Strona 3 z 4
RE: Ursus C325 remont
: 30 lip 2014, 16:09
autor: mikotajl
RE: Ursus C325 po remoncie
: 30 lip 2014, 17:12
autor: damber
Miałeś dobrą bazę do remontu.
RE: Ursus C325 po remoncie
: 30 lip 2014, 17:25
autor: warsztat777
widze że praca wre oby tak dalej i powodzenia czekam na dalszą relację*tup*
RE: Ursus C325 po remoncie
: 04 gru 2016, 18:35
autor: mikotajl
RE: Ursus C325 po remoncie
: 11 gru 2016, 16:55
autor: damber
Jak tam remont? bo ciapek fajny

RE: Ursus C325 po remoncie
: 17 gru 2016, 18:10
autor: mikotajl
remont dopiero po nowym roku teraz dość dużo innych zajęć mam a nie chce go rozebrać i zostawić żeby stał nie wiadomo ile czasu

ale silnik będę się starał w najbliższych dniach wyjąć i zacząć jego remont bo na tuleje i pierścienie będe musiał dość długo czekać ciężko znaleźć nowe nie używane więc trzeba będzie dorabiać:)
Szukam deski na zegary starego typu do tego ciągnika tylko na jeden prostokątny licznik a nie na 2 małe lub chociaż wymiarów tej deski żebym mógł ją dorobić sobie

nawet za same dokładne zwymiarowanie jej dobrze zapłacę

RE: Ursus C325 po remoncie
: 17 gru 2016, 21:19
autor: Ursus
Na deski może mógłbym się nawet zamienić

Podeślij mi lepsze fotki tej swojej

Ja właśnie chcę założyć dwa zegarki okrągłe u siebie. Zastanawiam się nad tym
RE: Ursus C325 po remoncie
: 17 gru 2016, 21:45
autor: bossmann
myślę że z wymiarowaniem niema problemu bo moja jest rozebrana właśnie i mogę zrobić plan dokładny i wysłać Ci listem. daj tylko adres na priv a w poniedziałek wyślę . z zapłata tez niema problemu bo akurat nic za to nie chce.
RE: Ursus C325 po remoncie
: 18 gru 2016, 11:40
autor: mikotajl
później wstawię tutaj zdjęcia nie powiem że jeśli byłaby Twoja deska w fajnym stanie to wolałbym się zamienić ale jak trzeba będzie dorobić no to się dorobi to akurat najmniejszy problem

a ja też nic za darmo nie chcę a pół litra wysyłać w paczce też nie będę

RE: Ursus C325 po remoncie
: 18 gru 2016, 12:17
autor: Ursus
Moja deska jest nowa - zrobiona przez Dambera - ja tylko dorobiłem wg. oryginału otwory na stacyjkę itd. Może zaraz znajdę zdjęcie jakieś. Mam drugą deskę - na 2 zegary, ale dorabianą. Jednak przez kogoś innego i jakoś nie do końca mi się to podoba. Jakbyś więc mógł zrobić odrysowany schemat - tak jak bossman proponował - tej swojej deski i wysłać mi do porównania - to ja bym mógł Ci podesłać swojej i albo sobie dorobisz - albo jak mi się uda dokupić 2 zegary okrągłe PAL - zamienimy deski.
RE: Ursus C325 po remoncie
: 18 gru 2016, 12:48
autor: mikotajl
RE: Ursus C325 po remoncie
: 20 lut 2017, 12:17
autor: McGali
Pozwolę sobie zapytać o dostępność części do C-325
Powiedzcie mi czy gdybym teraz miał problem z tylnym mostem, skrzynią biegów (silnik wiem, że jest inny) pasowałyby części od nowszych (330, 328)? Jest fajna 325 z silnikiem C330 i papierami 100% oryginalnymi za dobre pieniądze i się trochę waham.
RE: Ursus C325 po remoncie
: 20 lut 2017, 20:12
autor: Jacek ze Skansena
Jak się wahasz to daj namiar proszę.
RE: Ursus C325 po remoncie
: 20 lut 2017, 20:47
autor: Ursus
Do skrzyni większość pasuje - a jak jest konflikt dwóch elementów to zazwyczaj da się wymienić np. dwa współpracujące koła zębate wymienić od C-330.
RE: Ursus C325 po remoncie
: 20 lip 2017, 19:47
autor: mikotajl
RE: Ursus C325 po remoncie
: 20 lip 2017, 21:22
autor: damber
Rozwiercałeś blok pod tuleje od c330 czy jeszcze fabryczne masz?
RE: Ursus C325 po remoncie
: 12 maja 2018, 21:24
autor: mikotajl
RE: Ursus C325 po remoncie
: 12 maja 2018, 23:06
autor: piter7011
No pięknie zaczyna wyglądac też bym tak chciał a ile tym razem dałeś za dorobienie tulei i pierścieni jeśli można bo mnie też to czeka w przysłości .
RE: Ursus C325 po remoncie
: 13 maja 2018, 8:02
autor: Ursus
Przypomina mi się malowanie mojego Ursusika

Fajnie, że temat poszedł do przodu. Jaki będzie kolor blacharki?
RE: Ursus C325 po remoncie
: 13 maja 2018, 9:46
autor: mikotajl
z tym dorabianiem jest strasznie dużo zachodu ... koszt chyba 1200 zł tuleje i pierścienie ale już dokładnie nie pamiętam nie zapisuje kosztów bo pózniej jeszcze rozchorowałbym się

a miałem z nimi teraz same problemy tz po dorobieniu tulei zawiozłem je razem z blokiem do szlifierza żeby splanował blok oraz podtoczył tuleje i tłoki pod wymiar... sprawa prosta myślę że do wykonania dla zakładu który się tym zajmuje ale niestety się myliłem.... jakiś niemądry człowiek zamiast stoczyć tuleje od dołu stoczył je z góry usuwając próg oczywiście nawet nie zwróciłem na to uwagi składając silnik w tamtym roku i miesiąc temu chciałem go odpalić a tu woda spod uszczelki idzie fuka dym wszędzie zdejmujemy głowice wydmuchana uszczelka po chwili ogledzin okazuje się że tuleje są zle stoczone... od nowa rozbieranie silnika wyjmowanie tulei mierzenie wszystkiego od nowa toczenie tulei kombinowanie z miedzianymi podkładkami i od nowa składamy...po dniu pracy tuleja pękła przez co kolejny raz go całego rozbieraliśmy... założyłem w końcu jedną starą tuleję na której pracował już z 20 godzin na średnich obrotach i w końcu zaczęło wszystko działać jak powinno ale ile nerwów szkoda gadać
malowanie to najprzyjemniejsza część remontu

teraz już planuje skończyć go w tym roku bo nie lubię mieć coś rozgrzebane i pózniej zostawione na dłuższy czas bo w między czasie wszystko ginie

kolor będzie zielony ale blacharka dopiero będzie zawożona do lakiernika więc trzeba będzie poczekać na nią z miesiąc
