Forum RetroTRAKTOR

Masz na myśli korek wlewowy oleju to tak,tylko nie pomyl go z miarką stanu oleju

Czy chodzi Ci o ten nypel który łączy się z zegarem ciśnienia oleju ?

Generalnie o to miejsce chodzi :

Korków jest od diabła, niestety rysunek nie wskazuje czy w tym konkretnym miejscu jest korek. Owszem na rysunkach korpusu, korek jest zaznaczony w pobliżu tego miejsca. Powiem szczerze że odkręcałem miskę olejową ale nie pamiętam

Wydaje mi się jednak że powinien tam być korek inaczej ciśnienie oleju może rozwalić uszczelkę.

Powiedzcie mi jeszcze po ilu MTG od remontu można zapiąć niedużą dwukółkę z drzewem.*yes*

Wypalając zbiornik paliwa..

Zrób choć 10 mth i wymień olej.

odnośnie szerszych opon to ja zamontowałem.efekt jest taki że wcześniej z beczkowozem 3000l. po miekkiej łące jechać nie dało rady a z oponami 12,4 elegancja,natomiast jak z pługiem w orkę to tam gdzie wcześniej śmigałem na 2 biegu to teraz muszę jechać na 1.wynik taki dlatego że przy okazji szerszej opony ona jest jednocześnie wyższa więc i średnica koła jest większa i jednocześnie przełożenie napędu jest inne niż przy niższym profilu opony.

Otóż to nikt tego nie bierze pod uwagę do póki sam się nie przekona,o tym że opony 12,4 były wyliczone pod przełożenia C-330, a nie pod T-25,gdzie przełożenia są inne niż w capku..

Witam. Czy znacie jakieś skuteczne sposoby rozłączenia dwóch nierozdzielanych prawdopodobnie od 29 lat elementów chodzi dokładnie o dźwignie cylindra hydraulicznego i ten wałek co przechodzi przez korpus żadne wd-40 itp nie pomaga bicie młotem pięciokilowym też myślałem żeby podgrzac ale nie mam za bardzo czym

Ramiona zdjąłeś,czy nic nie można ruszyć?

U mnie też się nieda wybić i jak wymieniałem uszczelniacze i tłoczysko to robiłem na ciągniku, z młotkiem to ostrożnie bo żeliwo tego nie lubi, możesz podgrzać i dopasować jakiś ściągacz, bo rozumiem że chcesz wymienić cały siłownik.

Chodzi o to nie można zdjąć tego z wieloklinu

http://hurtowniarolnicza.pl/czesci-do-c ... -t-25.html

zresztą dzwignię belki też nie sposób ruszyc prawa zeszła bez problemu breszką wysunąłem wszystko tak że dostęp mam dobry ale nic nie pomaga

Też tak miałem,to ja założyłem sciągacz naszpanowałem nim,dzwignie dobrze nagrzałem i wtedy młotem w sciągacz.

ściągacza niestety nie mam ale będę grzał i prał bo innego wyjścia nie ma najwyżej pęknie

Też próbowałem i się poddałem, jedyne wyjście jakie przyszło mi do głowy to naciąć ramię szlifierką rozbić, a potem nałożyć nowe.
Gdy kupiłem traktor był na średnim ustawieniu, zmieniłem na niskie więc ramiona są teraz za nisko. Ponieważ szkoda mi było kasy na nowe odlewy dowierciłem otwory w belkach i tym sposobem uzyskałem większe podnoszenie. Traktor robi niewiele więc mi to nie przeszkadza.

no tak ale najpierw nabite jest ramię belki potem to zepsute od podnośnika chcąc rocinac musiał bym zepsuc też to dobre więc to tylko w ostateczności a to są odlewy czy kute ?

Chyba odlewy.

Witam.
Rok temu sam zmieniałem wszelkie uszczelki w siłowniku i miałem ten sam problem co Ty.
Prawa belka zeszła bez problemu z wieloklinu natomiast lewa belka i dźwignia cylindra kompletnie zejść nie chciały. Po ostrym waleniu młotem dałem sobie spokój. Zrobiłem tak: wysunąłem całą tą oś razem z tym lewym ramieniem oraz dźwignią cylindra i całym cylindrem hydraulicznym lewą stroną patrząc na wprost na korpus cylindra hydraulicznego. Musiałem jedynie wziąć lewe koło na podnośnik i odkręcić śruby gdyż przeszkadzało mi do pełnego zdjęcia tej belki. No i to wszystko wziąłem do domu, rozkręciłem podnośnik i wymieniłem uszczelki. Fakt, jest to trochę ciężkie ale dasz sobie radę. Tylko gdy lewe koło będziesz mieć poluzowane czy nawet zdjęte to uważaj przy zdejmowaniu i zakładaniu tego całego majdanu bo ciągnik lubi się wtedy trochę chwiać
Pozdrawiam.

Czytając wasze wypowiedzi zastanawiam się dlaczego by wyciągnąć siłownik rozbieracie to ramie z frezów. Przecież wystarczy tylko wyciągnąć dwa sworznie zabezpieczone zawleczką i już mamy siłownik na warsztacie. Nie zapomnijcie odkręcić węży.