Strona 4 z 6

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

: 03 wrz 2012, 20:27
autor: chrapek3011
Też bym go widział w kalendarzu.
A-d...C-325 z Muzeum Ursusa.
Kilka razy oglądałem filmik z Legend PRL-u z tym C-325...No na pewno nie był to postawiony nowy ciągnik.

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

: 03 wrz 2012, 20:40
autor: Wicher
C 4011 Jacka to zasługuje na program telewizyjny więc naturalną koleją rzeczy jest to żeby znalazło się w kalendarzu ;)

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

: 04 wrz 2012, 23:34
autor: jacek0106
Byłem dzisiaj w mieszalni Sikkens gdzie dorobili kolor felg zgodny z oryginałem, okazało się że mają oprucz Sikkensa jeszcze Lechlera i to z tej palety było.
Tak że dla restaurujących te traktory podaję namiar-

LECHLER CN 8145 wolnoschnąca baza matowa.
Tak na marginesie to czeskie felgi były jedyną rzeczą solidnie pomalowaną (lakierem piecowym) w tym traktorze. Blachy były już malowane w Ursusie jakimś nitro chyba, bo wszystko zaczeło złazić po 3 latach.

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

: 04 wrz 2012, 23:41
autor: chrapek3011
To widzisz,że co traktor to inne materiały.U mnie jest C-330 z 1974 roku,żółty z niebieskimi korpusami.Na nim lakier trzyma bardzo dobrze i nawet nie jest matowy.Dlaczego?Zielone to wiem,że złaziły i płowiały ale też spotkałem się z takim w stanie nienagannym...Więc...

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

: 05 wrz 2012, 8:31
autor: Ursus
A masz jeszcze jakieś fotki oprócz tych z tematu? :)

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

: 05 wrz 2012, 9:41
autor: jacek0106
Nie robiłem wielkiej sesji zdjęciowej ze względu na tą szpetną ramę do przedniego podnośnika, trochę jest roboty żeby to odkręcać, a ja tym sobie w różnych tematach pomagam i jest okazja do ruszenia maszyny. Jak mnie naszło w tamte wakacje żeby go odnowić to nawet nie myślałem żeby go pokazywać (stoi schowany) i jak wyjechałem na wioskę to się znajomi dziwią że odnowiony.
Jak córka mnie namówiła żeby go pokazać na RT, to myślałem że będzie jakaś grupa pasjonatów modelu, no i poznałem totalnego maniaka Chrapka. Zobaczymy kto jeszcze odrestauruje 4011, namawiam bo oryginalnych części na rynku coraz mniej i potem będzie droga przez mękę jak w przypadku c-45.

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

: 06 wrz 2012, 22:23
autor: Ursus
No kiedyś przydałoby się - przy okazji - parę fotek plenerowych bez tego przedniego podnośnika ;)

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

: 08 paź 2012, 19:38
autor: Skrocki
Witam Kolegów. Ja mam podobną perełkę, tzn. C-355 który jest prawie oryginalny. Wymaga trochę remontu wizualnego, ale chcę mu przywrócić 100% pierwotnego wyglądy. Brakuje mi najważniejszego i najtrudniej dostępnego elementu. Tylnych lamp. Jeśli by miał ktoś takowe na zbyciu, bardzo prosił bym o kontakt.
Pozdrawiam

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

: 08 paź 2012, 20:53
autor: jacek0106
Nie przeżywaj tak tych tylnych lamp, no chyba że chcesz go na cokole postawić. Ja też strasznie się martwiłem o te lampy, a teraz kiedy je już mam to one tak słabo świecą że strach tym jężdzić po drogach publicznych przy współczesnym ruchu, a we mgle to już całkiem zagłada.
Oczywiście zdobyć je musisz bo potem będzie już tylko coraz trudniej. Pisz na PW do P.Sławka (Chrapek), to może ci coś załatwi. Ja jeszcze pomyślę żeby dorobić w tych lampach współczesne odbłyśniki wewnątrz. No i pozostaje jeszcze lampa robocza która była przykręcona od góry do prawej obudowy aluminiowej, odpalana od dołu takim wyciąganym wyłącznikiem.
Zrób temat o tym traktorze, zobaczymy jak wygląda, a główne podzespoły jak masz oryginalne to już połowa sukcesu.

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

: 08 paź 2012, 20:57
autor: damber
Jacek, odbłyśniki możesz zrobić z wypolerowanej kwasówki, to powinno wystarczyć jako odbłyśnik do tylnych lamp.

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

: 08 paź 2012, 21:25
autor: chrapek3011
Jacek! Mam taki oryginalny szperacz do 4011 i ten wyłącznik wyciągany nowy też mam.

