyślił Seba z zastosowaniem opon jodełka w Żuku jest całkiem ciekawe Seba, wrzuć parę fotek

Moi koledzy offroadowcy też próbowali... Patenty z zakładaniem 4 jodeł, 2 jodeł z tyłu, z przodu...

Sprawdza się, uaz z silniczkiem oryginalnym szedł w terenie jak przecinak ale z szosy sam szedł w teren z powrotem bo mu tam tak dobrze szło... Jedyne na czym dało się w miarę jeździć to z przodu opony AT albo zimówki a z tyłu jodła, dawało radę tylko przy wolnej jeździe albo kiedy był załączony przód. W offroadzie koledzy zarzucili to przez niesamowity huk w czasie szybkiej jazdy po szosie oraz problemy ze sterownością również na szosie, na której można sobie nadrobić stracone sekundy rajdu.

ale jakby ktoś zobaczył żuka na jodłach na szosie to gwarantowane kontrole policyjne co chwila.

Popieram to co kol. Wicher napisał. Jodełki bardzo dobrze ciągną, ale ze względu na słabe trzymanie na boki nie nadają się na przód, zwłaszcza jeśli nie jest napędzany.

Kilka lat temu jak zdobyłem żuka wyglądało to tak:



Po zimowej przejażdżce polnymi drogami - miejscami zaspy miały do 30cm:


Niedawno zmieniłem błotniki na pełniejsze żeby nie kidało błotem po skrzyni ładunkowej i wszystkim w pobliżu kół (przy okazji pojawiła się skrzynka narzędziowa):


Chlapacze są w razie potrzeby podwieszane na łańcuszkach, żeby nie urwać przy cofaniu:

Poprawię Cię Sebright, jodełki się w ogóle na szosę nie nadają... Odcinki do 5 kilometrów lokalnie to jeszcze jako tako, ale ogólnie najlepiej robić jak Ty, przerzucać koła.
Ale takim żukiem to i ja bym mógł jeździć...

Seba, bardzo porządny Żuczek Te błotniki są z tworzywa ? Od czego ?

Jeśli musiałbym jechać asfaltem, to na max 2-3 km. To chyba bym zostawił na stałe te jodełki, biorąc pod uwagę to, co mówicie.

Kupiłem instrukcję obsługi do Żuka z 1967 roku potrzebuję jeszcze tylko Żuka ;)No chyba będę zdejmował jodełki na wypad po złom , bo to trochę dalej

Dziękuję za uznanie dla mojego wynalazka

2-3km bez problemu na jodłach zrobisz Sam nie przekładam do ok 10km w jedną stronę i daje radę Najdalej 60km bez przekładki, ale to już było ciężko, zwłaszcza na zakrętach.

A błotniki są z blachy, niestety nie wiem od czego. Dostałem je w gratisie od dziadka, a on dawniej kupował wszystko co wdawało mu się przydatne - obojętnie od czego było

Dziadek miał głowę
Błotniki mi wyglądają na część jakiejś przyczepki...

Co do wspomnianego montażu przedniego napędu w Żuku, to raczej jest to trudny temat. Z Honkera przecież przód jest szerszy, więc odpada.
Rozstaw przednich kół w Żuku ma około 136cm. W Lublinie natomiast coś koło 162cm. A mosty Tarpan Honker ma podobno oparte o rozwiązanie z Lublina. Czy to prawda? Rozstaw kół w tej polskiej terenówce wynosi wdg. znalezionych danych 158 i podobno spotyka się jeszcze 163cm. Czy ta róznica wynika z różnych rozmiarów kół 15' i 16' więc i odsadzenie może jest różne?
A może nowsza wersja tzw. Honker 2000, ma podobno jakieś zmienione mosty ? Ciekawi mnie, jaka jest szerokość przedniego mostu w Honkerze, licząc od zewnętrznych stron piast? Nie mogę tego znaleźć. Pozdrawiam.

Dario, Wicher pisał, że od Jeepa pasuje



Dobrze prawisz Wicher Dziadek miał głowę - oj miał

Hmmmm, da się założyć ale może być niewiele dłuższy

Niestety z facetem u którego leży taki most nie idzie się dogadać, więc nie jestem w stanie go zmierzyć.

W offroadzie akurat szerokość mostu jest zaletą, jeep ma na pewno szerszy most -rozstaw kół to 145 centymetrów. Trzeba by z przodu założyć dystanse