Strona 4 z 22

RE: C 330 z 1970 - prawdziwa historia

: 22 lip 2012, 11:59
autor: dominik5211
jak bys potrzebował jakis fotek oryginalnych detali to moge pomóc bo mój sąsiad ma oryginalną zieloną trzydziestke z 71 roku

RE: C 330 z 1970 - prawdziwa historia

: 22 lip 2012, 12:58
autor: Rolnik122894
No to wrzucaj.:D

RE: C 330 z 1970 - prawdziwa historia

: 22 lip 2012, 14:35
autor: dominik5211
Ale co was konkretnie interesuje?

RE: C 330 z 1970 - prawdziwa historia

: 22 lip 2012, 14:45
autor: bossmann
Mnie konkretnie interesuje twoja gramatyka.Przeczytaj sobie swoj post i zanim zucisz kamieniem uderz sie nim w o_O

RE: C 330 z 1970 - prawdziwa historia

: 22 lip 2012, 14:49
autor: dominik5211
Bossman znowu zaczynasz a najgorsze jest to że nic nie wnosisz do tego tematu, może administracja odpowiednio zareaguje.

RE: C 330 z 1970 - prawdziwa historia

: 22 lip 2012, 14:59
autor: bossmann
Te znowu zaczynasz to troche przesadzone bo to ty w przyplywie lub raczej braku wniesienia czegokolwiek do forum czy tematu zaczoles pisac o ortografji , ale najleprze to ze nie o swojej tylko czyjes, a teraz zaslaniajac sie administracja pokaxujesz jaki z ciebie tchuz.Administacja kest o tyle madrzejsza od ciebie ze tego typu prowokacja moze odbic sie dla ciebie czkawko

RE: C 330 z 1970 - prawdziwa historia

: 22 lip 2012, 15:16
autor: Wicher
Panowie, robicie znów niepotrzebną awanturę.
W związku z pytaniami o różne elementy z mojego c 330 prawdopodobnie będzie do sprzedania siedzenie Grammera (bądź zamiana za inne elementy do c 330). Zrobię zdjęcia przy okazji jego demontażu. Być może naprawię je zimą i wtedy sprzedam, lub w stanie w jakim jest (rolki do wymiany, amortyzator, brak poduszki, trochę spawania)
Zegary być może też będą na sprzedaż, ale nie jestem tego do końca pewien. Jak nowe KFM będą porównywalne jakością to puszczę je w świat.

A odnośnie oryginalnych detali-ostatnio kopałem w fajansie bo zaświtała mi oryginalna atrapa. Męczyłem się na darmo, nie było w niej dolnej połówki.

RE: C 330 z 1970 - prawdziwa historia

: 22 lip 2012, 15:33
autor: dominik5211
Bossman, swoją pisownią udowodniłeś wszystkim że nie umiesz pisać po polsku i koniec zaśmiecania tego tematu i odpowiadania na twoje głupie zaczepki, przynajmniej z mojej strony.

RE: C 330 z 1970 - prawdziwa historia

: 22 lip 2012, 15:49
autor: bossmann
I ciesze sie z tego bardzo, nieumiem pisac po polsku to fakt ! Fakt ze ty tez nieumiesz pisac po polsku co mozna szybko sprawdzic, ale oprucz tego zasmiecasz swoimi postami inne wazne tematy a jak juz niemasz co napisac to czepiasz sie gramatyki mojej i innych zasmiecajac i obnizajac poziom forum , bo sobie juz ze znanych przyczyn nie! prosze zacne grono forumowiczow o wyrozumialosc ale takiego typka trzeba upomiec kublem zimnej wody.. administratora o wykasowanie tej uczacej ale zbednej dyskusji. dziekuje.

RE: C 330 z 1970 - prawdziwa historia

: 22 lip 2012, 15:53
autor: dominik5211
Nie wytrzymię, a kto w tym temacie zaczął ten spór , widać że te 2 ostrzeżenia cie niczego i przepraszam jeszcze raz wicher za zaśmiecanie tematu.