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

: 09 paź 2012, 21:45
autor: jacek0106
Sławek wiem że masz jako jedyna tu osoba oryginalne unikatowe części do czterdziestki, i jak coś to się zgłoszę. A tymi tylnymi lampami to będę się chciał jeszcze dokładnie zająć bo nawet do tego kalendarza mi nie pasują. Ale jak powstał w głowie nowy projekt i jest na końcu realizacji to 4011 poszła automatycznie w zapomnienie. Damber blacha kwasowa jaką akurat posiadam rzeczywiście po wypolerowaniu była by idealna bo nie śniedzieje.
Jest jeszcze coś co dzisiaj niewątpliwie zasługuje na uwagę.
Po ponad roku od reaktywacji mija na liczniku 50mtg, tak że chyba czas na pierwszy przegląd, wymianę oleju po docieraniu, i długie czyszczenie tych historycznych filtrów oleju.
Ojciec się śmieje że 50mtg to po kupnie w 2tygodnie zrobił.
Ale chyba w większości produktywnych gospodarstw jeśli czterdziestki jeszcze pracują to już tylko jako ciągniki pomocnicze, i wielu młodym ludziom nawet w głowie się nie mieści że ten traktor na przełomie lat 60/70 był hitem i szczytem nowoczesności, tak w rolnictwie, jak i w transporcie oraz budownictwie. Mimo że to tylko maszyna to na zasłużoną emeryturę i szacunek sobie zapracował.

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

: 09 paź 2012, 21:55
autor: chrapek3011
Lampę w środku korpusu wymalować na srebrno + odbłyśniki i nowe niematowe szkła więc powinno je być widać.

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

: 09 paź 2012, 22:00
autor: damber
Jeśli mogę coś dodać, to w książkach z tamtych lat ciągnik C 4011 był kwalifikowany do ciągników i tu cytuje "dużej mocy". Porównując moc 40-ki z osiągami dzisiejszych ciągników może się wydawać troche śmieszne te określenie w tych książkach, ale na tamte czasy URSUS C 4011 był dużym ciągnikiem.

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

: 09 paź 2012, 22:06
autor: jacek0106
W tamtych czasach to w tych lampach nawet żarówki pozycyjne miały po 5W, bo tych 10W to jeszcze wtedy nie było. Kultowa prądnica wiadomo jakie ma możliwości, a do tego dochodzi jeszcze przyczepa.
Co innego prądnica Dambera (wilk w owczej skórze).

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

: 09 paź 2012, 22:13
autor: chrapek3011
He,he...Fajnie,że te patenty znalazły zastosowanie nawet w ciągnikach.


A z żarówkami to masz rację...wszystkie były jak najmniejszej mocy...A i tak to ładowanie nie za bardzo nastarczało,jak miało się włączone wszystkie odbiorniki.

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

: 10 paź 2012, 9:51
autor: Wicher
Oj, jest u mnie rodzina wielkich gospodarzy...
Dziadek jeździ 4011,
Jego syn jeździ c 360 3p
A jego wnuk jeździ jakimś nowym, wielkim Renault.
I nigdy kolejność się nie zmienia.

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

: 03 maja 2013, 14:31
autor: jacek0106
Witam. Potrzebuję użyć trochę mojej staruszki 40 do transportu kruszywa. Sprzęt chętnie współpracuje z ciężkimi przyczepami, bo po remoncie i dotarciu dostał sporego kopa i mocy mu wystarcza. Po za tym maszyna sporo stoi i parę motogodzin jej się przyda i pomoże mi w transporcie. Problem polega na tym że czterdziestka nie posiada haka do przyczep jednoosiowych, i ciężko ją agregować z nowoczesną przyczepą. Kombinowałem trochę z zaczepem rolniczym, ale szarpało na cienkim bolcu.
Teraz obrociłem dyszel przyczepy na hak transportowy i chodzi fajnie, ale nie wiem jak dużo wytrzyma pionowe obciążenia bo wiadomo jest to zaczep tylko do ciągania przyczep czterokołowych lub małych jednoosiowych z osią w środku. U mnie w górach przyczepa czterokołowa się nie sprawdza ze względu na słabą trakcję tego lekkiego ciągnika bez przedniego napędu. Może ktoś ma jakieś doświadczenie ile wytrzymają widełki górnego zaczepu? Mi ze zbierającą spokojnie wytrzymywało, ale z transportową to mam obawy bo piasek to nie siano i jeszcze oś przesunięta do tyłu.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

: 03 maja 2013, 16:30
autor: svecla
Zaczepem się kolego nie przejmuj, prędzej ciągnik rozerwie niż ten cały zaczep, spokojnie może tak chodzić :D

RE: MÓJ URSUS C-4011 '70

: 03 maja 2013, 17:30
autor: Traktorek98
Tak, tak. Wytrzymać powinien. Mój tata ciągał 6 ton piasku na podobnej przyczepie tylko z większymi oponami, C360 i szła jak burza, zaczep wytrzymał półtora godzinną podróż.