Strona 23 z 41
RE: c 325
: 11 maja 2014, 17:17
autor: bossmann
Przepraszam.wszystkie sprezynki krore sa w prawym podescie zwiazane z hamownia. Sprezynka klapki u mnie byla ale peknieta. Jest to stalowy drucik z wygieciem .... samej sprezynki jakotakiej niema.
RE: c 325
: 11 maja 2014, 18:27
autor: Wiesiek
Niestety, u mnie też ta sprężyna jest, ale w kawałkach. No cóż, jak w pokerze- sprawdzić moglem...

:D
RE: c 325
: 11 maja 2014, 18:32
autor: bossmann
sprawdzam. pokaz ta sprezyne w kawalkach.

RE: c 325
: 11 maja 2014, 20:55
autor: damber
~Wiesiek moim zdaniem dał byś radę dorobić sobie tą sprężynkę, bo tam chyba nie jest za gruby ten drut, to z pewnością i stalowy drut o takiej samej średnicy dał byś radę tak powyginać jak oryginał *tup*
RE: c 325
: 11 maja 2014, 21:26
autor: bossmann
Ten drucik jest tak wywiniety zeby ciagnol klapke w dół, takie samo zamocowanie widzialem w jakims aucie tez w klapce paliwa.
RE: c 325
: 11 maja 2014, 22:35
autor: Wiesiek
Ta sprężyna jest dość ciekawie zrobiona. Chodzi o to, że pełni dwie funkcje, ma dwie skrajne pozycje. Albo utrzymuje klapkę otwartą, przy np dolewaniu płynu, albo dociska klapę w pozycji zamkniętej. Jak znajdę odpowiedni drut to popróbuję. Na razie rolę sprężyny pełni prowizoryczna gumka. Bez niej klapka bardzo drży przy pracy silnika i nie jest to przyjemne.
RE: c 325
: 14 maja 2014, 18:45
autor: bossmann
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... 534ae6f693
Nie potrafie zrobic klikanego linku. Jest to foto klapki i drucika, ale brak z jednej strony jedo. Aprluje do posiadaczy c325 ktozy posiadaja sprawny mechanizm zamykania klapki , aby pokazaly jak to wyglada i moze wspolnymi silami zrobimy taką rucikowa sprezynke.
Chce uruchomic (sprawdzic) rozrusznik. Czy moge to zrobic z zasilacza 12wolt ? Taki zasilacz domowy od lampki. Gdzie podlanczyc plus a gdzie minus?do czego sluzy samczyk pomiedzy dwoma wystajacymi srybami?
RE: c 325
: 14 maja 2014, 18:52
autor: chrapek3011
Samczyk między śrubami to zacisk do przycisku rozrusznika.
Z takiego zasilacza to możesz sobie tylko żarówki posprawdzać.Weź normalnie podłącz pod duży prostownik z rozruchem a jak nie to do samochodowego aku i po sprawie.
Ciapek ma + na masie oryginalnie,ale dla rozrusznika nie ma to znaczenia gdzie da się plus a gdzie minus.Jeden zacisk na elektromagnes pod śrubę a drugi na obudowę i samczyka zwierasz do zasilania i musi wyrzucać i kręcić
RE: c 325
: 15 cze 2014, 20:13
autor: bossmann
Aha. Jutro sprubuje w ten sposób , byc moze że ten prad z zasilacza rozchodzi sie po kosciach.*tup*
Jak sie robi cos czego nigdy sie nierobilo to może być tak że krok do przodu i dwa w tył. ... to tak jest z pradnią teraz. Zrobilem , polakierowlem a tu zonk. Przymierzam sie do nowej pradnicy. Czy 50 amper starczy?
Albo ile watt ? Albo powiem inaczej .... nieznam sie na tyle zeby wiedziec ile amper i watt temu pytam ile czego zeby bylo odpowiednie w ciapku?*dull*
podest na ukonczeniu, wiertarka sluzy mi do dorabiania srub z nierdzewki ,dzis ciezko dostac ,a wiec dorabiam i poleruje ...pradnica to totalny zlom, komutator juz ztarty ,miedz ,uzwojenie popalone czas na nowy osprzet produkujacy prad.
Witam wszystkich. Dzis o 14.30 w Markach widzialem na lawecie c 328 zieloną, potem na s 8 mercedes na pace wiózł c 325 ....oczywiscie pomachalem, potąbilem , dwoch młodych chlopakow odpowiedziało machaniem reki ... czy to ktos z naszych?
RE: c 325
: 15 cze 2014, 21:14
autor: damber
A nie były to czasem URSUS'y ze zlotu w Warszawie? *tup*
RE: c 325
: 15 cze 2014, 21:18
autor: Jacek ze Skansena
Chłopaki wracali z Warszawy ze spotkania Ursósów. Relacja niebawem.
RE: c 325
: 20 cze 2014, 18:59
autor: bossmann
Maske zapodkladowalem , od spodu reaktywny i akryl a na wierzch epoksydowy , a temu ze os spodu nieszlo wszedzie dojsc i wyczyscic wiec reaktywny do akrylu mialem i niezawahalem sie go uzyc.
RE: c 325
: 20 cze 2014, 19:42
autor: damber
Ja od spodu maski oprócz reaktywnego i epoksydowego dawałem jeszcze konserwację z NOVOL'a, bo mi została z błotników. Tylne błotniki od wewnątrz całe konserwacją leciałem, wszystkie wnętrza C-owników też, a następnie zostały zaślepione, aby ziemia z wodą się do środka nie dostawały. Warto o tym pomyśleć, bo po co ma tam znowu korozja siedzieć.
RE: c 325
: 20 cze 2014, 20:01
autor: bossmann
Tez movolem robie.wyszlifowalem do golej blachy i taka fajna ta maska a jak pomalowalem to pokazalo ze szpachli wiadro malo*sarcasm*
Zapodam zdjecie.