RE: C 330 z 1970 - prawdziwa historia

: 22 lip 2012, 15:59
autor: Wicher
Oj Koledzy, Koledzy...
W kwestii języka jestem tolerancyjny, co może dziwić - trochę osiągnięć ma się na tym polu, konkursy Gazety Wyborczej to chyba wysoka liga.
A nikogo nie upominam na forum, lepiej kogoś upomnieć przez PW zamiast uskuteczniać pyskówki po wszelkich możliwych tematach. Niech wszyscy się tego trzymają i na pewno będzie lepiej.

RE: C 330 z 1970 - prawdziwa historia

: 22 lip 2012, 16:06
autor: bossmann
Apropo . na bazarku w polsce facet mial caly karton ( mlody technik) i przebierajac znalazlem
na stronie tytulowe ursus i zdjecie c 330 kupilem ta ksiazeczke , teraz wertuje zdjecia jak znajde do wkleje.

RE: C 330 z 1970 - prawdziwa historia

: 22 lip 2012, 16:13
autor: bartoxc330
W wcześniejszych postach mowa była o takim zaczepie :?
Obrazek
Obrazek

RE: C 330 z 1970 - prawdziwa historia

: 22 lip 2012, 16:16
autor: Wicher
Ładny kiciuś ;)
Tak, taki powinien być zaczep w c 330. Chociaż jest to chyba inna wersja, bo te zaczepy "automatyczne" do jednoosiówek były dodatkowo montowane pod spodem korpusu skrzyni biegów, na przykręcanym sworzniu (starsze) lub specjalnym zawiasie (nowsze)
Ja mam dopasowany od Supra, niestety.

RE: C 330 z 1970 - prawdziwa historia

: 22 lip 2012, 16:23
autor: damber
Dokładnie o takim zaczepie była mowa, choć ten ze zdjęcia ma zmieniony hak, bo powinien być inny.

RE: C 330 z 1970 - prawdziwa historia

: 26 lip 2012, 22:08
autor: Wicher
Jeśli przybędzie mi maszyn pod taki zaczep to pokuszę się o zakup... Na razie nie ma takiej potrzeby, chyba że "się trafi".

Tak za pamięci - układ zawieszania i zaczepy:

Obrazek

Zaczep górny oryginalny, dolny dorobiony - ojciec twierdzi że dopasowany od Supra. Taki sworzeń jaki w nim siedzi gorąco polecam każdemu, wykonanie jest banalne a sam sworzeń jest niezmiernie przydatny w przydomowych zastosowaniach przy holowaniu przeróżnych rzeczy. Kemping też pociągnie ;)

Oraz stara deska rozdzielcza wraz ze starymi zegarami:

Obrazek

Deska będzie mieć dołożoną "konsolkę" na dodatkowe ciśnienie oleju, kilka przełączników i typowe gniazdko zapalniczki.

Na razie nowych zegarów nie ma, nie wiem ile to potrwa ale nie chcę kumplowi teraz głowy zawracać... Żniwa są i i tak ma cały czas zajęcia więc nie ma czasu dzwonić za moimi zegarami ;)



Jeśli któryś z Kolegów ma jakieś sugestie odnośnie tego co można poprawić przed malowaniem i ostatecznym montażem - piszcie, rady i wskazówki na pewno mi się przydadzą.

RE: C 330 z 1970 - prawdziwa historia

: 01 sie 2012, 9:22
autor: pawel81
Wicherku na prawo od stacyjki to do czego ten guzik??*tup*

RE: C 330 z 1970 - prawdziwa historia

: 01 sie 2012, 9:44
autor: Ursus
pawel81 napisał/a:
Wicherku na prawo od stacyjki to do czego ten guzik??*tup*
To nie przypadkiem włącznik lampy roboczej?

RE: C 330 z 1970 - prawdziwa historia

: 01 sie 2012, 21:59
autor: Wicher
Na prawo od stacyjki mam zamontowany włącznik rozrusznika, wyciągany z powrotną sprężyną.
U mnie instalacja elektryczna to radosna twórczość kilku pokoleń traktorzystów.

RE: C 330 z 1970 - prawdziwa historia

: 01 sie 2012, 22:20
autor: Bizonek
Ale mam nadzieję będziesz zmieniał go na coś takiego? http://allegro.pl/przelacznik-wlacznik- ... 66912.html? Ten szpeci a zamiast niego można by wstawić przełącznik kierunkowskazów :) Smuci mnie też wygląd stopki gazu... Pogięta niesamowicie :/