RE: c 325
: 20 cze 2014, 20:09
autor: damber
Wyczyszczone bardzo dobrze. Szkoda, że już masz epoksydem pomalowane, bo mogłeś prysnąć wyczyszczoną maskę zwykłym czarnym spray'em. Wtedy byś widział, gdzie trzeba jeszcze wyklepać co nie co. Później jak już jest wszystko OK., to spray zmywasz rozcieńczalnikiem i przygotowujesz do malowania.
RE: c 325
: 20 cze 2014, 20:18
autor: bossmann
Wyczyszczona lepiej jak na zdjeciu bo flexem jeszcze czyscilem. Teraz jak przeschnie i klepnac trzeba bedzie to klepne i zedre i sprajem przypryskam.nigdy nie robilem takich wyczynow wiec ..... *helpless*
A wupuklrnia wklepalem i tam pujdzie szpachla.
RE: c 325
: 20 cze 2014, 20:22
autor: warsztat777
zastanawiałem się nad przeróbką maski z 28 na 25 bo chyba da się to zrobić mam jeszcze 4 szt, do 28-ki ,wyczyszczone super*tup*
RE: c 325
: 20 cze 2014, 20:26
autor: bossmann
Otwory zrobic i na klamki urzadzenia.
RE: c 325
: 20 cze 2014, 20:29
autor: damber
I klapka obowiązkowo!

RE: c 325
: 20 cze 2014, 21:24
autor: bossmann
Ro moze zostan przy maskach 28. Niedlugo rolnicy docenio i zciagna te 30-stoskie maski i beda szukac orginalnych.... *dull*
Mam farbe (lakier) z firmy einzA i jest do niej utwardzacz...ale ten utwardzacz mi wysechl... dzwonilem ale w firmie mowia ze tylko z farba mozna kupic utwardzacz... (dziwne) czy moge uzyc utwardzacza z nowala? Na co patrzec przy czytaniu etykietki?.